| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-09-27 01:18:47
Temat: Państwo, dzieci, narkotykiMyślał ktoś z Was jak uzdrowić nasze społeczeństwo? Nie chodzi mi zeby te
"zło" całkiem wyplewić bo raczej jest to nie możliwe. Na pewno co niektorzy
z Was mają dzieci, kochacie je i chcecie żeby żyły w "normalnym"
społeczeństwie bez przemocy itp. Mi szczególnie chodzi o narkotyki,
chciałbym żeby dilerzy wogule nie istnieli- ale to równierz jest nie
możliwe. Znam jednego takiego co się bawi w dilerkę, czy ma sęs oddanie go w
ręce policji? Czy to coś zmieni?
W końcu taki narkotyk jak amfetamina jest używany, ale stopniowo wycofywany
w leczeniu zaburzeń psychicznych. Narkotyki nie są "złe"?
Pozdrawim Jamnik
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-09-27 06:09:41
Temat: Re: Państwo, dzieci, narkotyki!
Użytkownik "Jamnik" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:9otvo7$pbh$3@news.onet.pl...
> społeczeństwie bez przemocy itp. Mi szczególnie chodzi o narkotyki,
> chciałbym żeby dilerzy wogule nie istnieli- ale to równierz jest nie
> możliwe. Znam jednego takiego co się bawi w dilerkę, czy ma sęs oddanie go w
> ręce policji? Czy to coś zmieni?
Gdyby narkotyki nie byly nielegalne,
to nie byloby dealerow -- bylyby tak tanie,
ze nieoplacaloby sie.
Jesli zas chodzi o ochrone dzieci -- "czestowanie"
narkotykiem osobe niepelnoletnia powinno byc
karane jako "otrucie lub usilowanie zabojstwa".
--
A
.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-09-27 07:35:20
Temat: Re: Państwo, dzieci, narkotykiUżytkownik Jamnik <p...@p...onet.pl> w
wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9otvo7$pbh$...@n...onet.pl...
> Myślał ktoś z Was jak uzdrowić nasze
społeczeństwo?
IMHO Sie nie da - nigdzie sie nie udalo :(
> Nie chodzi mi zeby te
> "zło" całkiem wyplewić bo raczej jest to nie
możliwe. Na pewno co niektorzy
> z Was mają dzieci, kochacie je i chcecie żeby
żyły w "normalnym"
> społeczeństwie bez przemocy itp.
Jak juz mowilem - raju nie da sie zbudowac.
Co najwyzej miasta w PL zaczna sie dzielic na
"lepsze" i "gorsze" dzielnice, jak to ma miejsce
w swiecie zachodnim.
> Mi szczególnie chodzi o narkotyki,
> chciałbym żeby dilerzy wogule nie istnieli- ale
to równierz jest nie
> możliwe.
Dilerka bedzie kwitla w biednych dzielnicach.
W lepszych bedzie ochrona.
Co do ochrony dzieci - najwiecej tu moga zrobic
rodzice.
Ale uswiadamiajac - nie zabraniajac.
> Znam jednego takiego co się bawi w dilerkę, czy
ma sęs oddanie go w
> ręce policji? Czy to coś zmieni?
Czy to cos zmieni? - Ten pojdzie siedziec (albo i
nie).
Na jego miejsce przyjdzie inny.
Jak pojdzie siedziec to obawiam sie ze to droga
jednokierunkowa.
Pozniej juz zawsze bedzie mial to w papierach i
ciezko bedzie
zostac normalnym czlowiekiem.
Jednak z drugiej strony zazpobieganie przestepstwu
to
moralny i obywatelski obowiazek.
Sa tez rozwiazania takie jak Singapur - i chyba
dziala?
No ale my mamy "cywilizacje zachodnia".
> W końcu taki narkotyk jak amfetamina jest
używany, ale stopniowo wycofywany
> w leczeniu zaburzeń psychicznych. Narkotyki nie
są "złe"?
Sa zle. To tak jak energia jadrowa jest
wykorzystywana zarowno w
elektrowniach jak i w bombach.
Moja babcia czasem dostaje morfine - ma taka
chorobe, ze inaczej
nie wytrzymalaby z bolu - wtedy to jest dobre.
Jednak to samo uzyte dla przyjemnosci oderwania
sie
od rzeczywistosci juz nie jest dobre.
Pozdr
Mike
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-09-27 19:17:44
Temat: Re: Państwo, dzieci, narkotyki
Użytkownik "Jamnik" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:9otvo7$pbh$3@news.onet.pl...
> Myślał ktoś z Was jak uzdrowić nasze społeczeństwo?
Tia. Myslalal i wymyslil pomysl na ksiazke sf.
>Nie chodzi mi zeby te
> "zło" całkiem wyplewić bo raczej jest to nie możliwe. Na pewno co
niektorzy
> z Was mają dzieci, kochacie je i chcecie żeby żyły w "normalnym"
> społeczeństwie bez przemocy itp.
Mysle ze lepiej zeby umialy sie przed przemoca obronic, niz zeby byly
chowane pod kloszem. Przemocy nie pozbedziemy sie nigdy, a odgradzanie od
niej spowoduje tylko jej eskalacje w innym miejscu (vide "lepsze" dzielnice
i slumsy).
>Mi szczególnie chodzi o narkotyki,
> chciałbym żeby dilerzy wogule nie istnieli- ale to równierz jest nie
> możliwe. Znam jednego takiego co się bawi w dilerkę, czy ma sęs oddanie go
w
> ręce policji? Czy to coś zmieni?
Nic. Co najwyzej nastepny moze miec inny towar.
> W końcu taki narkotyk jak amfetamina jest używany, ale stopniowo
wycofywany
> w leczeniu zaburzeń psychicznych. Narkotyki nie są "złe"?
Narkotyki jako takie nie sa zle, ani dobre. Wszystko jest dla ludzi. Tylko
ze czasami ludzie nie dorosli, ale tego zakazami nie rozwiazesz (zakazany
owoc pociaga w dwoj nasob). Jedynym wyjsciem jest legalizacja i edukacja.
Tak jak jest tylko nabija kabze mafii.
> Pozdrawim Jamnik
Boruta
--
"Nie moge patrzec na bitego czlowieka, jezeli bije kto inny."
Herman Bruner
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-09-27 21:09:04
Temat: Re: Państwo, dzieci, narkotyki
Mike napisał(a):
> Użytkownik Jamnik <p...@p...onet.pl> w
> wiadomości do grup dyskusyjnych
> napisał:9otvo7$pbh$...@n...onet.pl...
>
> > Myślał ktoś z Was jak uzdrowić nasze
> społeczeństwo?
> IMHO Sie nie da - nigdzie sie nie udalo :(
W Holandi sie udalo.;-)
--
"Bądź żądny wiedzy a za to będą Cię kochać"
<http://www.paranauki.z.pl/> Oficjalna strona grupy pl.misc.paranauki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-09-27 21:41:38
Temat: Re: Państwo, dzieci, narkotyki
Użytkownik "Jamnik" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:9otvo7$pbh$3@news.onet.pl...
Znam jednego takiego co się bawi w dilerkę, czy ma sęs oddanie go w
> ręce policji? Czy to coś zmieni?
Jeśli to prawda / bo moim zdaniem Ty masz skłonność do konfabualcji
Pieseczku/ to zakapuj gnidę bez obciachu.
Dorrit
>
> Pozdrawim Jamnik
>
>
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-09-28 17:17:38
Temat: Re: Państwo, dzieci, narkotykiDnia Thu, 27 Sep 2001 03:18:47 +0200, Jamnik <p...@p...onet.pl> napisal:
> Myślał ktoś z Was jak uzdrowić nasze społeczeństwo? Nie chodzi mi zeby te
> "zło" całkiem wyplewić bo raczej jest to nie możliwe. Na pewno co niektorzy
> z Was mają dzieci, kochacie je i chcecie żeby żyły w "normalnym"
> społeczeństwie bez przemocy itp. Mi szczególnie chodzi o narkotyki,
> chciałbym żeby dilerzy wogule nie istnieli- ale to równierz jest nie
> możliwe. Znam jednego takiego co się bawi w dilerkę, czy ma sęs oddanie go w
> ręce policji? Czy to coś zmieni?
Przede wszystkim narobi Ci klopotow. I wyeeliminujesz 0,00001% dilerow
narkotykow ;)
> W końcu taki narkotyk jak amfetamina jest używany, ale stopniowo wycofywany
> w leczeniu zaburzeń psychicznych. Narkotyki nie są "złe"?
Nie sa. To ludzie sa zli.
--
Strix (s...@p...com)
-=[ "Co rano, kiedy sie budzimy, zastajemy nowy swiat.
Ciekawe, co zobaczymy, w dniu, w ktorym sie nie obudzimy." ]=-
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |