| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-08-16 13:19:59
Temat: Paprocie w malych doniczkachKupujac dzisiaj kilka paproci w malych pojemnikach, sprzedawca polecil mi,
by je przesadzic do wiekszych, przezimowac zakopane w ziemi i dopiero wiosna
wsadzic w stale miejsce. Rosliny kupilem po przecenie, prawdopodobnie
zostaly jeszcze z wiosennej dostawy. Paproci wygladaja rzeczywiscie marnie,
tzn. sa takie niewyrosniete. Co Wy na to?
Irek kochany
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2002-08-18 05:09:07
Temat: Re: Paprocie w malych doniczkach
Użytkownik "Irek Zablocki" <i...@w...de> napisał w wiadomości
news:ajivfp$7qb$00$1@news.t-online.com...
> Kupujac dzisiaj kilka paproci w malych pojemnikach,
Jak Cię tak obserwuję, to powoli wyrastasz na grupowego potentata
paprociowego. Niedługo więcej - za Twoja sprawą - będzie mowilo sie na
grupie o paprociach niz o winoroslach lub styrczykach.
Czy Twoje zainteresowanie wiąże się z posiadaniem szczególnie odpowiedniego
stanowiska pod te rosliny, czy może jest jakaś inna ciekawa przyczyna? A
moze nieciekawa?
> sprzedawca polecil mi,
> by je przesadzic do wiekszych,
Ogólnie rzecz biorąc, przesadzanie roslin po zakupie do wiekszych doniczek,
a nie bezpośrednio do gruntu może byc polecane gdy:
-w doniczce możemy zapewnić roslinie odpowiedniejsze podłoże niż w gruncie;
-w doniczce możemy zapewnić roslinie wyższą wilgotność powietrza;
-będziemy pamietali o podlewaniu rosliny w doniczce - latwo jest przez
zapomnienie przesuszyć rosline. W gruncie niebezpieczeństwo takie jest
mniejsze;
- nie jesteśmy zdecydowani co do ostatecznego miejsca w którym posadzimy
rosline;
-obawiamy się, ze przy niedużej wielkości rosliny, na miejscu stałym może
być uszkodzona albo zniszczona przez zwierzę lub człowieka;
-obawiamy się o bezpieczne zimowanie rosliny. Rosline w doniczce mozemy
przed mrozami zakopać głebiej, ustawić w miejscu osłoniętym od wiatrów,
ustawic w miejscu osłoniętym przed większymi mrozami.
--
:-) http://ogrod.to.jest.to
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2002-08-19 07:56:50
Temat: Re: Paprocie w malych doniczkachp
"Krzysztof Marusiński" <o...@t...jest.to> schrieb im Newsbeitrag
news:ajna2d$9nn$1@news.tpi.pl...
>
>
> Jak Cię tak obserwuję, to powoli wyrastasz na grupowego potentata
> paprociowego. Niedługo więcej - za Twoja sprawą - będzie mowilo sie na
> grupie o paprociach niz o winoroslach lub styrczykach.
>
To pewnie w Lublinie slychac bedzie, jak ktos szpetnie klnie po francusku.
> Czy Twoje zainteresowanie wiąże się z posiadaniem szczególnie
odpowiedniego
> stanowiska pod te rosliny, czy może jest jakaś inna ciekawa przyczyna? A
> moze nieciekawa?
>
Na grupie czytac mozna czesto, jak to niektore biedactwa maja tyle cienia i
nie wiedza, co z tym fantem zrobic. Podac sasiada do sadu czy otruc i sciac
te drzewa? Ja poczalem szukac towarzystwa dla sasiadowych swierkow i cisow.
Wlasciwie zawsze uwielbialem paprocie a tu nadarzyla sie super okazja by na
dlugosci ok 50 m zrobic sobie paprotnik. Przedtem bylo tam skladowisko
ogrodowych odpadow a dzis nawet kwitna kwiaty towarzyszace paprociom.
Slowem, czytalem uwaznie tez odpowiedzi udzielane innym i sam je
wykorzystalem. Inna rzecz, ze zaobserwowalem, ze paprocie chetnie sie tam
same wsiewaly. Kiedys cialem, co popadnie kosiarka a dzis ostroznie
obserwuje co np. pod cisami rosnie. Zobaczylem kilka prawdopodobnie
pioropusznikow i dbam o to, zeby mogly sie bez problemow rozwijac. Wsadze
jeszcze tam dla towarzystwa Onoklee, gdyz miejsce jest wilgotne. Tak przy
okazji mojej fascynacji paprociami, szukajac rosliny towarzyszacych
zakochalem sie np. w orlikach, zawilcach, przylaszczkach czy mitrze. Ta
ostatnia roslina nazywa sie w Niemczech bajecznie Elfenblume i w pelni
zasluguja na ta nazwe.
Dziekuje za rzeczowa odpowiedz. Bardzo mi to pomoglo w planowaniu.
Zdecydowalem, ze czesc paproci, te o zdrowszym wygladzie i latwe do zdobycia
natychmiast posadze. Inne trafia do mojej szkolki. Juz przywyklem do
codziennych inspekcji w roslinnym zlobku.
Niestety nie wszyscy sprzedawcy czy producenci sa w stanie wyraznie
okreslic, co za paproc sprzedaja. Np. na etykiecie jest napisane
Polystichum, drugi czlon nazwy(prawdopodobnie: aculeatum) jest zamazany
pisakiem. Rowniez wysokosc przekreslona i dopisane 40 cm. I badz tu madry!
Ale na tym chyba polega urok paproci, ze nigdy sie do konca nie wie co tam w
cieniu rosnie.
> --
> :-) http://ogrod.to.jest.to
>
Irek kochany
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2002-08-19 21:55:08
Temat: Re: Paprocie w malych doniczkach
Użytkownik Irek Zablocki <i...@w...de> w wiadomości do grup
> Na grupie czytac mozna czesto, jak to niektore biedactwa maja tyle cienia
i
> nie wiedza, co z tym fantem zrobic. Podac sasiada do sadu czy otruc i
sciac
> te drzewa? Ja poczalem szukac towarzystwa dla sasiadowych swierkow i
cisow.
Sąsiad z kawałkiem utrzymanego ogrodu - niektórzy to mają szczęście:-
Ja mam sąsiadów trzech - nie powiem, jeden nawet podobno uczciwy i można
porozmawiać, ale tło jakie tworzą jest fatalne:- od nieotynkowanej ściany
domu z kolekcją siedmiu różnych okien, poprzez płot betonowy z tzw komórką
własnej produkcji, aż do czerwonego płotu z blachy dachowej - jakieś 50m.
Nawet zdjęcia ogrodu nie zrobię...
Rozdaję im rośliny, chytrze myśląc, że posadzą aby dać mi tło, ale nic z
tego nie zwykle nie wychodzi... sadzą najczęściej w miejscach uznanych przez
nich za właściwe...
Pozdrowienia z Osiedla Słonecznego, ulica Sportowa 1 - tak mam w dowodzie
osobistym.
p...@r...pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2002-08-20 12:43:18
Temat: Re: Paprocie w malych doniczkachi
"Piotr Siciarski" <p...@r...pl> schrieb im Newsbeitrag
news:ajrpjn$m1g$1@news2.tpi.pl...
>
> Sąsiad z kawałkiem utrzymanego ogrodu - niektórzy to mają szczęście:-
>
No to moje szczescie jest chyba zezowate. Mnie te ruskie to kiedys polowe
dobytku wyniosa. Dzis przylapalem na tym, jak robili inspekcje w moim garazu
zabawkowo-ogrodowym. U tych kolchoznikow nie sitnieje chcby cos takiego, jak
wlasnosc prywatna, nawet "tief im Westen" czyli gleboko w ... tfu... na tzw.
zachodzie. Wczoraj moje wlasne dzieci przegonili z mojej wlasnej
hustawko-zjezdzalni. Wscieklem sie oczywiscie. Jeden dostal w ucho w
nadziei, ze to w koncu don przemowi. W mojej rodzinie mowi sie, ze moskal
tylko knuta rozumie. Tato ruska przyszedl i malo sie nie zaplul, tak mu ta
nowoojczysta mowa ciezko idzie. Wiesz Piotrze jak to jest: gdyby nie
der,die, das - byliby Niemcy z nas. Zaproponowalem, zeby sobie wzial
tlumacza a jak nie ma, to ja sam magu pieriewesti. Za 20EUR gotow jestem sam
sobie tlumaczyc.
> Ja mam sąsiadów trzech - nie powiem, jeden nawet podobno uczciwy i można
> porozmawiać, ale tło jakie tworzą jest fatalne:- od nieotynkowanej ściany
> domu z kolekcją siedmiu różnych okien, poprzez płot betonowy z tzw komórką
> własnej produkcji, aż do czerwonego płotu z blachy dachowej - jakieś 50m.
>
No to ja ma o tyle lepiej, ze u mnie porzadek musi byc: jeden caly rok w
kolo wydlubuje zielsko ze szczelin miedzy kamieniami, no chyba ze mroz
zlapie, drugi tnie kazdy listek jaki sie wychyli poza linie zywoplotu, a
trzeci wyleguje sie w sloncu lub toczy cos z drzewa i tylko oczekuje, zebym
wpadl z "ksiazka" i zapytal: jedziesz gdzies dzisiaj? Nie? To moze cos
przeczytamy?
> Nawet zdjęcia ogrodu nie zrobię...
> Rozdaję im rośliny, chytrze myśląc, że posadzą aby dać mi tło, ale nic z
> tego nie zwykle nie wychodzi... sadzą najczęściej w miejscach uznanych
przez
> nich za właściwe...
>
Ja rozdaje temu nieszczesnemu Guenterowi, ktoremu syn zamiast wnuka zrobic,
jak sie to zwykle robi, przyprowadzil z ulicy, w nadziei, ze ta azjatycka
szarancza nazre sie swoich owocow i na moje nie bedzie lazic.
> Pozdrowienia z Osiedla Słonecznego, ulica Sportowa 1 - tak mam w dowodzie
> osobistym.
> p...@r...pl
>
Rechts herzliche Gruesse z ulicy o bezsensownej nazwie na westfalskim
zadupiu.
Irek kochany vel polnischer Nationalist planujacy wlasnie mur z berberysu
przeciwko sowieckim barbarzyncom
PS. Jak lubisz jezyk niemiecki, to moge Ci przegrac prawdziwy muzykalny
rarytas - Rote Gitarren -The Best Of. (Sie heisst Anna, Solche schoenen
Augen, Es brennen die Berge und Waelder, Weisses Boot...)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2002-08-20 16:04:43
Temat: Re: Paprocie w malych doniczkach
Użytkownik "Irek Zablocki" <i...@w...de> napisał w wiadomości
news:ajtf8q$por$04$1@news.t-online.com...
> i
> "Piotr Siciarski" <p...@r...pl> schrieb im Newsbeitrag
> news:ajrpjn$m1g$1@news2.tpi.pl...
> >
> > Sąsiad z kawałkiem utrzymanego ogrodu - niektórzy to mają szczęście:-
> >
> No to moje szczescie jest chyba zezowate. Mnie te ruskie to kiedys polowe
> dobytku wyniosa.
Kurde -skąd tam ruskie ???
> > Nawet zdjęcia ogrodu nie zrobię...
> > Rozdaję im rośliny, chytrze myśląc, że posadzą aby dać mi tło, ale nic z
> > tego nie zwykle nie wychodzi... sadzą najczęściej w miejscach uznanych
> przez
> > nich za właściwe...
A tu od czego Twoja elokwencja i dyplomacja??
Wytłumacz,że to miejsce nie pasuje bo ......
>
> PS. Jak lubisz jezyk niemiecki, to moge Ci przegrac prawdziwy muzykalny
> rarytas - Rote Gitarren -The Best Of. (Sie heisst Anna, Solche schoenen
> Augen, Es brennen die Berge und Waelder, Weisses Boot...)
Ciekawe : jak to mówił Winnetou.? Hande hoch ??
;-)))
--
----------------------------------------------------
J.Krzysztof Chiliński - Serwis "muszlowcowy" Milanówek
j...@p...pl j...@p...onet.pl http://republika.pl/jkch1
j...@p...onet.pl http://republika.pl/jkch2 - O rekinach
Praca : j...@i...pl - http://www.tymofarm.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2002-08-20 23:15:19
Temat: Re: Paprocie w malych doniczkach
Użytkownik Too old... <j...@p...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:ajtp3p$sq0$...@n...tpi.pl...
> > > Rozdaję im rośliny, chytrze myśląc, że posadzą aby dać mi tło, ale nic
z
> > > tego nie zwykle nie wychodzi... sadzą najczęściej w miejscach uznanych
> > przez
> > > nich za właściwe...
>
> A tu od czego Twoja elokwencja i dyplomacja??
> Wytłumacz,że to miejsce nie pasuje bo ......
:- Ostatnio sąsiadowi zza ażurowego płotu podpowiedziałem delikatnie, że jak
posadzi tego świerka blisko płotu, to będę mu bezproblemowo i przy okazji
podlewał i nawoził, tzn kiedy będę podlewal i nawozł swoje te blisko płotu.
Podziałało.
Pozdrawiam
p...@r...pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2002-08-21 00:13:26
Temat: Re: Paprocie w malych doniczkach
Użytkownik Irek Zablocki <i...@w...de> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:ajtf8q$por$04$...@n...t-online.com...
> trzeci wyleguje sie w sloncu lub toczy cos z drzewa i tylko oczekuje,
zebym
> wpadl z "ksiazka" i zapytal: jedziesz gdzies dzisiaj? Nie? To moze cos
> przeczytamy?
Rozumiem, że masz bibliotekę?
:-
> Irek kochany vel polnischer Nationalist planujacy wlasnie mur z berberysu
> przeciwko sowieckim barbarzyncom
Gleditsia tricanthos - Iglicznia trójcierniowa - ciernie do 12cm.
Pozdrawiam
p...@r...pl
P.S. Niemieckiego nie fersztejam, ani nie panimajem.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2002-08-21 10:51:53
Temat: Re: Paprocie w malych doniczkach
"Piotr Siciarski" <p...@r...pl> schrieb im Newsbeitrag
news:ajum6l$nrn$5@news.tpi.pl...
>
> Użytkownik Irek Zablocki <i...@w...de> w wiadomości do grup
> dyskusyjnych napisał:ajtf8q$por$04$...@n...t-online.com...
>
> > trzeci wyleguje sie w sloncu lub toczy cos z drzewa i tylko oczekuje,
> zebym
> > wpadl z "ksiazka" i zapytal: jedziesz gdzies dzisiaj? Nie? To moze cos
> > przeczytamy?
>
> Rozumiem, że masz bibliotekę?
> :-
>
My Zabloccy nigdy nie stronilismy od kultury i lubimy miec zawsze pod reka
dobra literature.
> > Irek kochany vel polnischer Nationalist planujacy wlasnie mur z
berberysu
> > przeciwko sowieckim barbarzyncom
>
> Gleditsia tricanthos - Iglicznia trójcierniowa - ciernie do 12cm.
>
O, to by bylo cos dla mnie. Ale z berberysu mozna fikusne rzeczy robic. I do
picia, i do jedzenia.
> Pozdrawiam
> p...@r...pl
> P.S. Niemieckiego nie fersztejam, ani nie panimajem.
>
To byla plyta Czerwonych Gitar... po niemiecku. W bylym NRD byli bardzo
popularni. Nadal ich we wschodnich radiostacjach puszczaja.
Irek kochany
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2002-08-21 11:03:00
Temat: Re: Paprocie w malych doniczkachi
"Too old..." <j...@p...pl> schrieb im Newsbeitrag
news:ajtp3p$sq0$5@news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Irek Zablocki" <i...@w...de> napisał w wiadomości
> news:ajtf8q$por$04$1@news.t-online.com...
> > No to moje szczescie jest chyba zezowate. Mnie te ruskie to kiedys
polowe
> > dobytku wyniosa.
>
> Kurde -skąd tam ruskie ???
>
Z Kazachstanu, Kirgizji, za samej Federacji Rosyjskiej itd. Tak samo jak
nasi folksdojcze, jak taki Iwan znajdzie jakiegos Niemca w rodzinie, to
zaraz pedzi do konsulatu i udowadnia swoje niemieckie pochodzenie. Ja
niestety nie mialem w rodzinie owczarka niemieckiego a maszyna do szycia
marko Singer chyba nie wystarczy. Nie ma takiego Niemca, ktory by nie mial
ruskiego za sasiada i nie musial na nie robic. Rzady chadekow doprowadzily
do tego, ze w Niemczech lepiej sobie dzieci sprowadzic z Polski czy Rosji
niz wybudowac wystarczajaco przedszkoli i ulatwiac kobietom ponowny start w
zawodzie. Powstaly juz cale ruskie ulice i niestety ruskie getta. Coraz
czesciej dochodzi do konfliktow z ruskimi. Wiezienia sa ich pelne,
kontroluja prostytucje i wiele innych dochodowych interesow. Dlugo by pisac.
> >
> > PS. Jak lubisz jezyk niemiecki, to moge Ci przegrac prawdziwy muzykalny
> > rarytas - Rote Gitarren -The Best Of. (Sie heisst Anna, Solche schoenen
> > Augen, Es brennen die Berge und Waelder, Weisses Boot...)
>
> Ciekawe : jak to mówił Winnetou.? Hande hoch ??
> ;-)))
> --
Ktory Winek? Ten zachodnioniemiecki czy enerdowski?
> ----------------------------------------------------
> J.Krzysztof Chiliński - Serwis "muszlowcowy" Milanówek
> j...@p...pl j...@p...onet.pl http://republika.pl/jkch1
> j...@p...onet.pl http://republika.pl/jkch2 - O rekinach
> Praca : j...@i...pl - http://www.tymofarm.pl/
>
Irek kochany
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |