W dniu niedziela, 22 września 2013 23:28:07 UTC+2 użytkownik Chiron napisał:
> Użytkownik "Fragile" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
> > Hanka napisala:
> >> Wszak Wszechswiat nieskonczonym byc - i ilosc rozumow tez :)
> > Howgh! :)
> A mnie się wydaje, że jest tylko jeden rozum.

[ O, juz mnie Fragile wyprzedzila :) jakze sensownie, ale.... ]

Cokolwiek powiemy dalej, nalezy _najpierw_ ustalic, co kazdy z nas, rozmowcow, uwaza
za rozum.

Moj tekst zawieral zart, o posiadanych/pozjadanych/ rozumach. Forma przenosni.
Ogolnie przyjeta w Polsce dla okreslenia czleka przemadrzalego. Ciezko wiec odnosic
sie do tego rzuconego od niechcenia zdanka jako do struktury naukowej lub dogmatu
wiary.

Tak samo mozna by sie czepic zaproponowanej przeze mnie w poscie nieskonczonosci
Wszechswiata.

Oto przyklad 'proby zdefiniowania' naszych problematycznych hasel:

- rozum
1. <<właściwa człowiekowi zdolność myślenia, poznawania świata, analizowania i
wyciągania wniosków>>
http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=rozum

- czy wszechswiat jest nieskonczony?
Obecnie nie wiemy z pewnością, czy Wszechświat jest przestrzennie skończony czy nie.
Najprostsza interpretacja obserwacji astronomicznych wskazuje na nieskończoność
przestrzeni, lecz można dopuścić bardziej skomplikowaną (więc mniej prawdopodobną)
ich interpretację, według której przestrzeń jest skończona (matematycy mówią wtedy,
że jest "zamknięta").
http://orion.pta.edu.pl/czy-wszechswiat-jest-nieskon
czony

Jako, ze i Ty, i Fragile, jestescie osobami gleboko wierzacymi w Boga, mozemy sie
zderzyc przy probie okreslenia "udzialu" Boga w rozumie/we wszechswiecie.
Lecz ja nie czuje sie na silach, jeszcze nie dzisiaj, nie teraz - do podjecia takiej
dyskusji.

Jesli w ogole jakakolwiek dyskusja miedzy osobami wierzacymi i watpiacymi jest
mozliwa :)

A teraz juz naprawde pa :)*