Dnia Fri, 11 Jul 2008 09:31:00 +0200, Duch napisał(a):

> "Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
> news:xqdorn8biu8h.14h0am29ftxvr$.dlg@40tude.net...
>
>> Nie widzisz żadnej sprzeczności między tymi dwoma słowami???
>> To tak, jakbyś powiedział "uczciwy złodziej", "bezstronny rzecznik" itp.
>
> :)
>
>> Ludzie generalnie pragną komuny, tęsknią za nią, choć sobie tego nie
>> uświadamiają. Potrzebują kogoś, kto im powie, jak mają żyć, co mają robić
>> i
>> do czego dążyć.
>
> Wiesz? Chyba to jest to. Ludzie chca zeby im ktos powiedzial co maja
> myslec zeby byc "wyksztalconymi z miasta".

Raczej aby we własnym odczuciu nie być gorszymi od reszty. Bo generalnie to
ludzie są zakompleksieni - i to szarpanie się na coraz lepsze gadżety jest
manifestacją ich statusu materialnego, bo to robi wrażenie na im podobnych,
czyli na większości. A reszta atutów się raczej nie liczy. Przy czym każdy
z nich gdzieś tam w głębi i tak czuje niedosyt - same rzeczy tak do konca
wszystkiego nikomu nie załatwiają... więc ludzie sięgają po media,
najlatwiejszy, bo przystępny z powodu powszechności dla nich sposób na
zapewnienie sobie minimum orientacji w świecie i w życiu - oczywiście w ich
własnym, błędnym przekonaniu. Ale dobre i to w sumie, jak tak pomyśleć...
Medialny bełkot wystarczy, aby smętna, podatna bo nieświadoma, większość,
trzymała się mniej więcej jednego kursu, wygodnego dla Wielkich
Manipulatorów. Sposób sprawdzony od zarania, skuteczny i bezbolesny dla
wszystkich. Cóż, skoro to wszystkim odpowiada, to cóż tu ma do roboty
człowiek z własnym spojrzeniem na rzeczywistość, pozostający w mniejszości?
Frustrować się? - a niby w imię czego? Nie każdy musi wiedzieć, że
zaćmienie Słońca to tylko zwykłe zjawisko astronomiczne, niechże większość
pada na twarz przed telewizorem, skoro nie ma własnej wiedzy ani przemyśleń
i obserwacji...