"defric" <d...@p...onet.pl> writes:


> > Co wiec wlasciwie sugerujesz? Ze osoby umyslowo chore maja jakies
> > dodatkowe zmysly i polaczenia nerwowe, ktorych nie posiadaja normalni
> > ludzie? To akurat daje sie sprawdzic.
>
> *absolutnie nie chodzi mi tu o neuroanatomię, to odsuńmy na bok
> ale jednak ośmielę się przypomnieć, że mózg całkowicie nie jest jeszcze
> poznany

I co z tego?
Cialo ludzkie jeszcze pare wiekow temu nie bylo w ogole poznane a
jednak nikt myslacy nie upieral sie ze czlowiek moze latac machajac
lapami.

> ale jednak istnieje percepcja pozazmysłowa, jasne - można powiedzieć, że

jednak istnieje? masz na to jakies dowody?
Cos wiecej, poza jalowym przekonaniem i ew. zaslyszanymi plotkami
powielanymi w magazynach typu "nie z tej ziemii" i podobnych?

ja sie nie sile na zlosliwosc - po prostu jesli cos takiego istnieje
to chce wiedziec napewno, chce miec mozliwosc weryfikacji tego, jakas
bardziej realna i pewna ponad eksperymenty z latajacymi talerzykami i
gadajacymi mediami.

> większa aktywność mózgu, głębszy stan alfa... ale dlaczego?
> ale jednak wykorzystujemy kilkanaście procent możliwości naszego mózgu... co
> z przeszło 80%?

co rozumiesz dokladnie przez stwierdzenie "wykorzystujemy tylko
kilkanascie procent naszego mozgu"?



--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://www.ninka.net/~ninka/
http://supersonic.plukwa.net/~ninka/