| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2007-04-10 15:26:59
Temat: Pascha - chwalcie się - komu wyszła we właściwej konsystencji?Witam po długiej nieobecnosci!
W święta jadłam paschę - cud, miód i orzeszki.
Jedyny mankament - była... półpłynna.
Czy da się ja zrobić tak, żeby stężała?
To jest tak pyszne, że muszę kiedyś sama zrobić.
Podejrzenie padło na ser.
Podobno taki gotowy, mielony, ma dużą zawartosc wody i stąd problem z tężeniem
masy.
Jakiego używacie sera?
Może jakiś sprawdzony przepis podeślecie?
Sciskam poświątecznie!
Kasia aka Fiona
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2007-04-10 16:23:46
Temat: Re: Pascha - chwalcie się - komu wyszła we właściwej konsystencji?
Użytkownik "Fiona" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:567f.00000046.461bacc2@newsgate.onet.pl...
> Witam po długiej nieobecnosci!
>
> W święta jadłam paschę - cud, miód i orzeszki.
> Jedyny mankament - była... półpłynna.
>
> Czy da się ja zrobić tak, żeby stężała?
> To jest tak pyszne, że muszę kiedyś sama zrobić.
>
> Podejrzenie padło na ser.
> Podobno taki gotowy, mielony, ma dużą zawartosc wody i stąd problem z
> tężeniem
> masy.
Nie wiele pomoge, ale też kiedyś mi się rozlazła, do tego stopnia, ze
łyżkami jedliśmy, a robiona według przepisu była :)
pyszna była i w takiej konsystencji, tylko ze w misce ją trzymaliśmy :D
Wtedy zrobiłam po raz pierwszy i ostatni :(
pozdrawiam
Magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2007-04-10 16:47:13
Temat: Re: Pascha - chwalcie się - komu wyszła we właściwej konsystencji?Fiona wrote:
> Witam po długiej nieobecnosci!
>
> W święta jadłam paschę - cud, miód i orzeszki.
> Jedyny mankament - była... półpłynna.
>
> Czy da się ja zrobić tak, żeby stężała?
> To jest tak pyszne, że muszę kiedyś sama zrobić.
>
> Podejrzenie padło na ser.
> Podobno taki gotowy, mielony, ma dużą zawartosc wody i stąd problem z tężeniem
> masy.
>
> Jakiego używacie sera?
>
> Może jakiś sprawdzony przepis podeślecie?
>
> Sciskam poświątecznie!
> Kasia aka Fiona
>
Zwykle musze zrobic sama twarog, bo go u nas nie ma. Poniewaz uzywam
pelnego mleka, twarog jest tlusty.
450 gr twarogu
4 zoltka
100 gr cukru
2 lyzki soku z cytryny
1 lyzeczka olejku pomaranczowego, albo jak kto ma, 2 lyzki Grand Marnier
2 lyzki startej swiezej skorki cytrynowej
2 lyzki rodzynek
2 lyzki skorki pomaranczowej, kandyzowanej
2 lyzki fig, pokrojonych w kawalki wielkosci rodzynek
4 lyzki orzechow wloskich, pokrojonych w kawalki wielkosci rodzynek
Stara, czysta poszewka na poduszke "na straty"
W duzej misce zoltka ubic z cukrem, az zbledna i beda puszyste, dodac
sok cytrynowy, skorke cytrynowa, olejek i twarog, zmiksowac, az sie
dobrze polaczy. Dodac bakalie, wymieszac i przelozyc calosc w rog
poszewki, albo specjalnie w tym celu uszyty z plotna worek. Zakrecic
plotno tak, jakby sie robilo twarog, i zawiazac koniec czyms mocnym,
najlepiej sznurkiem.
Polozyc pakunek plasko na drewnianej desce, ktora jest umieszczona przy
brzegu zlewu, podparta na 2-3 cm z drugiego konca, aby stworzyc
pochylnie, bo bedzie skapywac z tego mleczna substancja, jak z twarogu.
To przykryc druga deska drewniana i na to ustawic duzy, plaski garnek
pelen wody. Tak pozostawic na 6-8 godzin.
Delikatnie wyluskac pasche z poszewki, przykryc plastikiem, przelozyc
do lodowki. Schlodzic 3-4 godziny przed podaniem, lub dluzej.
Magdalena Bassett
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2007-04-10 16:57:43
Temat: Re: Pascha - chwalcie się - komu wyszła we właściwej konsystencji?In article <5...@n...onet.pl>,
"Fiona" <k...@p...onet.pl> wrote:
> Witam po długiej nieobecnosci!
>
> W święta jadłam paschę - cud, miód i orzeszki.
> Jedyny mankament - była... półpłynna.
>
> Czy da się ja zrobić tak, żeby stężała?
> To jest tak pyszne, że muszę kiedyś sama zrobić.
>
> Podejrzenie padło na ser.
> Podobno taki gotowy, mielony, ma dużą zawartosc wody i stąd problem z
> tężeniem
> masy.
>
> Jakiego używacie sera?
>
> Może jakiś sprawdzony przepis podeślecie?
Prawie wszystko co wiem o passze napisałem tu:
<pl.wikipedia.org/wiki/Pascha (kuchnia)>
W tym roku robiłem wg. podanego tam przepisu na paschę na gorąco z
twarogu. Dla próby doprawiłem nieco kardamonem.
Władysław
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2007-04-10 17:28:24
Temat: Re: Pascha - chwalcie się - komu wyszła we właściwej konsystencji?
Użytkownik "Fiona" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:567f.00000046.461bacc2@newsgate.onet.pl...
> Witam po długiej nieobecnosci!
>
> W święta jadłam paschę - cud, miód i orzeszki.
> Jedyny mankament - była... półpłynna.
>
> Czy da się ja zrobić tak, żeby stężała?
> To jest tak pyszne, że muszę kiedyś sama zrobić.
>
> Podejrzenie padło na ser.
> Podobno taki gotowy, mielony, ma dużą zawartosc wody i stąd problem z
tężeniem
> masy.
>
> Jakiego używacie sera?
>
> Może jakiś sprawdzony przepis podeślecie?
>
> Sciskam poświątecznie!
> Kasia aka Fiona
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Ja z mamą dodajemy trochę żelatyny i nie mamy żadnego problemu z płynnością
paschy. Ale nie dodawać jej bezpośrednio do paschy bo się zważy, trzeba
rozrobić ją z odrobiną gotowej już paschy i połączyć z resztą. ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2007-04-10 18:38:01
Temat: Re: Pascha - chwalcie się - komu wyszła we właściwej konsystencji?
>
> Czy da się ja zrobić tak, żeby stężała?
> Jakiego używacie sera?
>
> Może jakiś sprawdzony przepis podeślecie?
>
Witaj
Robię od lat wg przepisu ze starego zeszytu mamy. Zawsze jest dobra, nawet z
sera mielonego (różnych firm). Myślę, że to kwestia odciśnięcia. Ja robię to
tak: z plastikowego pudełka po serze mielonym (lub po dużej śmietanie)
wycinam denko, wykładam go ściereczką, wlewam masę i zawijam dokładnie
(zakładam) ściereczką górę. Potem kładę wiaderko na sitku, sitko na miseczkę
odwróconą "do góry nogami", a miseczkę - na talerz głęboki (na niego ścieka
woda z paschy). Na wierzch (na ściereczkę zakrywającą paschę) kładę litrowy
słoik z miodem (jest cięższy niż sok). I zostawiam w lodówce przynajmniej na
16 godzin. Od czasu do czasu delikatnie przesuwam słoik tak, by cała
powierzchnia była uciskana.
A przepis jest taki:
1 kg sera zmielić 3x (ja od paru lat kupuję zmielony). W garnku ubić na
parze kogiel mogiel z 6-8 żółtek z 25-30 dkg cukru (ja ubijam nie na parze
:-) i dodaję cukier waniliowy), przestudzić. Wlać do niego szklankę
śmietanki kremówki 18%, dodać laskę wanilii (ja daję cukier waniliowy do
kogla-mogla), podgrzewać bardzo mocno cały czas mieszając, ale nie gotować.
Zestawić z ognia do przestudzenia.
Ser zmiksować z kostką masła (ostatnio daję 20 dkg, zamiast 25 dkg i uważam,
że wystarczy), dodać masę jajeczno-śmietanową (bez wanilii), zmiksować.
Dodać bakalie: rodzynki sparzone wcześniej, zaparzone migdały (pokrojone),
skórkę pomarańczową kandyzowaną (ja daję przynajmniej po 10 dkg każdego
rodzaju). Wlać do formy, zostawić do odciśnięcia. Na drugi dzień wyjąć
paschę i udekorować czekoladą i kolorową posypką.
Dorota
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2007-04-10 20:58:43
Temat: Re: Pascha - chwalcie się - komu wyszła we właściwej konsystencji?Dorota *** <d...@W...op.pl> napisał(a):
> Robię od lat wg przepisu ze starego zeszytu mamy. Zawsze jest dobra, nawet
z
> sera mielonego (różnych firm). Myślę, że to kwestia odciśnięcia.
Paschy nie robię, ale też jestem tego zdania - odcisnąć wodę.
Stare przepisy wymagają w dzisiejszych czasach albo dostosowania do naszej
rzeczywistości, albo pewnego doświadczenia /tzw. "oka"/. Ja np. z
otrzymanego ok. 15 lat temu przepisu na sernik wyrugowałam śmietanę dodawaną
do sera /masa byłaby za rzadka - twaróg kupowany 15 lat temu na wagę to nie
to samo, co serek z wiaderka/, a kostka masła czy margaryny nie waży 250 g.
O ile np. z "butelką śmietany" można sobie poradzić, to "mała paczka proszku
do pieczenia" bywa dramatem ;-)))
No i jeszcze - przepis na sernik zawierał adnotację - że uda się z każdego
twarogu. Dzisiejsze młode gospodynie mogą nie do końca wyczuć, "co poeta
miał na myśli"...
Ania
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2007-04-10 22:14:14
Temat: Re: Pascha - chwalcie się - komu wyszła we właściwej konsystencji?
> O ile np. z "butelką śmietany" można sobie poradzić, to "mała paczka
> proszku
> do pieczenia" bywa dramatem ;-)))
>
No, jeszcze parę takich fajnych stwierdzeń można znaleźć ;-).
D.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2007-04-11 05:55:50
Temat: Re: Pascha - chwalcie się - komu wyszła we właściwej konsystencji?
Użytkownik "Fiona" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:567f.00000046.461bacc2@newsgate.onet.pl...
> Witam po długiej nieobecnosci!
>
> W święta jadłam paschę - cud, miód i orzeszki.
> Jedyny mankament - była... półpłynna.
>
Witam
Pascha z owocami kandyzowanymi
Składniki:
a.. 75 dag trzykrotnie mielonego twarogu
b.. 5 żółtek ugotowanych na twardo
c.. 3 surowe żółtka
d.. 15 dag masła
e.. laska wanilii
f.. 1-1,25 szklanki cukru pudru
g.. 20 dag mieszanki owoców kandyzowanych
h.. 10 dag drobnych migdałów
Wykonanie:
Żółtka ugotowane na twardo przetrzeć przez sito. Wanilie rozciąć i wyjąć ze
środka miąższ. Masło utrzeć z cukrem pudrem i surowymi żółtkami na puszysty
krem. Wciąż ucierając dodać przetarte żółtka, wanilię, a gdy całkowicie
połączy się z kremem, wkładać po łyżce sera. Do jednolitej, gładkiej masy
dodać posiekane migdały (kilka całych migdałów odłożyć do dekoracji) i owoce
kandyzowane, wymieszać. Formę lub salaterkę wyłożyć gazą, wypełnić paschą,
owinąć brzegi gazą, obciążyć talerzykiem i wstawić do lodówki do stężenia.
Przed podaniem wyłożyć na półmisek i udekorować.
Jeśli masa serowa jest bardziej wilgotna paschę trzeba umieścić w naczyniu z
odpływem w dnie, np. w glinianej doniczce.
Pozdrawiam
Mika
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2007-04-11 08:59:07
Temat: Re: Pascha - chwalcie się - komu wyszła we właściwej konsystencji?On 10 Apr 2007 17:26:59 +0200, "Fiona"
<k...@p...onet.pl> wrote:
>Witam po długiej nieobecnosci!
>
>W święta jadłam paschę - cud, miód i orzeszki.
>Jedyny mankament - była... półpłynna.
>
>Czy da się ja zrobić tak, żeby stężała?
>To jest tak pyszne, że muszę kiedyś sama zrobić.
>
>Podejrzenie padło na ser.
>Podobno taki gotowy, mielony, ma dużą zawartosc wody i stąd problem z tężeniem
>masy.
>
>Jakiego używacie sera?
>
>Może jakiś sprawdzony przepis podeślecie?
>
>Sciskam poświątecznie!
>Kasia aka Fiona
znaczy pascha ta, ktora jadlas, nie miala okazji badz czasu, zeby
obciec. wedlug mnie tylko w tym jest sekret. Byz moze tez
zawartosc masla zadzaiala
Pierz, z pascha, co mozna sobie w plasterki krajac
K.T. - starannie opakowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |