Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not
-for-mail
From: "Dorota ***" <d...@W...op.pl>
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: Re: Pascha - chwalcie się - komu wyszła we właściwej konsystencji?
Date: Tue, 10 Apr 2007 20:38:01 +0200
Organization: Onet.pl
Lines: 35
Message-ID: <evgljt$eh8$1@news.onet.pl>
References: <5...@n...onet.pl>
NNTP-Posting-Host: debica-nat.mtnet.com.pl
X-Trace: news.onet.pl 1176230333 14888 213.199.194.5 (10 Apr 2007 18:38:53 GMT)
X-Complaints-To: u...@n...onet.pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 10 Apr 2007 18:38:53 +0000 (UTC)
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.2180
X-Sender: dBRCahSgaO3jJxdwrYn7pA==
X-RFC2646: Format=Flowed; Original
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.2180
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:294700
Ukryj nagłówki
>
> Czy da się ja zrobić tak, żeby stężała?
> Jakiego używacie sera?
>
> Może jakiś sprawdzony przepis podeślecie?
>
Witaj
Robię od lat wg przepisu ze starego zeszytu mamy. Zawsze jest dobra, nawet z
sera mielonego (różnych firm). Myślę, że to kwestia odciśnięcia. Ja robię to
tak: z plastikowego pudełka po serze mielonym (lub po dużej śmietanie)
wycinam denko, wykładam go ściereczką, wlewam masę i zawijam dokładnie
(zakładam) ściereczką górę. Potem kładę wiaderko na sitku, sitko na miseczkę
odwróconą "do góry nogami", a miseczkę - na talerz głęboki (na niego ścieka
woda z paschy). Na wierzch (na ściereczkę zakrywającą paschę) kładę litrowy
słoik z miodem (jest cięższy niż sok). I zostawiam w lodówce przynajmniej na
16 godzin. Od czasu do czasu delikatnie przesuwam słoik tak, by cała
powierzchnia była uciskana.
A przepis jest taki:
1 kg sera zmielić 3x (ja od paru lat kupuję zmielony). W garnku ubić na
parze kogiel mogiel z 6-8 żółtek z 25-30 dkg cukru (ja ubijam nie na parze
:-) i dodaję cukier waniliowy), przestudzić. Wlać do niego szklankę
śmietanki kremówki 18%, dodać laskę wanilii (ja daję cukier waniliowy do
kogla-mogla), podgrzewać bardzo mocno cały czas mieszając, ale nie gotować.
Zestawić z ognia do przestudzenia.
Ser zmiksować z kostką masła (ostatnio daję 20 dkg, zamiast 25 dkg i uważam,
że wystarczy), dodać masę jajeczno-śmietanową (bez wanilii), zmiksować.
Dodać bakalie: rodzynki sparzone wcześniej, zaparzone migdały (pokrojone),
skórkę pomarańczową kandyzowaną (ja daję przynajmniej po 10 dkg każdego
rodzaju). Wlać do formy, zostawić do odciśnięcia. Na drugi dzień wyjąć
paschę i udekorować czekoladą i kolorową posypką.
Dorota
|