Chiron <e...@o...eu> napisał(a):

> Tym razem doczytałem do końca.


no wreszcie.

> Potwierdzam: nie znalazłem ani słowa o:
> 1. SA i jej szefie- przez długi czas ważniejszej osobie niż Hitler (Ernst
> Roem). SA była najliczniejszą siła w Niemczech (a także najpotężniejszą- o
> wiele lepiej uzbrojoną i liczniejszą od armii i policji razem wziętych)- a
> także od szefa w dół "spedaloną". Roem i jego przyboczni dorabiali do
teorii
> nadczłowieka to, że prawdziwy nadczłowiek jest homoseksualistą.


bo artykul nie dotyczyl tych czasow.

> 2. Wbrew temu, co napisałaś (w tym tekście tego też nie ma) j Hitler nie
> miał homoseksualnych ciągotek


wg niektorych mial.


> 3. Brak informacji- bardzo ważnej- a zamiast niej półprawda:
homoseksualiści
> po 1939 byli zamykani w obozach, ale starano się ich "odzyskać". Napisał
> autor, że byli traktowani podobnie jak Żydzi i cyganie. To półprawda. Byli
> osobno, mieli sporo przywilejów, a także (co było dla cygana czy Żyda
> nieosiągalne)- mogli zadeklarować chęć przejścia na "hetero"- jeśli byli w
> stanie to udowodnić i zadeklarować zerwanie z homoseksualizmem- na ogół
> trafiali do armii, gdzie- jak nawet pisał autor- nie było gestapo, a i
> tolerancja dowódców dla homoseksualistów bywała różna.


kwestia zrodla ktore czytasz. Tez nic nowego w "prawdzie" historycznej.

i.


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/