| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2010-02-15 06:45:37
Temat: Perełka. Pełne symbolizmu opowiadanie Lwa Tołstoja o tym jak demony odbudowały
na Ziemi piekło deformując przy tym i wypaczając chrześcijaństwo i
prawdziwy sens nauki Jezusa Chrystusa.
Niesamowita przenikliwość spojrzenia autora, wiele rzeczy mnie
uderzyło i ciekawe co was uderzy? Przeczytajcie w całości, bo to jest
1829r, a ma się wrażenie, że hrabia Tołstoj mówi do nas.
W całości_____________
http://www.eioba.pl/a75828/odbudowywanie_piekla_lew_
tolstoj_opowiadanie
_____________________
Próbka-
IV.
- Cóż to takiego "kościół"? - zapytał surowo Belzebub, nie chcąc
uwierzyć, że jego słudzy okazali się mądrzejsi od niego.
- Kościół to jest coś takiego, że gdy ludzie kłamią i czują, że im się
nie wierzy, wtedy, powołując się na Boga, mówią: "Jak Boga kocham,
prawdą jest to, co ja mówię"; to właśnie jest kościół, z tą tylko
osobliwością, że ludzie, którzy uznali się za kościół, nabierają
przekonania, że są nieomylni, i dlatego nie mogą się już później
wyrzec żadnego, choćby raz tylko wypowiedzianego głupstwa. Tworzy się
zaś kościół w taki sposób: ludzie wmawiają w siebie i w innych, że
nauczyciel ich, Bóg, po to, by objawione przez niego ludziom prawo
nie zostało fałszywie wytłumaczone, wybrał szczególnych ludzi, i oni
to jedynie, lub ci, na których przeleją tą władzę, mogą dokładnie
tłumaczyć jego naukę. Ludzie więc, którzy nazywają siebie kościołem,
twierdzą, że są w posiadaniu prawdy nie dlatego, że to, co głoszą jest
prawdą, a dlatego, iż uważają siebie za jedynych prawowitych
spadkobierców uczniów samego nauczyciela - Boga.
W manipulacji tej, podobnie jak w cudach, była pewna niedogodność,
taka mianowicie, że ludzie jednocześnie mogli utrzymywać każdy o
sobie, że są członkami jedynego prawdziwego kościoła (działo się to
zawsze). Nasza wygrana polegała jednak na tym, że skoro raz tylko
ludzie powiedzieli: "My stanowimy kościół" i na tym zapewnieniu
zbudowali naukę, wtedy nie mogli już zrzec się wypowiedzianych przez
siebie słów, niezależnie od tego, jak wielkim były głupstwem i
cokolwiek mówiliby inni ludzie.
- Dlaczego jednak kościół przekręcił naukę na naszą korzyść? - zapytał
Belzebub.
- Powód jest prosty - ciągnął dalej diabeł w pelerynce - ludzie ci
uznawszy się za jedynych tłumaczy prawa boskiego i przekonawszy o tym
innych ludzi, stali się tym samym panami ich losu i posiedli nad nimi
władzę zwierzchnią. Posiadłszy zaś tę władzę, naturalnie urośli w
pychę i w większości przypadków ulegli zepsuciu, wskutek czego
wzniecili przeciwko sobie oburzenie i gniew ludzki. W celu pokonania
swych wrogów, nie dysponując innym orężem niż przemocą, zaczęli
prześladować, skazywać na śmierć i palić na stosie wszystkich, którzy
ich władzy nie uznawali. W ten oto sposób samo przyjęte stanowisko
zmuszało ich do przekręcania nauki tak, aby usprawiedliwiała ich złe
życie i okrucieństwa, które stosowali wobec swych wrogów.
V.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2010-02-15 09:34:17
Temat: Re: Perełka.Użytkownik "glob" <r...@g...com> napisał
Pełne symbolizmu opowiadanie Lwa Tołstoja o tym jak demony odbudowały
na Ziemi piekło deformując przy tym i wypaczając chrześcijaństwo i
prawdziwy sens nauki Jezusa Chrystusa.
==
A jaki jest sens nauki Jezusa ?
Niesamowita przenikliwość spojrzenia autora, wiele rzeczy mnie
uderzyło i ciekawe co was uderzy? Przeczytajcie w całości, bo to jest
1829r, a ma się wrażenie, że hrabia Tołstoj mówi do nas.=
==
Bo to jest Słowianin, dlatego dobrze się rozumiemy.
Nie ma takiej literatury na Zachodzie.
Dzięki za link.
W całości_____________
http://www.eioba.pl/a75828/odbudowywanie_piekla_lew_
tolstoj_opowiadanie
_____________________
Próbka-
IV.
- Cóż to takiego "kościół"? - zapytał surowo Belzebub, nie chcąc
uwierzyć, że jego słudzy okazali się mądrzejsi od niego.
==
Czyli od kogo ? I jak można się przed tym zabezpieczyć ?
- Kościół to jest coś takiego, że gdy ludzie kłamią i czują, że im się
nie wierzy, wtedy, powołując się na Boga, mówią: "Jak Boga kocham,
prawdą jest to, co ja mówię"; to właśnie jest kościół, z tą tylko
osobliwością, że ludzie, którzy uznali się za kościół, nabierają
przekonania, że są nieomylni, i dlatego nie mogą się już później
wyrzec żadnego, choćby raz tylko wypowiedzianego głupstwa.
===
Kto wie, może tak właśnie narastała głupota i brak współczucia
w kościele...
Tworzy się
zaś kościół w taki sposób: ludzie wmawiają w siebie i w innych, że
nauczyciel ich, Bóg, po to, by objawione przez niego ludziom prawo
nie zostało fałszywie wytłumaczone, wybrał szczególnych ludzi, i oni
to jedynie, lub ci, na których przeleją tą władzę, mogą dokładnie
tłumaczyć jego naukę. Ludzie więc, którzy nazywają siebie kościołem,
twierdzą, że są w posiadaniu prawdy nie dlatego, że to, co głoszą jest
prawdą, a dlatego, iż uważają siebie za jedynych prawowitych
spadkobierców uczniów samego nauczyciela - Boga.
===
Nic dodać, nic ująć, wypada jedynie podziękować "Ruskiemu".:o)
zdarBrat
Ps. Ciekawe, w którym momencie uczniowie Chrystusa na to wpadli,
że są jedynymi spadkobiercami swojego Nauczyciela ?
A może to dopiero uczniowie uczniów na to wpadli ?
Tak czy owak bardzo ciekawe, w którym momencie...
W manipulacji tej, podobnie jak w cudach, była pewna niedogodność,
taka mianowicie, że ludzie jednocześnie mogli utrzymywać każdy o
sobie, że są członkami jedynego prawdziwego kościoła (działo się to
zawsze). Nasza wygrana polegała jednak na tym, że skoro raz tylko
ludzie powiedzieli: "My stanowimy kościół" i na tym zapewnieniu
zbudowali naukę, wtedy nie mogli już zrzec się wypowiedzianych przez
siebie słów, niezależnie od tego, jak wielkim były głupstwem i
cokolwiek mówiliby inni ludzie.
- Dlaczego jednak kościół przekręcił naukę na naszą korzyść? - zapytał
Belzebub.
- Powód jest prosty - ciągnął dalej diabeł w pelerynce - ludzie ci
uznawszy się za jedynych tłumaczy prawa boskiego i przekonawszy o tym
innych ludzi, stali się tym samym panami ich losu i posiedli nad nimi
władzę zwierzchnią. Posiadłszy zaś tę władzę, naturalnie urośli w
pychę i w większości przypadków ulegli zepsuciu, wskutek czego
wzniecili przeciwko sobie oburzenie i gniew ludzki. W celu pokonania
swych wrogów, nie dysponując innym orężem niż przemocą, zaczęli
prześladować, skazywać na śmierć i palić na stosie wszystkich, którzy
ich władzy nie uznawali. W ten oto sposób samo przyjęte stanowisko
zmuszało ich do przekręcania nauki tak, aby usprawiedliwiała ich złe
życie i okrucieństwa, które stosowali wobec swych wrogów.
V.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2010-02-15 09:51:31
Temat: Re: Pere?ka.
sweet.graa`l' napisał(a):
> U?ytkownik "glob" <r...@g...com> napisa?
>
> Pe?ne symbolizmu opowiadanie Lwa To?stoja o tym jak demony odbudowa?y
> na Ziemi piek?o deformuj?c przy tym i wypaczaj?c chrze?cija?stwo i
> prawdziwy sens nauki Jezusa Chrystusa.
> ==
> A jaki jest sens nauki Jezusa ?
>
>
> Niesamowita przenikliwo?? spojrzenia autora, wiele rzeczy mnie
> uderzy?o i ciekawe co was uderzy? Przeczytajcie w ca?o?ci, bo to jest
> 1829r, a ma si? wra?enie, ?e hrabia To?stoj m?wi do nas.=
> ==
> Bo to jest S?owianin, dlatego dobrze si? rozumiemy.
> Nie ma takiej literatury na Zachodzie.
> Dzi?ki za link.
>
> W ca?o?ci_____________
>
> http://www.eioba.pl/a75828/odbudowywanie_piekla_lew_
tolstoj_opowiadanie
>
> _____________________
> Pr?bka-
>
> IV.
> - C? to takiego "ko?ci?"? - zapyta? surowo Belzebub, nie chc?c
> uwierzy?, ?e jego s?udzy okazali si? m?drzejsi od niego.
> ==
> Czyli od kogo ? I jak mo?na si? przed tym zabezpieczy? ?
>
> - Ko?ci? to jest co? takiego, ?e gdy ludzie k?ami? i czuj?, ?e im si?
> nie wierzy, wtedy, powo?uj?c si? na Boga, m?wi?: "Jak Boga kocham,
> prawd? jest to, co ja m?wi?"; to w?a?nie jest ko?ci?, z t? tylko
> osobliwo?ci?, ?e ludzie, kt?rzy uznali si? za ko?ci?, nabieraj?
> przekonania, ?e s? nieomylni, i dlatego nie mog? si? ju? p?niej
> wyrzec ?adnego, cho?by raz tylko wypowiedzianego g?upstwa.
> ===
> Kto wie, mo?e tak w?a?nie narasta?a g?upota i brak wsp?czucia
> w ko?ciele...
>
>
> Tworzy si?
> za? ko?ci? w taki spos?b: ludzie wmawiaj? w siebie i w innych, ?e
> nauczyciel ich, B?g, po to, by objawione przez niego ludziom prawo
> nie zosta?o fa?szywie wyt?umaczone, wybra? szczeg?lnych ludzi, i oni
> to jedynie, lub ci, na kt?rych przelej? t? w?adz?, mog? dok?adnie
> t?umaczy? jego nauk?. Ludzie wi?c, kt?rzy nazywaj? siebie ko?cio?em,
> twierdz?, ?e s? w posiadaniu prawdy nie dlatego, ?e to, co g?osz? jest
> prawd?, a dlatego, i? uwa?aj? siebie za jedynych prawowitych
> spadkobierc?w uczni?w samego nauczyciela - Boga.
> ===
> Nic doda?, nic uj??, wypada jedynie podzi?kowa? "Ruskiemu".:o)
>
> zdarBrat
>
> Ps. Ciekawe, w kt?rym momencie uczniowie Chrystusa na to wpadli,
> ?e s? jedynymi spadkobiercami swojego Nauczyciela ?
> A mo?e to dopiero uczniowie uczni?w na to wpadli ?
> Tak czy owak bardzo ciekawe, w kt?rym momencie...
>
>
>
>
> W manipulacji tej, podobnie jak w cudach, by?a pewna niedogodno??,
> taka mianowicie, ?e ludzie jednocze?nie mogli utrzymywa? ka?dy o
> sobie, ?e s? cz?onkami jedynego prawdziwego ko?cio?a (dzia?o si? to
> zawsze). Nasza wygrana polega?a jednak na tym, ?e skoro raz tylko
> ludzie powiedzieli: "My stanowimy ko?ci?" i na tym zapewnieniu
> zbudowali nauk?, wtedy nie mogli ju? zrzec si? wypowiedzianych przez
> siebie s??w, niezale?nie od tego, jak wielkim by?y g?upstwem i
> cokolwiek m?wiliby inni ludzie.
>
> - Dlaczego jednak ko?ci? przekr?ci? nauk? na nasz? korzy??? - zapyta?
> Belzebub.
> - Pow?d jest prosty - ci?gn?? dalej diabe? w pelerynce - ludzie ci
> uznawszy si? za jedynych t?umaczy prawa boskiego i przekonawszy o tym
> innych ludzi, stali si? tym samym panami ich losu i posiedli nad nimi
> w?adz? zwierzchni?. Posiad?szy za? t? w?adz?, naturalnie uro?li w
> pych? i w wi?kszo?ci przypadk?w ulegli zepsuciu, wskutek czego
> wzniecili przeciwko sobie oburzenie i gniew ludzki. W celu pokonania
> swych wrog?w, nie dysponuj?c innym or?em ni? przemoc?, zacz?li
> prze?ladowa?, skazywa? na ?mier? i pali? na stosie wszystkich, kt?rzy
> ich w?adzy nie uznawali. W ten oto spos?b samo przyj?te stanowisko
> zmusza?o ich do przekr?cania nauki tak, aby usprawiedliwia?a ich z?e
> ?ycie i okrucie?stwa, kt?re stosowali wobec swych wrog?w.
> V.
Przeczytaj, bo jest dokładnie parę przykładów podanych jak kk wypaczył
dzieło Chrystusa, już wielokrotnie o tym pisałem, kościół jest w
sprzeczności z Chrystusem. I że kościół stać tylko na przemoc, że są
dziećmi szatana. Tak samo zauważ, że to jest 200 lat temu pisane,
czyli 100 lat przed komunizmem i LEW mówi o koszmarze inkwizycji, bo
takie są fakty historyczne, a teraz kk twierdzi, że komunizm
sfałszował średniowiecze i że było sprawiedliwe. Teraz rozumiesz, że
to Kościół fałszuje historię, każdy system ucisku fałszuje historię ,
kościół wybiela swoje morderstwa[ wybielanie to współudział.]
Komuniści w tym przypadku nie mieli co fałszować, bo zbrodnia kościoła
przerosła każdego wyobraźnie.
Jest tu sporo cukierków na temat naukowców, już wtenczas widział, że
wiara w obiektywizm odrywa od rzeczywistości, że nie zajmują się
prawdziwymi problemami ,zobacz są też diabły komunikacyjne itd. To był
po prostu geniusz.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2010-02-15 10:55:32
Temat: Re: Pere?ka.Użytkownik "glob" <r...@g...com> napisał
Przeczytaj, bo jest dokładnie parę przykładów podanych jak kk wypaczył
dzieło Chrystusa, już wielokrotnie o tym pisałem, kościół jest w
sprzeczności z Chrystusem. I że kościół stać tylko na przemoc, że są
dziećmi szatana.
==
Brat, czy ty jesteś może świadkiem Jehowy ? :o/
Tak samo zauważ, że to jest 200 lat temu pisane,
czyli 100 lat przed komunizmem i LEW mówi o koszmarze inkwizycji, bo
takie są fakty historyczne, a teraz kk twierdzi, że komunizm
sfałszował średniowiecze i że było sprawiedliwe.
==
ja tak wcale nie mówię
Teraz rozumiesz, że
to Kościół fałszuje historię, każdy system ucisku fałszuje historię ,
kościół wybiela swoje morderstwa[ wybielanie to współudział.]
Komuniści w tym przypadku nie mieli co fałszować, bo zbrodnia kościoła
przerosła każdego wyobraźnie.
Jest tu sporo cukierków na temat naukowców, już wtenczas widział, że
wiara w obiektywizm odrywa od rzeczywistości, że nie zajmują się
prawdziwymi problemami ,zobacz są też diabły komunikacyjne itd. To był
po prostu geniusz.
==
Dzięki. Co do geniuszu, zgoda. Ale i Turgieniew wspaniale pisa, Puszkin i
inni.
Brat, Lew Tołstoj mnie zainspirował do poszukania, kiedy ta choroba
dopadła uczniów Jezusa. I wiesz do czego doszedłem ?
Że zastarszanie nie obce jest już w pierwszej księdze ST,
a i sam Jeszu posługiwał się nie raz, nie dwa straszeniem ludzi.
Dziwne, prawda ?
Oczywiście i dobrzy rodzice czasem postrasza dzieci dla ich dobra,
ale ciekawe, kiedy takie ojcowskiew straszenie przeszło w kościele
w nieomylność straszącego...
zdarBrat
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2010-02-15 19:12:57
Temat: Re: Pere?ka.
sweet.graa`l' napisał(a):
> U?ytkownik "glob" <r...@g...com> napisa?
>
> Przeczytaj, bo jest dok?adnie par? przyk?ad?w podanych jak kk wypaczy?
> dzie?o Chrystusa, ju? wielokrotnie o tym pisa?em, ko?ci? jest w
> sprzeczno?ci z Chrystusem. I ?e ko?ci? sta? tylko na przemoc, ?e s?
> dzie?mi szatana.
> ==
> Brat, czy ty jeste? mo?e ?wiadkiem Jehowy ? :o/
>
>
> Tak samo zauwa?, ?e to jest 200 lat temu pisane,
> czyli 100 lat przed komunizmem i LEW m?wi o koszmarze inkwizycji, bo
> takie s? fakty historyczne, a teraz kk twierdzi, ?e komunizm
> sfa?szowa? ?redniowiecze i ?e by?o sprawiedliwe.
> ==
> ja tak wcale nie m?wi?
>
>
> Teraz rozumiesz, ?e
> to Ko?ci? fa?szuje histori?, ka?dy system ucisku fa?szuje histori? ,
> ko?ci? wybiela swoje morderstwa[ wybielanie to wsp?udzia?.]
> Komuni?ci w tym przypadku nie mieli co fa?szowa?, bo zbrodnia ko?cio?a
> przeros?a ka?dego wyobra?nie.
> Jest tu sporo cukierk?w na temat naukowc?w, ju? wtenczas widzia?, ?e
> wiara w obiektywizm odrywa od rzeczywisto?ci, ?e nie zajmuj? si?
> prawdziwymi problemami ,zobacz s? te? diab?y komunikacyjne itd. To by?
> po prostu geniusz.
> ==
> Dzi?ki. Co do geniuszu, zgoda. Ale i Turgieniew wspaniale pisa, Puszkin i
> inni.
>
> Brat, Lew To?stoj mnie zainspirowa? do poszukania, kiedy ta choroba
> dopad?a uczni?w Jezusa. I wiesz do czego doszed?em ?
> ?e zastarszanie nie obce jest ju? w pierwszej ksi?dze ST,
> a i sam Jeszu pos?ugiwa? si? nie raz, nie dwa straszeniem ludzi.
>
> Dziwne, prawda ?
> Oczywi?cie i dobrzy rodzice czasem postrasza dzieci dla ich dobra,
> ale ciekawe, kiedy takie ojcowskiew straszenie przesz?o w ko?ciele
> w nieomylno?? strasz?cego...
>
> zdarBrat
Nie, Jezus był łagodną osobą, metaforykę biblijną można źle rozumieć.
Zwróc uwagę, że Jezus pokazuje wolną wolę, nie uznaje autorytetów, bo
każdy idzie przez życie swoją drogą prawdy i narzucanie komuś czego,
jest spychaniem go z jego drogi[ nie mówimy o dzieciach]. To człowiek
ma szukać prawdy o sobie i tym samym o Bogu w sobie[ każdy zagubiony
jak znajdziee siebie, znajdzie mnie]. To ty jesteś odpowiedzialny za
swoje czyny. A teraz kk namawia do bycia posłusznym autorytetom i
prawdą danych ludzi, czyli człowiek ma zejść z drogi prawdy własnej,
przestaje mieć wolną wolę, jest zdeterminowany, zatraca osobowość, nie
widzi co robi. Robli źle a myśli że dobrze, bo uciekł od siebie. Czyli
w konekwencji człowiek oddala się od Jezusa.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2010-02-15 19:32:42
Temat: Re: Pere?ka.Użytkownik "glob" <r...@g...com> napisał
Nie, Jezus był łagodną osobą, metaforykę biblijną można źle rozumieć.
Zwróc uwagę, że Jezus pokazuje wolną wolę, nie uznaje autorytetów, bo
każdy idzie przez życie swoją drogą prawdy i narzucanie komuś czego,
jest spychaniem go z jego drogi[ nie mówimy o dzieciach]. To człowiek
ma szukać prawdy o sobie i tym samym o Bogu w sobie[ każdy zagubiony
jak znajdziee siebie, znajdzie mnie]. To ty jesteś odpowiedzialny za
swoje czyny. A teraz kk namawia do bycia posłusznym autorytetom i
prawdą danych ludzi, czyli człowiek ma zejść z drogi prawdy własnej,
przestaje mieć wolną wolę, jest zdeterminowany, zatraca osobowość, nie
widzi co robi. Robli źle a myśli że dobrze, bo uciekł od siebie. Czyli
w konekwencji człowiek oddala się od Jezusa.
==
Zgoda, ale Ty chyba mnie z kimś mylisz, tak ? :o/
zdarBrat
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2010-02-15 19:48:01
Temat: Re: Pere?ka.
sweet.graa`l' napisał(a):
> U?ytkownik "glob" <r...@g...com> napisa?
>
> Nie, Jezus by? ?agodn? osob?, metaforyk? biblijn? mo?na ?le rozumie?.
> Zwr?c uwag?, ?e Jezus pokazuje woln? wol?, nie uznaje autorytet?w, bo
> ka?dy idzie przez ?ycie swoj? drog? prawdy i narzucanie komu? czego,
> jest spychaniem go z jego drogi[ nie m?wimy o dzieciach]. To cz?owiek
> ma szuka? prawdy o sobie i tym samym o Bogu w sobie[ ka?dy zagubiony
> jak znajdziee siebie, znajdzie mnie]. To ty jeste? odpowiedzialny za
> swoje czyny. A teraz kk namawia do bycia pos?usznym autorytetom i
> prawd? danych ludzi, czyli cz?owiek ma zej?? z drogi prawdy w?asnej,
> przestaje mie? woln? wol?, jest zdeterminowany, zatraca osobowo??, nie
> widzi co robi. Robli ?le a my?li ?e dobrze, bo uciek? od siebie. Czyli
> w konekwencji cz?owiek oddala si? od Jezusa.
> ==
> Zgoda, ale Ty chyba mnie z kim? mylisz, tak ? :o/
>
> zdarBrat
Mam wrażenie że jesteś nie ten tego....., bo masz w tekście jak wół
napisane, kościół został skazany na przemoc, bo swoje prawdy chce na
siłę narzucim, a ty mi wyjeżdzasz że Chrystus też stosował przemoc,
więc ci tłumacze= On nikomu niczego nie narzucał, bo pozbawiłby ludzi
ich życia, ich drogi, poszukiwania siebie i prawdy w sobie. On
właściwie mówił, że ty jesteś ważny, a nie czyjeś prawdy. Zwracał
człowiekowi jego człowieczeństwo, czyli mamy humanizm.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2010-02-15 20:22:56
Temat: Re: Pere?ka.Użytkownik "glob" <r...@g...com> napisał
Mam wrażenie że jesteś nie ten tego....., bo masz w tekście jak wół
napisane, kościół został skazany na przemoc, bo swoje prawdy chce na
siłę narzucim, a ty mi wyjeżdzasz że Chrystus też stosował przemoc,
==
Nie przemoc, lecz straszył ludzi momentami :o)
więc ci tłumacze= On nikomu niczego nie narzucał, bo pozbawiłby ludzi
ich życia, ich drogi, poszukiwania siebie i prawdy w sobie. On
właściwie mówił, że ty jesteś ważny, a nie czyjeś prawdy. Zwracał
człowiekowi jego człowieczeństwo, czyli mamy humanizm.
==
Zgoda, Jezus jest moim idolem :o)
Nie słyszałeś może o ateistach humanistach ?
zdarBrat
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2010-02-15 20:35:25
Temat: Re: Perełka.dzieki.
Lew Tołstoj (rosyjski pisarz, 1828-1910)
"Jak możemy oczekiwać idealnych warunków na Ziemi, skoro nasze ciała są
żywymi grobami pomordowanych zwierząt? Dopóki będą istniały rzeźnie, będą
istniały i pola bitew"
--
Live and let Live.
"glob" <r...@g...com> wrote in message
news:9cf26a01-a83e-4640-8285-362dfc9cf6c9@g11g2000yq
e.googlegroups.com...
Pełne symbolizmu opowiadanie Lwa Tołstoja o tym jak demony odbudowały
na Ziemi piekło deformując przy tym i wypaczając chrześcijaństwo i
prawdziwy sens nauki Jezusa Chrystusa.
Niesamowita przenikliwość spojrzenia autora, wiele rzeczy mnie
uderzyło i ciekawe co was uderzy? Przeczytajcie w całości, bo to jest
1829r, a ma się wrażenie, że hrabia Tołstoj mówi do nas.
W całości_____________
http://www.eioba.pl/a75828/odbudowywanie_piekla_lew_
tolstoj_opowiadanie
_____________________
Próbka-
IV.
- Cóż to takiego "kościół"? - zapytał surowo Belzebub, nie chcąc
uwierzyć, że jego słudzy okazali się mądrzejsi od niego.
- Kościół to jest coś takiego, że gdy ludzie kłamią i czują, że im się
nie wierzy, wtedy, powołując się na Boga, mówią: "Jak Boga kocham,
prawdą jest to, co ja mówię"; to właśnie jest kościół, z tą tylko
osobliwością, że ludzie, którzy uznali się za kościół, nabierają
przekonania, że są nieomylni, i dlatego nie mogą się już później
wyrzec żadnego, choćby raz tylko wypowiedzianego głupstwa. Tworzy się
zaś kościół w taki sposób: ludzie wmawiają w siebie i w innych, że
nauczyciel ich, Bóg, po to, by objawione przez niego ludziom prawo
nie zostało fałszywie wytłumaczone, wybrał szczególnych ludzi, i oni
to jedynie, lub ci, na których przeleją tą władzę, mogą dokładnie
tłumaczyć jego naukę. Ludzie więc, którzy nazywają siebie kościołem,
twierdzą, że są w posiadaniu prawdy nie dlatego, że to, co głoszą jest
prawdą, a dlatego, iż uważają siebie za jedynych prawowitych
spadkobierców uczniów samego nauczyciela - Boga.
W manipulacji tej, podobnie jak w cudach, była pewna niedogodność,
taka mianowicie, że ludzie jednocześnie mogli utrzymywać każdy o
sobie, że są członkami jedynego prawdziwego kościoła (działo się to
zawsze). Nasza wygrana polegała jednak na tym, że skoro raz tylko
ludzie powiedzieli: "My stanowimy kościół" i na tym zapewnieniu
zbudowali naukę, wtedy nie mogli już zrzec się wypowiedzianych przez
siebie słów, niezależnie od tego, jak wielkim były głupstwem i
cokolwiek mówiliby inni ludzie.
- Dlaczego jednak kościół przekręcił naukę na naszą korzyść? - zapytał
Belzebub.
- Powód jest prosty - ciągnął dalej diabeł w pelerynce - ludzie ci
uznawszy się za jedynych tłumaczy prawa boskiego i przekonawszy o tym
innych ludzi, stali się tym samym panami ich losu i posiedli nad nimi
władzę zwierzchnią. Posiadłszy zaś tę władzę, naturalnie urośli w
pychę i w większości przypadków ulegli zepsuciu, wskutek czego
wzniecili przeciwko sobie oburzenie i gniew ludzki. W celu pokonania
swych wrogów, nie dysponując innym orężem niż przemocą, zaczęli
prześladować, skazywać na śmierć i palić na stosie wszystkich, którzy
ich władzy nie uznawali. W ten oto sposób samo przyjęte stanowisko
zmuszało ich do przekręcania nauki tak, aby usprawiedliwiała ich złe
życie i okrucieństwa, które stosowali wobec swych wrogów.
V.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2010-02-15 21:00:29
Temat: Re: Pere?ka.Dnia Mon, 15 Feb 2010 20:32:42 +0100, sweet.graa`l' napisał(a):
> Nie, Jezus był łagodną osobą,
Trzeba było Go widzieć, jak kupcom kramy porozpier...ł. Ale i warto
wiedzieć, dlaczego.
Jezus był facetem z krwi i kości, nie mydłkiem.
Miał dosyć testosteronu w sobie.
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |