Data: 2003-01-14 10:48:09
Temat: Re: Perfekcjonizm
Od: "PePe_M" <washi@(wytnij-to)o2.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Marsel <M...@p...onet.pl> wrote:
> ale czasem i rozwaga..
> rozwaz wiec, czy warto trwac w przekonaniu ze 'sienieda', ze tak byc
> to musi, czy wlasnie sprobowac czegos zupelnie innego...
Wlasnie, stad moj post, uswiadomilem sobie, ze czasem wystarczy zrobic
cos dobrze, albo poprostu zrobic, a potem zastanowic sie nad tym jak wyszlo,
a jesli nie perfekcyjnie to czy koniecznym bylo by wykonanie tego lepiej.
Ale to trudne.
> Chcesz utemperowac swoj perfekcjonizm?
Oj nie.
przelam sie i pomysl po co
> wykonujesz konkretna czynnosc, zadanie.. i zrob cos tak aby tylko
> spelnilo swoja role, ledwie przekroczylo dolna granice tolerancji...
> poprostu wieksza uwaga tym razem zwroc na uzyskanie celu, niz samo
> tworzenie dziela, wyjdz pza szczegol
> CO o tym myslisz?
> moze dla odmiany zrob a potem przemysl? ;-)
No wlasnie o tym pisalem wyzej.
BTW to Twoja rada wynikajaca z reakcji na moj post, czy moze sam
'przylapales' sie na swoim perfekcjonizmie i piszesz jak sobie z nim
radzisz?
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|