Szaulo napisał(a):
> U?ytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisa? w wiadomo?ci
> news:10nhdzhp2l1wh$.1loumpijiql4y$.dlg@40tude.net...
> > Dnia Thu, 12 Aug 2010 12:20:23 +0200, Szaulo napisa?(a):
> >
> >> U?ytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisa? w wiadomo?ci
> >> news:i40e4i$v17$1@news.onet.pl...
> >>> Dzi? wieczorem (najlepiej p?nym, tak po 24), na p?nocno-wschodnim
> >>> niebie
> >>> b?dzie maksimum. Wi?c warto zaczepi? oko zamiast zajmowa? si?....
> >>> rzeczami
> >>> niewa?nymi. Czy? nie?
> >>>
> >>> MK
> >>>
> >>> PS. Cho? niewielka awanturka od czasu do czasu z?a nie jest.
> >>>
> >>>
> >>> ***
> >>> Mieszka? w samym sobie
> >>> jak gawron w wie?y bez dachu.
> >>
> >> Jak mo?na ogl?da? meteory, gdy w?adza z zaskoczenia zha?bi?a pami?? Lecha
> >> Kaczy?skiego malutkim krzy?ykiem i tekstem na odczepk??!
> >> B?dziesz si? w piekle sma?y?.
> >>
> >> Meteory, te? co?.
> >>
> >> Sz.
> >
> > Drogi Szaulo.
> > Tekst na tabliczce, brzmi?cy plusminus tak" "...tutaj gromadzili si?
> > ludzie..." NIE JEST upami?tnieniem ofiar katastrofy smole?skiej.
> >
> > To tak, jakbys na grobie ukochanej Babci napisa?:
> > "Tutaj w dniu poch?wku jakiej? tam babci wykopano do?ek, pomodlono si? i
> > do?ek zasypano i postawiono krzy?".
>
> Masz racj? w tym aspekcie.
> Tablica jest cwaniacka. Bo niby jej tre?? na minimalnym poziomie adekwatna i
> zgodna z faktami, ale w?a?nie upami?tniaj?ca miejsce upami?tniania,
> Spos?b ods?oni?cia tch?rzliwy.
> Uwa?am, ?e nic nie sta?o na przeszkodzie ustawieniu na placu przed Pa?acem
> pionowej kamiennej tablicy/?cianki upami?tniaj?cej wszystkie ofiary
> katastrofy.
>
> Anyway, czy ten festiwal g?upoty i ciemnoty z jednej strony a cwaniactwa i
> tch?rzostwa z drugiej strony m?g?by si? wreszcie sko?czy??
>
> Sz.

A mnie to rozbawiło, jak słuchałem w wiadomościach, bo nie było
patosu, celebrowania, darcia szat, wycia psów, tfu, wdów itd. Tak
jakby specjalnie, ktoś robił na złość temu co akurat jest typowo
polskim wygłupem, ten brak patosu mnie uwiódł, ja nie lubię się
nadymać, ale bawią mnie ludzie, którzy puchną, oj jak spóchł...o
odfrunie.;) a Vilar ma rację, najważniejsze jest nasze życie, nie
można żyć masą, no można, ale wtenczas nie żyje się, nie egzystuje
prywatnie.