Strona główna Grupy pl.misc.dieta Pewnie bylo nie raz

Grupy

Szukaj w grupach

 

Pewnie bylo nie raz

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 15


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2002-08-22 16:30:22

Temat: Re: Pewnie bylo nie raz
Od: "Aldona" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Teraz pytania:
> - jaki sport polecacie na zrzucenie zbednych kilogramow, ktory by nie
> obciazal na poczatku (moimi faworytami sa: jazda na rowerze oraz basen).
> - jakies ogolne uwagi odnosnie jedzenia ??


Witaj !!!

1) Jaki sport ?? ->> Odp. rower.
A co do roweru....rowerem (na początku) nie nalezy jeżdzić szybko, bo wtedy
nasz organizm jest 3x szybciej zmęczony, i cały wysiłek na nic. Rowerem
powinieneś jeżdzić wolniej, i dłuższy czas- tak spacerkiem. A nie szaleć !
bo trening się skończy szybciej niz myślisz. Ja trenowałam 11 lat tenis, i
wiem jak nalezy jeżdzić na rowerze, zwłaszcza wtedy gdy ktoś jeżdzi
nieregularnie. W domu mam jeden rower, a gdy jest ciepło, jest drugi rower-
lepszy. Rower nie powinienen być ciężki, bo jak będzie cieżki to cięzej
będzie ci się na nim jechało, np. pod mała górę. Ja na swój wydałam majątek-
warto było. zbierałam 2lata !! a wczesniej miałam górala za 1000zł, wygladał
fajnie ale po jakimś czasie wyszło sidło z worka:-)) teraz mam extra
rowerek (kolarzówkę- jest leciutki jak piórko- dosłownie! ) Jak już
jeżdzisz rowerem, to jedz jak już mówiłam spacerkiem, po jakimś czasie,
nabierzesz siły....to potrwa.......będziesz jeżdził więcej , większe
odległości, pod górę z górki znowu pod górę, itd. ...Nie nalezy przerywać,
jak się coś zaczyna robić, nie męcz się podczas jazdy, nie stawaj gdy się
zmęczysz ! próbuj zwolnić ale jechać dalej, musisz mieć silną wolę! ,musisz
chcieć! do jazdy rowerem kup sobie ze dwa bidony! do tego Isostar (jest
smak: grejfrutowy, pomarańczowy i cytrynowy- najlepszy na rower jest
grejfrutowy! inne są też dobre ale tylko do picia w domu, na wysiłek
najlepszy jest grefrutowy!szczerze!) do picia, kup sobie ze dwa batoniki
Corny (są ze zbożem, idealne na rower, bardzo lekkkie, żadnej czekolady,
tzn. batoników z czekoladą! możesz wziąść ze sobą bułkę z miodem (bez masła)
lub z dżemem, albo z nutellą. Bułkę, tzn. to miękkie z bułki ze środka
wyciągnij i nałóż tam sobie np. nutellę. Pamiętaj że podczas jazdy oprócz
picia, potrzebne jest co nieco do zjedzenia, aby sie wzmocnić podczas
jazdy!! nie nalezy rónież jechac na rower tuż po śniadaniu! nalezy poczekac
30min bądź 1h aż wszsytko się w brzuszku ułoży!:-)szczerze! Na początku
jeżdzenia rowerem polecam drogi proste bez górek (tylko takie małe,
najmniejsze) i spacerkiem sobie jechać, pomału, spokojnie, ubrać odpowiednie
rzeczy. Są takie w sklepach sportowych z rowerami, bluzki, mają one z tyłu
takie kieszonki (trzy kieszonki) nie musisz wtedy brać plecaka, który będzie
ci obciążął kregosłup, unikaj tego !a bluzkę warto kupić, możesz tam włozyć
sobie bułki (najlepiej kajzerki, i jak jest ciepło, to zawinąc je w papier
aluminiowy, a nie w zwykły papier albo reklamówkę! wtedy nutella albo dzem
zostanie na miejscu, to kieszonek możesz sobie włożyć pieniądze jakbyś je
podczaaaas jazdy potrzebował (nie duzo!) jakby cus się stało.odpowiednie
buty! czapkę na głowę z daszkiem, okurary- jazda ma być przyjemna a nie
uciążliwa! zobaczysz po jakimś czasie nabierzesz sił a kilogramy zaczną
spadać (ale trzeba jeżdzić regularnie, to tak jak branie pigułek antyk.-
wiesz jakie są póżniej skutki, gdy sie nie bierze, wszystko ma być
regularnie!!!!! to podstawa !!!! a co do jedzenia, ja rano jem płatki,
kupuję sobie w sklepie rodzynki (taki duuuży worek) do tego płatki, tzn. nie
płatki takie jakie reklamują np. z kulkami! to tylko reklama, one nie są
zdrowe dla naszego organizmu, najlepsze sa te zbożowe z dodatkami owoców
suszonych, nie kupuej takich jak są w TV!!!! po śniadaniu owoc, pózniej jest
obiad, jedz gotowane rzeczy, najmniej smażonych! unikaj, staraj sie unikać'!
jedz ryby 2x w tygodniu, do tego rób sobie sałatki, jedz zdrowo i zawsze o
tej samej godzinie! do tego jeszce zupa, oczywiście, jedz pomału, nie spiesz
się! podczas obiadu nie pij napojów, czy win, herbaty! picie dopiero po
obiedzie, nigdy wtrakcie!nigdy! po obiedzie spacer, bez ządnego biegania!
poprostu zwykły spacer! potem kolacja, staraj sie jeść do godziny 18:00
nigdy po!!! kolacja ma być lekkostrawna, np. twaróg+pomidor (pomidor bez
skórki, wczesniej sobie sparz) i kolację jak robisz to rób to wszystko wolno
bez pośpiechu, po godzinie 16:00 nie pij już herbat ani kaw! ja po obiedzie
piję zielooną herbatę z liści (chińska) bardzo dobra!
staraj jeść na kolacjęlekkie rzeczy, zwykłe kanapki z dużą ilościa warzyw, a
jeżeli chodzi o chleb to tylko razowy, albo ze słonecznikeiem, nigdy nie
kupuj zwykłego chleba, kupuj te inne!!! unikaj picia napojów, pij tylko soki
100% żądnych podróbek, preferuję wodę!! Muszyna (niegazowana) ja wypijam 1l
do 1,5L dziennie (wszystko ładnie strawiam) a jeżeli chodzo o słodycze, to
powiem ci że nie nalezy przesadzać ani tez unikać0 prawda jest taka że
potrzebujemy czegoś słodkiego, najlepiej po śnidaniu, jedz kanapki z dzemem!
nakładaj go bardzo grubo,, baardzo grubo!!! zobaczysz jakie będą syte, i
zawsze popijaj po posiłku, nigdy w trakcie! jak cosjest gorące to dmuchaj aż
wystygnie i żuj powoli!!
nie wiem czy o czymś zapomniałąm?!?! zapomniaąłm?!?? hihi:-))) po rowerze,
jak jesteś zmęczony to nie kładx się, tylko połóż sie na ziemi a nogi połóż
wysoko, np. na komodzie albo na krześle, na krzesło bąź komodę połóż
poduszkę! żeby nogi miały wygodnie, i poleż tak sobie z nogami wysoko w
górze z 30min. pózniej zrob ćwiczenia rozciągające (nóg i całego ciała)
stań na palcach 10sek i tak 5razy, nie rób niczego szybko i nagle, wszystko
powoli. Zobaczysz po jakims czasie waga spadnie a twoje ciało będzie
wygladało lepiej!:-) i jeszcze taka rada-- duzo spaceru! nawet gdy pada,
nawet w pażdzierniku czy zimie!!szzcerze!! i zielonaherbata!! i zdrowe
jedzenie i RUCH! a p[osiłki regulasrnie o stałej porze, a pomiędzy
posiłkami żadnego jedzenia, chocby nie wiem jak by ci sie chciało jeść,
poczekać wytrwale i wtedy zjeść dany posiłek, nigdy wtrakcie np. obiadu z
kolacją, bo wtedy kolacji zjesz mniej bo już wcześniej się zjadło a w nocy
znowu będzie ci sie chciało jeść!! tak nie rób!!! awsze o stałej porze i
bardzo dobre posiłki, obfite w warzywa, ryby, mięska, to co lubisz jeść, i
nie nakładaj sobie dużo, nakładasj tyle co w dobrej restauracji!! i nie
przejadaj się!! jedz odpowiedjnio i wstałej porze, do godz. 18:00- PAMIĘTAJ
!!!!!!! to bardzo ważne!

Życzę powodzenia!
Aldona

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2002-08-22 18:06:36

Temat: Re: Pewnie bylo nie raz
Od: "Jado" <j...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora


Witam :-))

Z moich obserwacji siebie i innych odchudzajacych sie wynika kilka rzeczy.
Po pierwsze wydaje mi sie, ze dieta, ruch, zdrowy tryb zycia - owszem
skutkuja, ale.... Po ich odstawieniu i powrocie do dawnych nawykow znowu
zaczyna sie proces przybierania na wadze.
Jedynym wiec sposobem na utrzymanie szczuplej sylwetki jest po prostu....nie
odstawianie tych, powodujacych chudniecie czynnikow nigdy :-)) Innymi
slowy - jesli cwiczymy, to musimy juz to robic regularnie przez cale zycie,
jesli jemy mniej kalorycznie, to musimy juz tak jest caly czas... itd,
itp...
To nie jest sprawa do zalatwienia na raz, a potem mozemy znowu robic po
staremu... Jak chcemy osiagnac trwaly efekt - musimy trwac w swych "ryzach",
cwiczyc, jesc umiarkowanie, etc ,etc...
Powrot do starych nawykow = powrot do dawnej wagi-nadwagi...
Sam przeszedlem juz ten etap: schudniecie (przez dwa lata), odpuszczenie
sobie - powrot do dawnej wagi z nadwyzka (po 3 latach). Teraz znowu jestem
na etapie zrzucania wagi - zwlaszcza motywujace sa dla mnie wyniki badan
cholesterolu i cukru - ponad norme ;-))
Sport polecam z dwoch powodow - zwiekszona ilosc wysilku powoduje wiekszy
ubytek kalorii (ale i wiekszy apetyt - uwaga), a po drugie - czlowiek sie
znacznie lepiej czuje, jest sprawniejszy, silniejszy, etc ,etc...
Powiedzialbym nawet, ze lepiej sie jest czuc sprawnym i silnym uprawiajac
sport - nawet jesli sie nie jest dzieki temu szczuplym (bo np. za duzo sie
je - wiecej niz sie spala sportem), niz byc szczuplym zdechlakiem, ktorego
glodowki przyprawiaja o omdlenia ;-)))
Co do rodzaju sportu - w mysl tego co napisalem wyzej - jesli chcesz
utrzymac forme, bedziesz juz musial cwiczyc stale, a wiec bedziesz mial
okazje wyprobowac wszelkie rodzaje sportow w miare postepow ;-))
Te ktore Ci beda najlepiej pasowac, te bedziesz stosowal najczesciej.

Ja obecnie stosuje marsze - na poprawienie kondycji i wydolnosci. Nie sa
tak meczace jak biegi, a rowniez dobre na zrzucanie kalorii - a przy tym
maja walor turystyczno-krajoznawczy :-))
Do tego mozna stosowac cwiczenia rozciagajace, silowe (np. ciezarkami)
itp... Co tylko przyjdzie do glowy :-))
A apetyt rosnie w miare jedzenia ;-))
Plywanie i rower sa rownie dobre - aczkolwiek dobrze jest stosowac rozne
rodzaje cwiczen - tak aby rozwijac i wzmacniac wszystkie rodzaje miesni.
Po pewnym czasie (kilka tygodni), gdy organizm wzmocni sie i zaczyzna sie
czuc przyplyw sily i sprawnosci, to az samemu chce sie cwiczyc dalej, zeby
czuc sie tak lekko i dobrze :-)) Wpada sie w nalog :-)) (przynajmniej ja
tak mam :-))


No i do tego odp. odzywianie... Ja odstawilem cukier - do herbaty tylko pol
lyzeczki slodze - poza tym - zero slodyczy, napojow, jagodzianek, etc,
etc... Jak mi sie koniecznie chce cos "pochrupac" - to wcinam owoce, albo
wafle ryzowe :-))
Z tego co pamietam z poprzedniej "odstawki" slodyczy to organizm po kilku
tygodniach uspokaja sie i juz za Toba nie "chodzi" widok jakis wafelkow czy
innych slodkosci - przechodzisz zupelnie obojetnie obok nich...

Reszta jedzenia - normalnie, byle nie tlusto i duzo...
Generalnie - nie nalezy ograniczac ilosci jedzenia, a zmienic jego sklad....
Czyli zamiast nic nie jesc (glodzic sie) - jesc duzo, ale rzeczy
niskokaloryczne... Tak ze zoladek "jest zajety", ale kalorii to z tego nie
bedzie za wiele ;-))

Te dwie sprawy - o ile nie jest to jakies chorobliwe tycie - powinny po
pewnym czasie zalatwic sprawe i waga wroci do normy. Mnie to zajelo
poprzednio ok 2 lat - ale nie uprawialem jakis strasznie intensywnych
cwiczen czy diet...
Ot po prostu musi byc tendencja spadkowa dla wagi i po pewnycm czasie waga
sama dojdzie :-))

Summa summarum - wzrost wagi moze okazac sie czyms pozytywnym, bo
mobilizujacym do zmiany trybu zycia na zdrowszy :-))

Pozdrawiam


Jado.





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2002-08-27 17:17:35

Temat: Odp: Pewnie bylo nie raz
Od: "swistak" <s...@p...onet,pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Stefan Elefant <t...@N...gazeta.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:ajse7v$27e$...@n...gazeta.pl...
> Witam ja z p.m.s :-)
> jakos tak powoli zbieram sie ku temu aby zrzucic okolo 20 kg (przy 186
> wzrostu 120 kg).
>
> Probowalem biegac ale mnie to
> a) nudzi
> b) meczy (brzmi moze smiesznie, ale chodzi mi o to ze po 5 dniach biegania
> (okolo 2 km) boli mnie wszystko i nic mi sie nie chce, tzw slomiany zapal)
> Jestem chyba po prostu za ciezki do biegania (albo za malo woli)
>
> Lubie za to plywac tylko nie wiem czy to skuteczna metoda.
>
> Rozumie ze najlepsza dieta to jest malo (wzglednie) i nie za wysoko
> kaloryczne jedzenie+ ruch. Nie musze schudnac w 0,5 roku. Daje sobie rok
na
> zrzucenie tych 20 kg (mozliwe do zrealizowania???)
>
> Nie mam zamiaru "onanizowac sie" wszelkimi wyliczeniami kalorii bo 100
> kalorii w lewo czy w prawo roznicy raczej nie robi.
>
> Teraz pytania:
> - jaki sport polecacie na zrzucenie zbednych kilogramow, ktory by nie
> obciazal na poczatku (moimi faworytami sa: jazda na rowerze oraz basen).
> - jakies ogolne uwagi odnosnie jedzenia ??
>
> Swego czasu meczylem sie strasznie przez 3 miesiacie i praktycznie
codziennie
> biegalem, efekt osiagnalem, zrzucilem jakies 8 do 10 kg. Niestety osiadly
> tryb zycia + dieta w postaci coli, chipsow dobily do starej wagi (a nawet
ja
> podniosly).
>
> Z gory dziekuje :-)
>
>
> topek -> jak zawsze pozdrawiajacy
>
> -- Dobrym sposobem na zgubienie zbędnych kilogramów jest AEROBIK, łącząc
go z mało kaloryczną dietą.
Przykładem mogę być ja, Dzięki aerobikowi 2x w tygodniu + ubogiej w kalorie
diecie, zgubiłam 30kg w 4 miesiące.
Jeśli do aerobiku i diety dołączysz basen i rower, efekt może być naprawdę
zaskakujący.
Pozdrawiam KATARZYNAPB
> Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
http://www.gazeta.pl/usenet/


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2002-08-29 13:27:02

Temat: Re: Pewnie bylo nie raz
Od: Rudiok <r...@g...nospam.pl> szukaj wiadomości tego autora

Pewnego pieknego dnia "Aldona" <b...@p...onet.pl>
napisal(a):

>Witaj !!!

[big cut]

>A co do [..]

Khemm... Czy moge sobie powyzsze wydrukowac i powiesic nad lozkiem? :)


--
Z powazaniem, Mateusz Nowak [ rudiok(at)go2.pl | http://manga.xq.pl ]

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2002-09-18 16:18:44

Temat: Re: Pewnie bylo nie raz
Od: "soomal" <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


> >
> > Teraz pytania:
> > - jaki sport polecacie na zrzucenie zbednych kilogramow, ktory by nie
> > obciazal na poczatku (moimi faworytami sa: jazda na rowerze oraz basen).
> > - jakies ogolne uwagi odnosnie jedzenia ??
>
> Dieta 1000 kcal i nie ma znaczenia co jesz...
>

odlecam wszystkie diety "glodowkowe" ja tak probowalem sie odchudzac i dupa
blada. Na sniadanko jogurcik, kawalek WASY, pozniej do obiadu umieralem z
glodu, a jak juz dostalem swoje danie to od razu mi sie chcialo wiecej, nie
ma co sie meczyc - GLOD TYLKO ZWIEKSZA APETYT.
Dzisiaj dostalem ksiazke Montignaca i powoli wlaczam sie do grona
"nawroconych".

pozdr, soomal

> >
> pozdrawiam
>
> ^Lan
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Wzdęty brzuch. RATUNKU!!!
Co to jest MULTABEN
wegetarianizm-sposób na zdrowie
rowerek do cwiczen
Jak przytyc?????

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Prasa do oleju na domowy użytek
niedobory skł. mineralnych a alergie skórne
Sekret Odchudzania z Pasją
Darmowe Mp3 Discopolo 2015 i premiery
Re: Solution Manual Switching and Finite Automata Theory, 3rd Ed by Kohavi, K. Jha

zobacz wszyskie »