Data: 2010-05-11 16:24:22
Temat: Re: Piękne chwile, wspaniałe wspomnienia.
Od: medea <X...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Piotr pisze:
> Przecież Ty nawet nie wiesz, czemu wtedy nie wypaliło z Apollem.
Tak? Ciekawe. Ty pewnie już wiesz? ;)
> Tak naprawdę jest kupę nieścisłości w Twoim opisie, ale nie chcę go
> za bardzo dyskredytować.
To przecież nie jest zbyt dokładny opis. Nie miał stanowić dokumentu
historycznego. Co Ci się nie zgadza?
> Nie mniej jednak gdyby Apollo był faktycznie atrakcyjny, to na pewno
> wplotłabyś w opis jakąś pretensję do jego narcyzmy, który musiałby
> przejawiać.
A skąd taki pomysł, że musiałby wykazywać, a ja musiałabym to wtrącić?
Zdawał sobie oczywiście sprawę ze swojej doskonałej aparycji, ale nawet
ona stanowiła dla niego problem, z tym że odwrotny - strasznie nie lubił
uwag na temat swojej urody. Był przewrażliwiony na tym punkcie, że
jego uroda mogłaby stanowić dla kogoś jego jedyny atut.
> Gdyby był na tyle inteligentny aby go nie przejawiać, to z pewnością
> nie mogłabyś jemu raczej tego zarzucić co zarzuciłaś.
Czyli czego? Że był dołującym pesymistą, któremu przeszkadzała nawet
własna przystojność?
> Doradzasz koleżance, żeby się nie martwiła, bo czasem jest kiepsko
> i sugerujesz jej, że tak po prostu musi być.
> Nieważne czemu, nieważne jak ale tak jest.
Ale o co Ci chodzi? Gdzie ja doradzam, że tak musi być? Wręcz
przeciwnie. Ja jej radzę zdystansować się do sprawy. Twoim zdaniem jest
sens tkwić w związku, który ją wyniszcza? Z facetem, którego nie może
być pewna? Magda nie pierwszy zdaje się raz płacze tu po nim.
> I dokładnie taka jesteś z tego co Ciebie obserwuję.
> Owszem, można od Ciebie dostać jakąś atrakcyjną znajomość
> jak się wie trochę jak i się Ciebie odpowiednio zainteresuje,
> ale sama od siebie nic nie dasz.
Łał! No co jeszcze mi zarzucisz? Cóż takiego złego Ci jeszcze uczyniłam?
Co mogłabym dać na przykład Tobie?
Ewa
|