« poprzedni wątek | następny wątek » |
341. Data: 2002-07-04 08:13:06
Temat: Re: Pieni?dze od rodziców było: Do czego przydaje
"Katarzyna Dziurka" <d...@u...edu.pl> wrote in message
news:3D240009.CBB39605@us.edu.pl...
>
>
> Jolanta Pers wrote:
> >
> >
> >
> > Zdefiniuj "opływanie w gotówę". ;->>
> >
> >
> Opływanie w gotówkę
Faktycznie taka definicja jest potrzebna:) Bo dla mnie takie "oplywanie" to
luksusowe wczasy co roku w egzotycznych zakatkach swiata, owocne wizyty w
salonach samochodowych co dwa lata (lub czesciej:)), wystawne bankiety itp.
A na "wyskok" do restauracji raz na tydzien czy zakup nowych ciuchow to
raczej kazdy zarabiajacy w okolicach sredniej krajowej moze sobie pozwolic.
Ale moge sie mylic...
Amelia
P.S. Pewnie Jola kaze mi teraz zdefiniowac srednia krajowa:) Uprzedzajac:
mysle, ze ok. 1700 netto...
I nie mysle o osobach splacajacych kredyty, pozyczki itp.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
342. Data: 2002-07-04 08:14:37
Temat: Re: Pieni?dze od rodziców było: Do czego przydajeUżytkownik "Katarzyna Dziurka"
> Opływanie w gotówkę oznacza np. dla mnie pójscie do kawiarni jak się ma
> na to ochotę, zakup jakiegos ciuchu bez koniecznosci szczegółowej
> analizy budzetu domowego i innych potrzeb, kupienie nowych dżinsów dla
> siebie (bo dzieciaki musządostac gdy wyrosły) gdy stare jeszcze sie
> zpełnie nie rozleciały a tylko przestały porządnie wyglądać. Komputer i
> dostep do internetu dla osób, które musza z tego korzystać zawodowo jak
> dla mnie nie dowodzi opływania w gotówkę, może być bowiem srodkiem do
> zdobywania jej w zakresie srodków do życia.
Zamieniłabyś nie opływanie w gotówkę na kilkuset tysięczny dług? :-)
--
Pozdrawiam
Asia Słocka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
343. Data: 2002-07-04 08:15:18
Temat: Re: Pieni?dze od rodziców było: Do czego przydajeNie wiedzieć czemu d...@u...edu.pl napisał(a) na grupę:
> Komputer
> i dostep do internetu <ciach>
> jak dla mnie nie dowodzi opływania w gotówkę, może być bowiem
> srodkiem do zdobywania jej w zakresie srodków do życia.
Albo zwyczajnie jedynym "luksusem", na jaki sobie pozwalasz.
Olka(140 zł miesięcznie za SDI - gdybym paliła, to tyle bym pewnie
wydawała na papierosy)
--
**/|_/|*******************************
*( oo_ Olka(głupia[TM]) }:->[=3 *
* \c/--@ *
* http://www.olka.zis.com.pl *********
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
344. Data: 2002-07-04 10:20:38
Temat: Re: Pienišdze od rodziców było: Do czego przydajeOsoba znana jako Amelia zapodała:
Moze zaprzyjazni sie ze mna ktos nie zwiazany z
> komputerami??? :))))))))))
Zupełnie, czy tylko trochę?;-)). Bo ja to tylko czytać i pisać potrafię;-)))
--
Pozdrawiam:
Justyna
"Lepiej grzeszyć, i potem żałować,
niż żałować, że się nie grzeszyło"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
345. Data: 2002-07-04 10:25:52
Temat: Re: posiadacze i użytkownicy komputera było:Pienišdze od rodziców było: Do czego przydaje
> A to bardzo nietypowa wieś :)
Bym polemizowała, co do tej nietypowości. Też jestem ze wsi, a wcale nie
obserwuję dookoła jakiejś pustyni komputerowej. Ludzie posiadający ten cud
techniki w domu to też nie krezusi jacyś (a w większości przypadków komp
pojawia się w domu po komunii i często służy dziecku, które ma pracownię
komputerową w szkole, więc obsługa to też nie jest jakaś nadprzyrodzona
umiejętność;-)
TPSA ale to dosyć drogie i długo
> się czeka na możliwość podłączenia
Bez przesadyzmu, jeśli jest telefon, to ileż do diaska kosztuje modem?
--
Pozdrawiam:
Justyna
"Lepiej grzeszyć, i potem żałować,
niż żałować, że się nie grzeszyło"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
346. Data: 2002-07-04 10:59:28
Temat: Re: Pieni?dze od rodziców było: Do czego przydaje
"Amelia" <a...@p...onet.pl> wrote in message
news:ag100m$3gp$1@news2.tpi.pl...
> A na "wyskok" do restauracji raz na tydzien czy zakup nowych ciuchow to
> raczej kazdy zarabiajacy w okolicach sredniej krajowej moze sobie
pozwolic.
> Ale moge sie mylic...
Mylisz się bardzo. Albo nie masz jeszcze rodziny (dzieci to finansowy worek
bez dna), albo ktoś inny opłaca za ciebie świadczenia:)))
My oboje zarabiamy sporo ponad przeciętną i wierz mi, bieżące rachunki,
opłaty, ZUS-y, ubezpieczenia, oraz dodatkowe zajęcia dziecka pochłaniają
ogromną część naszych zarobów. Do tego wyżywienie. Jeśli pojawiają się
wydatki nieprzewidziane typu awaria komputera (czyli źródła utrzymania),
albo konieczność zapłacenia za lekarza i leki, to robi się naprawdę
niewesoło.
Anka
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
347. Data: 2002-07-04 11:20:53
Temat: Re: Pieni?dze od rodziców było: Do czego przydaje
"Miranka" <a...@s...pl> wrote in message
news:ag19te$o4i$1@news.gazeta.pl...
>
> Mylisz się bardzo
> Albo nie masz jeszcze rodziny (dzieci to finansowy worek
> bez dna)
Mam meza i dziecko, oboje pracujemy. Mala chodzi do przedszkola.
> albo ktoś inny opłaca za ciebie świadczenia:)))
Zaklad pracy, jak inczej???
> My oboje zarabiamy sporo ponad przeciętną i wierz mi, bieżące rachunki,
> opłaty, ZUS-y, ubezpieczenia, oraz dodatkowe zajęcia dziecka pochłaniają
> ogromną część naszych zarobów.
Nie mieszkamy w Warszawie. Na prowincji zycie jest tansze:) A i klimat
zdrowszy...
Nie stac nas na kupowanie rzeczy najtanszych, ktore sie najszybciej
zuzywaja. Zarabiamy tyle, na ile pracodawca ocenia nasza prace:) Jasne, ze w
Warszawie byloby lepiej! Udaje nam sie jednak troche odlozyc.
>Do tego wyżywienie.
Dla naszej trzyosobowej rodzinki wystarczy ok. 1000 miesiecznie. Nie mamy
wygorowanych wymagan: jadamy najzwyczajniej w swiecie i sami gotujemy.
Jeśli pojawiają się
> wydatki nieprzewidziane typu awaria komputera (czyli źródła utrzymania),
> albo konieczność zapłacenia za lekarza i leki, to robi się naprawdę
> niewesoło.
Ale Rodzice pomoga, prawda:)
Amelia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
348. Data: 2002-07-04 11:55:00
Temat: Re: Pieni?dze od rodziców było: Do czego przydaje
"Amelia" <a...@p...onet.pl> wrote in message
news:ag1b0t$5pj$1@news.tpi.pl...
Jasne, ze w
> Warszawie byloby lepiej!
Nic podobnego! Gdyby nie praca, której poza Warszawą nie mogłabym wykonywać,
już dawno bym się stąd wyniosła:))) Ostatnio stwierdziłam, że chciałbym
mieszkać w Słupsku - 50 km od morza i 50 km od przepięknych lasów i jezior.
(Tylko Tatr brakowałoby mi do szczęścia) A sklepy? Takie same jak w
Warszawie. Zazdroszczę Ci, że mieszkasz "na prowincji":)
Anka
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
349. Data: 2002-07-04 12:06:16
Temat: Re: Pieni?dze od rodziców było: Do czego przydaje
"Miranka" <a...@s...pl> wrote in message
news:ag1d47$6p2$1@news.gazeta.pl...
> > Warszawie byloby lepiej!
>
> Nic podobnego!
"Lepiej" w sensie wysokosci zarobkow. Tylko.
> Zazdroszczę Ci, że mieszkasz "na prowincji":)
Tez sie z tego ciesze! Moze za jakis czas "wyemigrujesz" do Slupska? Czego
Ci mocno zycze!
Amelia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
350. Data: 2002-07-04 14:02:31
Temat: Re: Pieni?dze od rodziców było: Do czego przydaje
"Amelia" <a...@p...onet.pl> wrote in message
news:ag1dlv$295$1@news2.tpi.pl...
>
> "Miranka" <a...@s...pl> wrote in message
> news:ag1d47$6p2$1@news.gazeta.pl...
> > > Warszawie byloby lepiej!
> >
> > Nic podobnego!
>
> "Lepiej" w sensie wysokosci zarobkow. Tylko.
Ale te wyższe zarobki są pożerane przez wyższe ceny:(
> > Zazdroszczę Ci, że mieszkasz "na prowincji":)
>
> Tez sie z tego ciesze! Moze za jakis czas "wyemigrujesz" do Slupska? Czego
> Ci mocno zycze!
Dziękuję:)
Anka
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |