Sławek SWP wrote:

>
> Postanowiliśmy razem z Żoną pozbyć się paru kilo i w dniu dzisiejszym
> rozpoczęliśmy kurację zupą kapuścianką.

Dajcie sobie spokoj. Ta dieta nie dziala.Nie zrozum mnie zle. Oczywiscie
jedzac zielenine zamiast schaboszczakow dostarcza sie organizmowi mniej kalorii
i jakiegos spadku wagi mozna sie spodziewac.Jednak naprawde jest on nie taki,
jak waga pokazuje.

Gdzies wyczytalem, ze bedziesz tracil niewiele sadelka. O ile dobrze zrozumialem
dieta ta wprowadza do organizmu duze ilosci potasu, ktory z koleji zmusza
organizm do wydalania wody. Po kilku dniach sikasz czesto i duzo.
Waga spada bo komorki traca wode, ale sadlo zostaje. Ze wzgledu na monotonosc,
dlugo na tej diecie nie da sie wytrzymac. Po prostu na slowo zupa kapusciana
bedziesz wymiotowal. Chociaz wymiotowanie to dodatkowy czynnik i powinien pomoc
w spadku wagi. :-).Po przerwaniu diety organizm zaczyna akumulowac wode ktora
stracil i waga wraca do poprzedniej. Dieta ta jest dobra na tydzien przed
weselem gdy okazuje sie ze nie miescisz sie w slubne ciuchy.