Path: news-archive.icm.edu.pl!news2.icm.edu.pl!mimuw.edu.pl!news.mimuw.edu.pl!news.in
ternetia.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.task.gda.pl!news.man.torun.pl!not-for-mail
From: Piotr Kasztelowicz <p...@r...am.torun.pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Re: Pierwszy raz - (o interpretacji postu)
Date: Sat, 3 Apr 2004 12:58:38 +0200
Organization: TORMAN
Lines: 48
Message-ID: <P...@r...am.torun.pl>
References: <2...@n...onet.pl>
<1...@a...coca.cola> <c4h2m8$l93$1@serwus.bnet.pl>
<c4hj2g$1se$1@opal.icpnet.pl> <c4hljb$cuf$1@serwus.bnet.pl>
<c4hoka$48a$1@opal.icpnet.pl> <c4hqqb$u2j$1@serwus.bnet.pl>
<c4hvhq$728$1@opal.icpnet.pl> <c4it1b$84k$1@serwus.bnet.pl>
<c4j0t1$imh$1@opal.icpnet.pl> <c4j46k$pgg$1@serwus.bnet.pl>
<c4jjh2$v12$1@opal.icpnet.pl> <c4jkmd$mu7$1@serwus.bnet.pl>
<c4jlor$1i6$1@opal.icpnet.pl> <c4jmt3$qqd$1@serwus.bnet.pl>
<c4jt4l$f7v$1@opal.icpnet.pl> <c4k04b$bt7$1@serwus.bnet.pl>
<c4k2og$j7v$1@opal.icpnet.pl> <c4k52g$jpv$1@serwus.bnet.pl>
<P...@r...am.torun.pl>
<c4kegk$nbe$1@opal.icpnet.pl>
<P...@r...am.torun.pl>
<c4klqj$psj$1@opal.icpnet.pl>
<P...@r...am.torun.pl>
<c4lhgq$6sg$1@opal.icpnet.pl>
<P...@r...am.torun.pl >
<c4llc8$979$1@opal.icpnet.pl>
NNTP-Posting-Host: 158.75.64.46
Mime-Version: 1.0
Content-Type: TEXT/PLAIN; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: QUOTED-PRINTABLE
X-Trace: flis.man.torun.pl 1080990271 17121 158.75.64.46 (3 Apr 2004 11:04:31 GMT)
X-Complaints-To: u...@m...torun.pl
NNTP-Posting-Date: 3 Apr 2004 11:04:31 GMT
X-Original-Path: renata.am.torun.pl!pekasz
In-Reply-To: <c4llc8$979$1@opal.icpnet.pl>
X-Path-Notice: Path line has been filtered
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:140904
Ukryj nagłówki
On Sat, 3 Apr 2004, RobertSA wrote:
> Nie jestem psychologiem, ale znam kilku psychologów, którzy by się z Tobą
> nie zgodzili.
ja dalem taka teze w aspekcie praktyki psychologii. Otoz nie wystatczy
ze jest dobra gazeta, ktora publikuje standardy ale wtedy mowimy,
ze dana nauka przestaje byc spekulatywna, jesli cala jej praktyka
opiera sie na standardach a nie na roznych szkolach roznych
psychologow. W medycynie jeszcze niedawno bylo podobnie. Byla
szkola profesora X i profesora Y czesto dosc istotnie sie od
siebie rozniaca. Teraz juz tak nie ma bowiem wszystko jest
rzeczywiscie weryfikowane powaznymi i publikowanymi badaniami
i jesli dana szkola sie sprawdzi, to staje sie ona ogolnym
standardem, ponadto wiele rzeczy jest testowane badaniami
wieloosrodkowymi. Mielismy moze dyskusje na temat roznych
szkol na temat nerwu VII ale generalnie w medycynie nie moze
byc tak, ze jedna szkola w reanimacji zaleca adrenaline
a druga noradrenaline bo tego typu kluczowe sprawy
sa dawno ujednolicone. Mysle jednak, ze w psychologii
praktycznej takich standardow nie ma i ja np. obserwujac
grupe pl.sci.psychologia, gdzie wypowiadaja sie takze
psychologowie i studenci tego kierunku jestem w pelni
przekonany, ze w odroznieniu od medycyny psychologia
jest jednak nadal nauka poszukujaca i spekulatywna
i praktycznie kazdy (nawet ja) moglby przedstawic jakas
teorie odmienna od pozostalych i na jej podstawie budowac
nie tylko research ale takze dzialania terapeutyczne.
Psycholodzy kliniczni nie maja rowniez w odroznieniu
od lekarzy (nawet jesli sie te lekarskie instytucje
krytykuje to one jednak sa) tak dobrze zorganizowanych
systemow specjalizacji, sprawdzania wiedzy a takze
weryfikacji kwalifikacji. To tez w dziedzinie psychologii
musialoby sie dokonac poniewaz jest to warunek, ze
wszelkie wytyczne beda przestrzegane. Pacjent (klient)
nie musi miec pojecie czy dana metoda ZZZ stosowana
przez dyplomowanego pschologa jest jego wlasna
(moze bledna) metoda czy jest to metoda opublikowana
i zaakceptowana w czasopismie recenzowanym o wysokim
impakt factor.
P.
--
Piotr Kasztelowicz <P...@r...am.torun.pl>
http://renata.am.torun.pl
http://www.am.torun.pl/~pekasz
|