On 26 Mar 2002 10:43:48 +0100, <x...@p...onet.pl> wrote:

>> http://www.radio.com.pl/interface/nauka_2.asp?id=750

>Interesuje. Ale dlaczego nie zacytowales dalszego fragmentu tego samego
>komunikatu, ktory brzmi :

Przytoczyłem _początek_ artykułu i podałem adres, gdzie jest ciąg
dalszy. Sorry, powinienem zaznaczyć, że jest to fragment. Nie zgadzam
się jednak, że wskazane jest cytowanie całości. Uważam, że początek
tej wiadomości wystarczająco informował o poruszanym temacie i
wystarczał do podjęcia decyzji, czy warto komuś zaglądać pod podany
link. Wysłana przeze mnie wiadmość miała na celu zachecenie do jego
przeczytania.

>Od siebie musze dodac, ze obserwacja na grupie rzedu 50 tys. juz w chwili
>obecnej nie wystarcza. W gre wchodzi bowiem zbyt wiele czynnikow (wlaczajac
>wlasnie wspomniana otylosc) , aby zaleznosci miedzy miedzy pigulka a rakiem
>piersi mozna bylo z cala pewnoscia ustalic.

A jak szeroko zakrojone muszą być badania by "z całą pewnościa
ustalić" _nieszkodliwość_ "pigułek"?

>A jak juz cytujesz to rob to uczciwie.

Nie bylo moim celem wprowazanie nikogo w błąd. Na usenecie jestem
wystarczajaco długo by mieć świadomość, iż wysyłając wiadomość na
grupę, gdzie każdy może ja skomentować, uzupełnić itd., podając przy
tym źródło informacji, nie jest możliwe oszukanie kogokolwiek.

BTW, ciekaw jestem na ile ucziwie informowane są pacjentki na temat
szkodliwości znanej, podejrzewanej lub nie dajacej sie wykluczyć,
przez lekarzy, ktorzy zalecaja im łykanie "pigułek"?

>Pozdrawiam

Pozdrawiam
gr