« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-01-15 22:27:13
Temat: Pilne fasolka po bretońskuChciałabym zrobić w niedzielę na obiad fasolkę po bretońsku, ale nie wiem
jak? pomóżcie proszę. Aga
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2005-01-16 03:30:21
Temat: Re: Pilne fasolka po bretońsku
"szama" <s...@p...onet.pl> wrote in message
news:csc64k$nsa$1@news.onet.pl...
> Chciałabym zrobić w niedzielę na obiad fasolkę po bretońsku, ale nie wiem
> jak? pomóżcie proszę. Aga
Podam Ci swoj sposob (zreszta sciagniety z grupowiczow dawn temu)
Uzywam fasoli Jas (taka duza),mocze fasolke w wodzie kilkanascie godzin
(pamietaj ,by bylo duzo wody bo fasola znacznie zwieksza swoja obietosc)
Nastepnie w tej samej wodzie co byla moczona gotuje fasolke,do czasu az
"prawie zmienknie".Nastepnie dodaje zrumieniona na masle cebulke.Kielbaske
kroje w prostokaty i wrzucam(nie podsmazajac wczesniej).Potrzebny bedzie
teraz sos pomidorowy ktory wczesniej powinnas przygotowac.Nie wiem jak
grupowicze ,ale ja kupuje pomidory w puszce ,podsmazam je na masle
,nastepnie dusze,blanszuje(odparowuje wode),.Troszke jeszcze koncentratu
pomidorowego,doprawiam sola pieprzem,majerankiem.Podaje z pieczywem
pozdrawiam
Radek
(pominalem boczek celowo ,bo jest to indywidualny przepis na fasolke po
bretonsku,ale jesli tylko masz ochote na boczek to podzmazony jak
najbardziej dodaj)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-01-16 05:03:30
Temat: Re: Pilne fasolka po bretońsku
> Chciałabym zrobić w niedzielę na obiad fasolkę po bretońsku, ale nie wiem
> jak? pomóżcie proszę. Aga
fasolę zalewam wodą i pozostawiam na noc, na drugi dzień zmieniam wodę
(czytała, że gotowanie w świeżej wodzie lepiej wpływa na trawienie) i
gotuję. gdy się zagotuje zbieram powstałą pianę dodaję liść laurowy, ziele
angielskie, pieprz ziarnisty i ze dwa rosołki. tak gotuję aż fasola będzie
prawie miękka. w miedzy czasie kroję w kostkę kiełbasę (może być również
boczek i różne inne mięsa) dobrze wysmażam i dodaję do fasoli, na tłuszczu z
kiełbasy podsmażam cebulę i do gara. następnie dodaję pozostałe przyprawy
ostrą paprykę, pieprz cayenski, dużo majeranku i na koniec przecier
pomidorowy. to wszystko zaprawiam zasmażką i gotowe
smacznego
--
rene
gg 4289772
"Mężczyźni wolą blondynki, gdyż uważają, że brunetki są inteligentniejsze i
przez to bardziej niebezpieczne"
Zofia Arnould
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-01-16 15:19:25
Temat: Re: Pilne fasolka po bretońskur...@n...pl napisał(a):
> "szama" <s...@p...onet.pl> wrote in message
> news:csc64k$nsa$1@news.onet.pl...
>
>>Chciałabym zrobić w niedzielę na obiad fasolkę po bretońsku, ale nie wiem
>>jak? pomóżcie proszę. Aga
>
> Podam Ci swoj sposob (zreszta sciagniety z grupowiczow dawn temu)
>
> Uzywam fasoli Jas (taka duza),mocze fasolke w wodzie kilkanascie godzin
> (pamietaj ,by bylo duzo wody bo fasola znacznie zwieksza swoja obietosc)
> Nastepnie w tej samej wodzie co byla moczona gotuje fasolke,do czasu az
> "prawie zmienknie".Nastepnie dodaje zrumieniona na masle cebulke.Kielbaske
> kroje w prostokaty i wrzucam(nie podsmazajac wczesniej).Potrzebny bedzie
> teraz sos pomidorowy ktory wczesniej powinnas przygotowac.Nie wiem jak
> grupowicze ,ale ja kupuje pomidory w puszce ,podsmazam je na masle
> ,nastepnie dusze,blanszuje(odparowuje wode),.Troszke jeszcze koncentratu
> pomidorowego,doprawiam sola pieprzem,majerankiem.Podaje z pieczywem
ja robie z fasoli Jas malej i duzej pomieszanej, do gotujacej sie we
wodzie fasoli dodaje kostke rosolowa lub dwie(zalezy ile tej fasolki ma
byc) dodaje podsmazona cebulke...kielbaske wrzucam po jakims casie
dopiero i zawsze ja podsmazam bez zadnego tluszczu przed wrzuceniem...na
patelni troche tluszczu niech sie wytopi..poza tym potem sie tak nie
rozciapie calej potrawie...no i oczywiscie daje troszke posmazonego
boczku...no i obowiazkowo daje baaaaaardzo duzo majeranku !!!!!
(startego w dloniach) jesli chodzi o pomidory to roznie...czasami
mieszam pomidory z kartonika/puszki z przecierem i dusze na patelni zeby
pomidory sie rozpadly (oczywiscie pomidory maja byc bez nasion) albo po
prostu dodaje sam przecier :)
na koncu doprawiam jeszcze roznymi przyprawami do smaku...(sol,
pieprz...jak za malo majeranku to jeszcze dodaje )
pozdrawiam tuch
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-01-16 15:33:01
Temat: Re: Pilne fasolka po bretońskuDnia Sun, 16 Jan 2005 04:30:21 +0100, Waćpanna lub Waćpan
*r...@n...pl*, w wiadomości
news:<news:cscn5h$2dl$1@atlantis.news.tpi.pl> zawarł, co następuje:
> blanszuje(odparowuje wode)
AFAIK blanszowanie to raczej krótkie obgotowywanie, bardzo krótkie wręcz ;)
--
Pozdrawiam, Ti`Ana
"Wbrew obiegowej opinii langusta żywi się wyłącznie owocami morza,
choć gdyby mogła - jadłaby dżem."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-03-18 06:48:14
Temat: Re: Pilne fasolka po bretońskuszama wrote:
> Chciałabym zrobić w niedzielę na obiad fasolkę po bretońsku, ale nie wiem
> jak? pomóżcie proszę. Aga
>
>
hej a ja wcale nie mocze fasoli to nie ma żadnego znaczenia po prostu
przesmażam cebulę boczek i czosnek wrzucam fasolę (suchą) dolewam bulion
zkurczaka ( żadne tam wynalazki ze sklepu robiony własnymi ręcami i
gotuję aż zmięknie i odparuję woda póżniej wrzucem pomidory czasem sok
pomidorowy odparowac i gotowe.
pp
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-03-19 19:59:20
Temat: Re: Pilne fasolka po bretońskuIn article <d1dtru$5d6$1@nemesis.news.tpi.pl>,
piotr <t...@n...poczta.onet.pl> wrote:
> szama wrote:
> > Chciałabym zrobić w niedzielę na obiad fasolkę po bretońsku, ale nie wiem
> > jak? pomóżcie proszę. Aga
> >
> >
> hej a ja wcale nie mocze fasoli to nie ma żadnego znaczenia po prostu
> przesmażam cebulę boczek i czosnek wrzucam fasolę (suchą) dolewam bulion
> zkurczaka ( żadne tam wynalazki ze sklepu robiony własnymi ręcami i
> gotuję aż zmięknie i odparuję woda póżniej wrzucem pomidory czasem sok
> pomidorowy odparowac i gotowe.
Nadaje się już do wyrzucenie?
Władysław
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |