Strona główna Grupy pl.rec.ogrody Piłowanie drewna - z innej beczki

Grupy

Szukaj w grupach

 

Piłowanie drewna - z innej beczki

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 31


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2007-11-02 08:39:22

Temat: Piłowanie drewna - z innej beczki
Od: "dacz" <d...@w...vp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Czy grab, dąb, brzozę lepiej piłować, jak świeżo przywiezione z lasu, czy
czekać aż wyschnie? Czy ta sama zasada dotyczy rąbania? A może jest to
nieistotne z punktu widzenia uciążliwości tych prac?
Pozdrawiam
Darek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2007-11-02 08:46:16

Temat: Re: Piłowanie drewna - z innej beczki
Od: "Panslavista" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


"dacz" <d...@w...vp.pl> wrote in message
news:fgeo2c$61g$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Czy grab, dąb, brzozę lepiej piłować, jak świeżo przywiezione z lasu, czy
> czekać aż wyschnie? Czy ta sama zasada dotyczy rąbania? A może jest to
> nieistotne z punktu widzenia uciążliwości tych prac?
> Pozdrawiam
> Darek

Zależy od przeznaczenia. Na opał ciąć i łupać na polana po przywiezieniu z
lasu - szybciej wyschnie w kawałkach. Tartaki też tną takie swieże drewno -
w zasadzie powalone zimą, lecz obróbka wypaczonego w trakcie suszenia
powoduje duże straty na trociny. Więc lepszej jakości deski i kantówkę
pozyskuje się z drewna wysuszonego w balach (okorowanego) i zabezpieczonego
przed owadami i gniciem...


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2007-11-02 08:59:25

Temat: Re: Piłowanie drewna - z innej beczki
Od: "Dirko" <d...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości news:fgeo2c$61g$1@nemesis.news.tpi.pl dacz
<d...@w...vp.pl> napisał(a):

> Czy grab, dąb, brzozę lepiej piłować, jak świeżo przywiezione z
> lasu, czy czekać aż wyschnie? Czy ta sama zasada dotyczy rąbania? A
> może jest to nieistotne z punktu widzenia uciążliwości tych prac?
>
Hejka. Nie czekać. Podobno w wyschniętą dębinę nawet gwoździa nie da się
wbić.
Pozdrawiam niezwłocznie Ja...cki

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2007-11-02 09:01:42

Temat: Re: Piłowanie drewna - z innej beczki
Od: "Panslavista" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


"Dirko" <d...@n...pl> wrote in message
news:fgep7n$7rb$1@nemesis.news.tpi.pl...
>W wiadomości news:fgeo2c$61g$1@nemesis.news.tpi.pl dacz
> <d...@w...vp.pl> napisał(a):
>
>> Czy grab, dąb, brzozę lepiej piłować, jak świeżo przywiezione z
>> lasu, czy czekać aż wyschnie? Czy ta sama zasada dotyczy rąbania? A
>> może jest to nieistotne z punktu widzenia uciążliwości tych prac?
>>
> Hejka. Nie czekać. Podobno w wyschniętą dębinę nawet gwoździa nie da
> się
> wbić.
> Pozdrawiam niezwłocznie Ja...cki


He..he, drewnianego... A na wampiry - kołek z osiny...


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2007-11-02 14:06:44

Temat: Re: Piłowanie drewna - z innej beczki
Od: "MM" <m...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Widać, że nigdy Pan nie rąbał ani nie piłował drewna. Zawsze lepiej jest
rąbać i piłować, suche, (lub podsuszone) drewno...

M

Użytkownik "dacz" <d...@w...vp.pl> napisał w wiadomości
news:fgeo2c$61g$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Czy grab, dąb, brzozę lepiej piłować, jak świeżo przywiezione z lasu, czy
> czekać aż wyschnie? Czy ta sama zasada dotyczy rąbania? A może jest to
> nieistotne z punktu widzenia uciążliwości tych prac?
> Pozdrawiam
> Darek
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2007-11-02 15:11:45

Temat: Re: Piłowanie drewna - z innej beczki
Od: "moto" <m...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Czy grab, dąb, brzozę lepiej piłować....

>i piłować, suche, (lub podsuszone) drewno...

proponuje kupic dobry PILNIK
podpowiadam kolejny raz:
piłujemy PILNIKIEM
tniemy PIŁĄ



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2007-11-02 15:47:14

Temat: Re: Piłowanie drewna - z innej beczki
Od: "dacz" <d...@w...vp.pl> szukaj wiadomości tego autora


> proponuje kupic dobry PILNIK
> podpowiadam kolejny raz:
> piłujemy PILNIKIEM
> tniemy PIŁĄ
A ja Szanownemu Koledze po raz kolejny przytoczę link ze słownika PWN
:piłować, to :
1. <przecinać coś piłą lub piłką>
2. <ścierać, wygładzać coś pilnikiem>.
Podaję żródło:
http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=pi%B3owa%E6
A tak na marginesie, czy to grupa rec.ogrody, czy rec.belfer? :)))
Pozdrawiam
Darek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2007-11-02 16:12:00

Temat: Re: Piłowanie drewna - z innej beczki
Od: Igor Kotlicki <t...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dirko pisze:
> W wiadomości news:fgeo2c$61g$1@nemesis.news.tpi.pl dacz
> <d...@w...vp.pl> napisał(a):
>
>> Czy grab, dąb, brzozę lepiej piłować, jak świeżo przywiezione z
>> lasu, czy czekać aż wyschnie? Czy ta sama zasada dotyczy rąbania? A
>> może jest to nieistotne z punktu widzenia uciążliwości tych prac?
>>
> Hejka. Nie czekać. Podobno w wyschniętą dębinę nawet gwoździa nie da się
> wbić.
> Pozdrawiam niezwłocznie Ja...cki
>
BTW
Kolega ma wiezbe tzn krokwie z topoli, jak mokra to i scyzorykiem mozna
pociac, teraz wyschla i rzeczywiscie gwozdzia sie wbic nie da.

Pozdrawiam
Igus'

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2007-11-02 17:13:05

Temat: Re: Piłowanie drewna - z innej beczki
Od: s...@s...pl (Smal Tadeusz) szukaj wiadomości tego autora


----- Original Message -----
From: "Igor Kotlicki" <t...@p...onet.pl>
To: <p...@n...pl>
Sent: Friday, November 02, 2007 5:12 PM
Subject: Re: Piłowanie drewna - z innej beczki

>
>BTW
>Kolega ma wiezbe tzn krokwie z topoli, jak mokra to i scyzorykiem mozna
>pociac, teraz wyschla i rzeczywiscie gwozdzia sie wbic nie da.
:))))
cos slabo sie staracie
topola jest nie tylko najlzejszym drewnem z rodzimych
ale jednym z bardziej miekkich
:)
a tak wogole to niezbyt nadaje sie na wiezbe
szczegolnie gdy lezy na niej ciezkie pokrycie w rodzaju dachowki
:(
z pozdrowieniami i usmiechami
smal

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2007-11-02 17:25:40

Temat: Re: Piłowanie drewna - z innej beczki
Od: Igor Kotlicki <t...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Smal Tadeusz pisze:
>
> ----- Original Message ----- From: "Igor Kotlicki" <t...@p...onet.pl>
> To: <p...@n...pl>
> Sent: Friday, November 02, 2007 5:12 PM
> Subject: Re: Piłowanie drewna - z innej beczki
>
>>
>> BTW
>> Kolega ma wiezbe tzn krokwie z topoli, jak mokra to i scyzorykiem
>> mozna pociac, teraz wyschla i rzeczywiscie gwozdzia sie wbic nie da.
> :))))
> cos slabo sie staracie
A zalozym sie ? O paczke gwozdzi !!! ;o)


> topola jest nie tylko najlzejszym drewnem z rodzimych
> ale jednym z bardziej miekkich
> :)
Jak mokra to tak, jak juz wyschnie to niekoniecznie ...

> a tak wogole to niezbyt nadaje sie na wiezbe
> szczegolnie gdy lezy na niej ciezkie pokrycie w rodzaju dachowki
> :(
Konstruktor powiedzial, ze OK, tzn na murlate, czy belki nie, ale
krokwie moga byc ... sam sie zdziwilem.

BR
Igus'

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 4


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Już?
jesien
Kudrania -jak uprawiać?
CHRZAN...
owocowanie i kwitnienie mlodej sliwy

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Zmierzch kreta?
Sternbergia lutea
Pomarańcza w doniczce
dracena
Test

zobacz wszyskie »