Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Płaska ziemia? Re: Płaska ziemia?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Płaska ziemia?

« poprzedni post następny post »
Data: 2017-07-21 16:41:02
Temat: Re: Płaska ziemia?
Od: Pszemol <P...@P...com>
Pokaż wszystkie nagłówki

<j...@o...pl> wrote:
> W dniu niedziela, 16 lipca 2017 14:45:16 UTC+2 użytkownik Pszemol napisał:
>> <j...@o...pl> wrote:
>>> W dniu niedziela, 16 lipca 2017 06:05:56 UTC+2 użytkownik Pszemol napisał:
>>>> <j...@o...pl> wrote:
>>>>> produkty GMO nie sa dlatego niebezpieczne, ze sa
>>>>> zmieniane genetycznie, ale dlatego, ze niekiedy takie zmiany
>>>>> przy spozywaniu ich moga sie pojawic wiele lat pozniej po badaniach,
>>>>> ktore te produkty przeszly.
>>>>
>>>> Jakie masz przesłanki do takich obaw?
>>>
>>> bo nikt ich dziesiatki lat nie bada.
>>
>> Dlaczego uważasz, że powinno się je badać dziesiątki lat?
>
> bo wiele substancji w sladowych ilosciach nie wplywa zauwazalnie
> na zdrowie, ale w pewnym momencie zachodzi sytuacja krytyczna.

I jak takie coś planujesz badać dziesiątki lat?? Pomyśl! Tak jak Kviat
zauważył obok: nie da się takich rzeczy wybadać również w "normalnych",
nie-GMO produktach. Nie wiesz przecież, czy nowa tradycyjna krzyżówka
jabłek, pyszna w smaku, nie okaże się za 30 lat trucizną, bo akurat miała
coś pod skórką czego inne odmiany nie miały. Tego się nie boisz? Zauważ, że
takie gdybanie jest totalnie bez sensu.

>>> zmienianie genu odpowiedzialnego na przyklad
>>> za lepszy smak lub wiekszy owoc
>>> pociaga za soba rozmaite interakcje
>>> w produkowaniu roznych zwiazkow na skutek zmian w DNA.
>>
>> Skąd ta dziwna teza? Przecież GMO polega na precyzyjnym dodaniu jednego,
>> ściśle określonego genu i robi się to w ściśle określonym celu.Np dodaje
>> się do ziemniaka gen dający mu odporność na jakąś chorobę lub pasożyta.
>> Albo się dodaje gen odporności na jakiś herbicyd. Potem się takiego
>> ziemniaka testuje zanim się go na rynek wypuści.
>
> nie jest to zadna teza. juz wielokrotnie to udowodniono.
> zreszta to bez tego oczywiste, bo wynika z czystej logiki.
> wstawiasz do nici DNA jakis jej odcinek, polimeraza odczytuje
> no i oki. ale wprowadzenie takiego nowego genu wiaze sie z produkcja
> nowych bialek, w tym toksyn i alergenow. poza tym wprowadzenie nowego genu zmienia
> strukture przestrzenna DNA, co moze wplynac na ekspresje pobliskich
> genow i wieksza lub mniejsza produkcje okreslonych zwiazkow.
>
> ze DNA jest tylko zwykla ksiazka to ludzie powinni zapomniec;
> nawet jesli jest to ksiazka, to trojwymiarowa.

No ale to co napisałeś wyżej będzie w 100% obowiązywać "zwykłe" krzyżówki i
mutacje.

>>> zawsze moze zajsc przypadek, ze po takich zmianach
>>> wytwarzane beda substancje czy zwiazki
>>> szkodliwe nie znane dotychczas nauce,
>>> zwlaszcza przez swe interakcje miedzy soba.
>>> niekiedy moze byc tak, ze dwa oddzielne czynniki
>>> sa nieszkodliwe, ale ich polaczenie ze soba
>>> lub trzecim przy ich spozywaniu moze doprowadzic
>>> do tego, ze zatruwaja organizm.
>>> moze byc ze szybciej, moze byc ze przez kumulacje.
>>>
>>> ja napradwe sie na tym nie znam,
>>> ale DNA jest struktura przestrzenna
>>> i jest bardzo trudno okreslic wszystkie implikacje.
>>
>> No więc z pewnością w głosie jakiegoś eksperta od DNA i GMO wypowiadasz się
>> tu o tym co się może zawsze zdarzyć, co się może wytworzyć a na koniec
>> mówisz, że się nie znasz? Gdzie tu sens takiego postępowania?
>
> bo bardzo daleko mi do wiedzy w tym temacie,
> jaka ma na przyklad profesor Jerzmanowski,
> ktorego ksiazke "Geny i ludzie" moze ze 20 lat temu czytalem.
> zreszta kazdemu polecam.

I co tam pisze o żywności GMO?

>> O tym właśnie mówię - jak się nie znasz na astronomii to nie mów że zdjęcia
>> NASA są fałszywe, nie znasz się na fizyce i matematyce to nie mów że
>> krzywizna ziemi to blef i Ty to lepiej obliczyłeś że jest płaska.
>
> przeciez nic takiego nie powiedzialem:) ale przenosnie rozumiem:)

Cieszę się. Czemu więc nie zaufasz mądrzejszym od siebie, którzy wspólnym
głosem uczą, że żywność GMO jest bezpieczna?

>> Twoje niepewności co do GMO wynikają wprost z głebokiej niewiedzy na czym
>> takie manipulacje polegają, jak się je robi i jak się je testuje i
>> zatwierdza do produkcji.
>
> jakkolwiek by sie nie badalo, i tak zdarzac sie beda przypadki
> szkodliwosci, bo ludzkosc jest po prostu na tym etapie
> za głupia, a producenci nazbyt niecierpliwi i za łakomi na zyski.

W ten sposób podchodząc do wszystkiego możemy sobie od razu strzelić w łeb
:-)

> przy okazji profesor Jerzmanowski jest teraz oredownikiem
> bodajze firmy Monsanto, producenta herbicydu Roundup zawierajacego
> glifosat i udawadniajacego, ze jest on dla ludzi nieszkodliwy,
> bo ulega biodegradacji. oczywiscie srodek bardzo przydatny,
> ale szkodliwy dla czlowieka jak cholera, nie mowiac juz o srodowisku.

No to mam wrażenie że cierpisz na poważne konflikty wewnętrzne... musisz
bardzo cierpieć ;-)

> ale oczywiscie mozna zaufac producentom. albo naukowcom o bardzo
> wysokich kwalifikacjach, czerpiacym z tego tytulu bardzo wysokie
> honoraria:)

No nie, oczywiście lepiej będzie zaufać wystraszonym głupkom w internecie,
którzy za darmo dzielą się swymi fobiami i strachem z innymi :-)

>>>> I jakie "zmiany" masz na myśli?
>>>>
>>>>> oczywiscie nie jest to norma, ale niekiedy tak bywa.
>>>>
>>>> Sugerujesz, że już tak się kiedyś zdarzyło z GMO?
>>>
>>> za bardzo nie wnikalem, ale to pewne.
>>> nawet czyste prawdopodobienstwo wskazuje,
>>> oczywiscie w tym przypadku go raczej nie wyliczysz,
>>> ze zdarzyc sie musi.
>>>
>>
>> Czyli tak jak wcześniej: nie wiesz wcale ale wiesz :-)
>
> zalezy, co wedlug ciebie znaczy wiedziec.
> jesli cos jest logiczne, to po prostu wiesz:)

No ale widzisz sam wyżej, że jest to jednak nielogiczne.

>>>>> po drugie, nawet jak sa w nich jakies ubocznie produkowane zwiazki
>>>>> szkodliwe, nie znaczy to, ze one bylyby szkodliwe, gdyby produkowala
>>>>> je natura, ktorej zajeloby to setki lat i organizm ludzki moglby sie
>>>>> do tego jakby przyzwyczaic i na nie uodprnic.
>>>>
>>>> Brzmisz podobnie jak jakaś starsza osoba, która nie lubi używać
>>>> mikrofalówki bo się boi nieznanego... :-) Ludzie, którzy nie wiedzą jak
>>>> działa mikrofalówka często boją się jej używać.
>
> przeciez powyzsze moje stwierdzenie, to czysta logika:)
> i na pewno znawcy tematu tez ci to potwierdza:)
>

Ale organizm ludzki nie miał setek lat do przyzwyczjenia się do nowych
odmian jabłek czy kukrydzy uzyskiwanych naturalnymi metodami hodowli, bez
użycia bezposrednich manipulacji genetycznych.
Ba! Organizm Twoj nie miał setek lat na przyzwyczajenie sie do niczego, bo
nie żyjesz setek lat.

>> Napewno od podobnego znawcy mikrofalówek jak Ty jesteś znawcą od GMO i DNA.
>> ;-)
>
> troche o DNA i rekombinacji genetycznej kiedys czytalem.
> nawet fascynujaca opowiesc jak Watson i Crick odkryli
> podwojna helise.

Dobra, ale nauka od tamtego miejsca nie stoi tylko posuwa się ciągle
naprzód.

> poza tym genetyka czy biotechnologia jest, oprocz programowania
> i kosmologii, najciekawsza nauka na Ziemii.
> jedyne co przebija ich swietnosc i ma zwiazek z rzeczywistoscia, to Bog:)

Bog z rzeczywistością to ma związek przez psychologię i socjologię.

>>> poza tym robie to bardzo rzadko,
>>> bo mi z niej jedzenie nie smakuje:)
>>
>> Ja mikrofalówki używam głównie do pogrzewania/odgrzewania/rozmrażania. Smak
>> potraw się wtedy nie zmienia istotnie.
>
> wiesz, niekiedy moze to byc przez samo nastawienie.
> np. danie pieknie podane smakuje mi zawsze o wiele lepiej,
> niz takie same nalozone bez ladu i skladu.
> dlatego jak chcem byc pewny, ze bedzie cos smakowalo, jak powinno,
> uzywam po prostu palnikow, a juz zawsze, kiedy oddzielnie podgrzac
> trzeba kilka skladnikow.
>
Nie każdy ma tak spokojne i wygodne życie jak Ty i nie każdy ma aż tyle
wolnego czasu.

>>>> Nie sądzisz, że strach przed żywnością GMO może wynikać z podobnych
>>>> mechanizmów?
>>>
>>> nie ma strachu (we mnie) przed GMO.
>>
>> Jak to nie? A jak opiszesz stwierdzenie "nie wiadomo co się może
>> wytworzyć"? Dla mnie to obawy, forma strachu.
>
> bez przesady.
> papierosy tez pale.

No to teraz strzeliłeś gola do własnej bramki w pięknym stylu! :-))

Zakładam, że organizm ludzki miał czas setki lat aby przyzwyczaić się do
substancji obecnych w Camelach, Marlboro i Zefirach :-)))))

Ale dałeś popis!

>>> najczesciej beda to produkty
>>> tak zdrowe, jak naturalnie modyfikowane przez tysiaclecia.
>>> pytanie tylko, czy jest sens produkowac wiecej i wiecej zywnosci,
>>> skoro w krajach w miare bogatych jest jej nadmiar.
>>> produkujemy i tak dosc, aby nikt nie chodzil glodny na naszej planecie.
>>> przeciez to wiesz.
>>
>> Głównym powodem do stosowania GMO jest właśnie chęć do produkowania więcej
>> żywności wydajniej, nieniszczonej przez pasożyty, nie deformowanej przez
>> choroby, parchy i wirusy.
>
> glownym powodem jest chec zysku, drogi rozmowco:)
> ale wymienione przez Cibie powody oczywiscie jak najbardziej
> szczytne i szlachetne.

Czyli skrytykujmy piekarza karmiącego całą wieś za to, że głównym jego
powodem jest chęć zysku...Miesza tylko mąkę z wodą, wrzuca byle jak do
pieca i jeszcze chce za to jakąś kasę! :-)

>> I wyobraź sobie że wciąż na świecie jest głód! Co z tego, że w Europie masz
>> nadwyżkę skoro nikt nie zapłaci za transport nadwyżki daleko ciężarówką w
>> odległe kraje Azji czy Afryki?
>
>
> przy tym systemie jawnego i niejawnego drenazu panstw mniej rozwinietych
> przez bardziej zaawansowane, zadne zwiekszenuie produkcji
> nic, czy prawie nic nie da. tak samo jak wielomiliardowe
> nawet datki osob takich jak bill gates. to juz sobie uswiadomilem
> wiele lat wczesniej.

Chodziło mi o zwiększenie produkcji tam na miejscu, w krajach gdzie jest
głód. Nic nie pomożesz Bangladeszowi cierpiącemu na suszę zwiększając
produkcję kaszy w Polsce. Oni potrzebują odmiany bawełny potrzebującej
mniej wody aby sprzedać większe plony i mieć kasę na importowane banany :-)

>> Właśnie w GMO jest szansa na nakarmienie szybko rosnącej liczby ludności -
>> i nie chodzi tu o większą produkcję w Polsce aby w Bangladeszu nie
>> głodowali - chodzi o użycie technik GMO aby stworzyć odmiany roślin które
>> aktualnie nie rosną dobrze w rejonach głodu.
>
> bez zmiany nastawienia elit politycznych i tak to wiele nie pomoze;
> przeciez pieniadze i tak musza wrocic dp pana, nieprawdaz:)

Nie rozumiem co masz na mysli...

>> A w krajach rozwiniętych? Tam też jest potrzeba na GMO bo jak kupisz
>> roślinę odporną na jakiegoś pasożyta to taki rolnik wyda mniej kasy na
>> walkę z tymi chorobami i będzie miał lepszy zysk ze swojej pracy, ze swoich
>> plonów. Ty nie chciałbyś więcej zarabiać z pracy własnych rąk?
>
> z tym to roznie. prawdziwa przyjemnosc zarabiania jest wowczas,
> kiedy praca jest zgodna z zainteresowaniami, bo wowczas najczesciej
> odczuwa sie ja jako przyjemnosc. no i oczywiscie powinna byc pozyteczna:)
> zreszta zarabianie samo w sobie moze byc fascynujace tylko na poczatku.
> a ze u wielu bywa inaczej, to coz...

Masz zbyt komfortowe życie, nie rozumiesz jakiegoś rolnika który ma piątkę
dzieci do wykarmienia a susza zniszczyła mu plony...

>>>>> czestokroc wlasnie dlatego GMO sa szkodliwe, ze sa wprowadzane
>>>>> natychmiast, bo na wprowadzenia trwajace setki lat, to tylko natura
>>>>> sobie moze pozwolic.
>>>>
>>>> Częstokroć są szkodliwe? O czym Ty myślisz? Skąd u Ciebie słowo
>>>> "częstokroć"?? Jaka żywność GMO jest szkodliwa?
>>>
>>> kazda potencjalnie.
>>> wiele jest badan na to wskazujacych.
>>> przejrzyj internet.
>>
>> Potencjalnie to Ty jesteś szkodliwy bo mógłbyś kogoś okraść, pobić,
>> zgwałcić ;-)
>
> masz racje. i taka wlasnie jest roznica miedzy ludzmi, a Bogiem.
> co nie zmienia faktu, ze w omawianej sytuacji twoje porownanie jest nielogiczne:)

Moje porownanie miało Ci dać do myślenia - nie bój sie tego co
"potencjalnie może być nuebezpieczne" tylko tego co "jest faktycznie
niebezpieczne". A gmo nie są niebezpieczne, tak samo jak Ty nie jestes
gwałcicjelem... Nie jesteś, tak?

>> Nie mówię o "potencjalnej" szkodliwości. Ty użyłes stwierdzenia tak
>> sformuowanego jakbyś tlumaczył faktyczną, stwierdzoną szkodliwość tymczasem
>> jej nie stwierdzono.
>>
>> A co do BADAŃ wskazujących na szkodliwość to ja się nie spotkałem. W
>> internecie pełno jest takich właśnie strachów o "potencjalną" szkodliwość
>> jaką sam tu zaprezentowałeś. Nie znam żadnych badań które wskazywałyby
>> rzeczywistą, stwierdzoną szkodliwość, a Ty?
>
> poszukaj wypowiedzi ludzi nauki.
> tylko takich nieoplacanych przez producentow:)
> albo posluz sie logika.

"Logika" szybko zaprowadzi Cie na manawce jeśli nie znasz dobrze tematu. A
żeby poznać dobrze temat to trzeba pracować w tej dziedzinie, a więc
zarabiać pieniądze, najczęściej jednak zarabiasz pieniądze producentów
właśnie.

>>>> Dysponujesz jakimiś danymi na temat tej żywności? Czy może Twoje strachy
>>>> napędzane są głębokim stanem niewiedzy na ten temat?
>>>
>>>
>>> to czysta logika.
>>
>> Nie, to tylko spekulacje napędzane strachem i niewiedzą w temacie :-)
>
> co ty z tym strachem tak straszysz:)
> albo niewiedza:)

Sam napisałeś, że się nie znasz i że się obawiasz substancji jakie "mogą"
się tam pojawić.

>>> nawet nie potrzeba badan, aby to wiedziec.
>>> choc oczywiscie takie badania sa.
>>>
>>
>> Acha... to pewnie mi za chwile pokażesz takie badania :-)
>
> nie, sam postaraj sie znaleźć:)
> to latwe.

Skoro łatwe to znajdź i pokaż, skoro twierdzisz że są. Jak nie pokażesz to
znaczy, że blefujesz.

>>>>>> Skąd się bierze u ludzi taka postawa anty-naukowa?
>>>>>
>>>>> bo swiat ich wiele razy w (...) zrobil?
>>>>
>>>> Ciekawe, że tak myślisz... Ciebie też wiele razy zrobił? Opowiedz mi o
>>>> tym... może daj jeden-dwa przykłady, proszę.
>>>
>>> to ty choc raz napisz o sobie.
>>> tak dla przykladu:)
>>>
>> Co chcesz wiedzieć o mnie? To Ty piszesz, że cie wiele razy w (...)
>
> jak tak nie pisalem. chodzilo mi o to, ze jak sie ludziom
> w srodkach masowego przekazu przedstawia wiele razy
> nieprawdy jako prawdy, to moga przestac wierzyc
> jakimkolwiek autorytetom i jakimkolwiek dowodom.

No jeśli ktoś wiedzę czerpie z TVN zamiast ze szkół to co się potem
dziwisz...

> a ze mnie nieraz ktos oszukal, to faktycznie. taki gatunek:)

Jesteś łatwowierny po prostu...


>> zrobili. Ja się na nauce nie zawiodłem i wiele rzeczy rozumiem.
>
> ja natomiast lubię czytać i myśleć:)
>
Jedno drugiemu nie przeczy.

> ps. na pewno pisze sie na pewno oddzielnie,
> a naprawde naprawde razem;)
>
I tak nie zapamiętam, ale dzięki.


 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
21.07 Pszemol
21.07 Dirko
21.07 Pszemol
21.07 Dirko
21.07 Pszemol
22.07 Jakub A. Krzewicki
22.07 Ghost
22.07 Ghost
22.07 Pszemol
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja
Ucieczka z Ravensbruck - komentarz
I pod drzwiami staną i nocą kolbami w drzwi załomocą
Jesttukto?
?
Comprehensive Protection Guide with IObit Malware Fighter Pro 11.3.0.1346 Multilingual
Advanced SystemCare Pro 17.5.0.255: Ultimate Performance Optimizer
IObit Uninstaller Pro 13.6.0.5 Multilingual Review and Tutorial
"Prawdziwy" mężczyzna.
Senet parts 1-3
NOWY: 2025-12-07 Algorytmy - komentarz [po lekturze ks.]
"Młodzieżowe Słowo Roku 2025 - głosowanie", ale bez podania znaczeń tych neologizmów
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Reżim Talibów w Afganistanie zakazał kobietom: pracy w większości zawodów, studiowania, nauki w szkołach średnich i podstawowych!!!
Edukuję się jak używać Thunderbirda
NOWY: 2025-09-29 Alg., Strukt. Danych i Tech. Prog. - komentarz.pdf
Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Kol. sukces po polsku: polscy naukowcy przywracają życie morskim roślinom
Tak działa edukacja Putina. Już przedszkolaki śpiewają, że są gotowe skonać w boju
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Zbrodnia 3 Maja
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem