Path: news-archive.icm.edu.pl!news2.icm.edu.pl!fu-berlin.de!uni-berlin.de!not-for-mai
l
From: "tycztom" <t...@i...pw.edu.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Plaszczki
Date: Sat, 19 Jun 2004 17:40:23 +0200
Lines: 54
Message-ID: <2...@u...de>
References: <s...@v...iem.pw.edu.pl>
<ueYAc.98868$vP.56377@news.chello.at>
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.uni-berlin.de y4Kgj2BVigIjxarlUYreHw33FKun2N0qHQNWd9VRHEPuz7CpaR
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Takie o ;)
X-MimeOLE: Takie o ;)
oTTo-naglowek: Wyrażam prywatne opinie!
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:275065
Ukryj nagłówki
->J.E. * kachna *<- ueYAc.98868$v...@n...chello.at naszkrobal/a:
> "Dziwna rzecz, ale nawet cierpieć trzeba według szablonu,
> żeby być zrozumianym przez ludzi. Włodzimierz Perzyński"
Co Ty K. opowiadasz? Opaliłaś się chociaż na tym 'wyjeździe' w nieznane?
Zagotowało się pod klapką? Przepoczwarzyłaś się? Sugerujesz, że VV (o
której piszę - i to jest tu newralgiczne, gdybyś zdjęła klapki, to
stałoby się widoczne, oczywiście Ty, WUGD jesteś na etapie 1000 postów
na minutę - jak już wróciłam, to naprodukuję potok słów) jest winna
temu, że nie jest rozumiana przez ludzi? Być może TAK, ale to nie jest
tematem wątku. Tematem wątku - K. - są "płaszczki", czyli celowe,
'odgórne' ogranicznie łebka, który w innych okolicznościach mógłby
conajmniej przestać istnieć specjalnie po to, coby delektować się
nieznanym wymiarem (niewidocznym - 'duchi', tak jak dla "płaszczki"
'duchiem' jest "płaszczka uniesiona w górę'). Póki co 11 wymiarów może
być jedynie abstrakcją i 'wróbelkowym waleniem łbem w szybę' ( i
tęsknotą za czymś, co bez wątpienia istnieje - tęsknotą, która rozłupuje
mózg).
Problemem nie jest tutaj to, co mało szczęśliwie cytujesz (akurat w tym
momencie - sorry) "jak być rozumianym przez ludzi", ale "jak ludzi
rozumieć", jak pohamować swój pęd na oślep zwany "wiem" (BTW rozwiązanie
chociaż w 10% tego problemu, mogłoby uzdrowić Twoją K. ślepotę). Problem
polega na tym, że skrzywdziłem tutaj kogoś - jak myślę - na bazie
swojego "wiedzenia", które to "wiedzenie" uległo weryfikacji - kiedy
pogadałem z tym kimś + przeczytałem jego wszystkie posty. Jak to się
stało K., że tego nie skomentowałaś? Akurat tego?
Dalej: gdybym K. potrafił zredukować czas, tzn. dojść do powyższego nie
w 5 miesięcy a np. w 5 milisekund...
No ale... nie interesuje Cię K. temat główny wątku. Interesuje Cię
wygarnięcie mi swoich żali, związanych z 'pórbą' antygrawitacyjnego ;)
ruszenia K.dupska. Wkurza Cię, że 90% 'psychoanalityków' mówi 'chcesz
przejść 10000 km i tak musisz zrobić pierwszy krok'. Zostaw zatem
tematy, które 'wykolejasz' z łomikiem w ręku i fruń do
psycho-potakiwaczy.
> kachna
oTTo
P.S.
A tu... no cóż. Tutaj - np. z VV - można poszukać 'kobiety w kobiecie'.
Pikne to poszukiwania... a kobieta mieszkająca we mnie, to pikne
stworzenie i tak pikne jak nierealne. A ja sadzę w niej tulipany i
patrzę jak kwitną. Ech... cudowne... Najgorsze jest to, że gdybym już
znalazł te kobiece "symetrie" i "lustra" (hi Tytku!), to prawdopodobnie
musiałbym spędzić resztę życia wyłącznie z własnym móżdżkiem.
--
Trzeba nas było wychować, a nie za ojczyznę walczyć.
[Pogoda na jutro]
|