Data: 2002-07-22 18:43:33
Temat: Re: Po co nam światopogląd
Od: "amnesiac_wawa" <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Mefisto"
> Chyba rozumiem, o co chodzi z tym Twoim obstawaniem przy
> "użyteczności w życiu".
Z powodu karygodnego lenistwa pozwolę sobie nie ustosunkowywać się do
wszystkich Twoich argumentów. Zwłaszcza, że czas już chyba kończyć ten
wątek. Powiem tylko tyle: nie jestem przeciwnikiem dociekań filozoficznych.
Fakt, że broniłeś metafizyki odwołując się do użyteczności, chyba jednak
wyraźnie pokazuje gdzie się znajduje ta "ostateczna instancja". Dostrzegam
zalety rozważań tego typu, choć nie zgodzę się z sugestią, że rezygnacja z
nich będzie groźna dla naszej kultury.
Mój sprzeciw odnosi się natomiast zdecydowanie do oświeceniowej maniery
intelektualnego uprzywilejowania pewnej formy dociekań. IMO "poetycki" opis
świata nie jest w żaden sposób gorszy (ani lepszy) od naukowego. Wszyscy
"metafizycy", którzy się z tym zgadzają, a swoje "wizje" uznają za "jedną z
perspektyw", są moimi sprzymierzeńcami. ;-) Z przyjazną uwagą będę
przyglądał się ich dokonaniom. Tyranii "metafizyków" jednak nie zaakceptuję.
Jeszcze jedna uwaga a propos filozofii nauki. Odgrywa ona cholernie ważną
rolę. Jak ktoś kiedyś napisał, współcześnie podczas konferencji fizyków
więcej czasu poświęca się zagadnieniom filozoficznym niż związanym z fizyką!
Jednak zgodnie z moją wiedzą (niewystarczającą, więc głowy nie dam), wśród
fizyków właśnie bardzo dużą popularnością cieszą się koncepcje
pragmatystyczne!
> A rozmowa z Tobą pomogła mi parę zagadnień zwerbalizować, dziękuję za to.
I vice versa. Dzięki również.
pozdrawiam i liczę na "owocne starcie" w kolejnym wątku
;-))))))))))
amnesiac
|