Data: 2009-05-20 12:51:36
Temat: Re: Po co się truje zęba?
Od: Tomasz Nowicki <t...@s...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Wed, 6 May 2009 22:14:31 +0000 (UTC), Iwon(K)a napisał(a):
> Stokrotka <o...@a...pl> napisał(a):
>
>> Po co się truje zęba?
>> No bo jeśli tylko po to by nie bolał, to bez sensu,
>> od tego jest leczenie lub znieczulenie.
>
> nowoczesna stomatologia juz dawno odstapila od "trucia" zebow.
O! Naprawdę? Podziel się tą rewelacją z nowoczensnymi stomatologami -
pewnie cię ozłocą :)
"Zatrucie zęba" czyli dewitalizacja, albo umartwienie, jest zabiegiem
wykonywanym w przypadku martwiczego zapalenia miazgi zęba, które nie rokuje
możliwości wyleczenia. Najpierw zakłada się tzw. truciznę - czyli preparat
powodujący obumarcie miazgi (i ustanie procesu zapalnego) - obecnie
najczęsciej stosuje się Depulpin. Następnie - po ok. 2 tyg. usuwa się
martwiczą miazgę i opracowuje ząb tak, by możliwe było wypełnienie kanałów
i komory zęba (tzw. leczenie kanałowe). Pozostawienie "zatrutego" zęba bez
dalszego leczenia gwarantuje rozwój zmian zapalnych tkanek zębodołu w
okolicy wierzchołka korzenia, co zwykle prowadzi prostą drogą do
konieczności ekstrakcji (czyli usunięcia) zęba, a w nieco rzadszych
przypadkach - do konieczności wykonania resekcji korzeni - zabiegu
chirurgicznego, który ma za zadanie uratować sam ząb i usunąć zmienione
chorobowo tkanki z okolic korzeni.
Kiedy pojawia się konieczność "zatrucia" zęba? Ano - z reguły przy
zaniedbaniu leczenia próchnicy, gdy zmiany próchnicze docierają do komory
zęba i wywołują zapalenie miazgi. Dlatego warto raz na pół roku pojawić się
u dentysty i wyleczyć wszelkie wczesne zmiany próchnicze
T.
|