Re: Po co umysł racjonalizuje? - sprzężenie zwrotne wyprzedzające

Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: Marek Krużel <f...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.filozofia,pl.sci.psychologia
Subject: Re: Po co umysł racjonalizuje? - sprzężenie zwrotne wyprzedzające
Date: Sun, 19 Aug 2007 20:57:14 +0000 (UTC)
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 12
Message-ID: <faaara$e5r$1@inews.gazeta.pl>
References: <f90g9j$n6m$1@news.onet.pl> <f9v51o$7pg$6@inews.gazeta.pl>
<1c0q3vjjfw48p$.13b6xi3zr4uau.dlg@40tude.net>
<f9v9uh$7pg$8@inews.gazeta.pl>
<1v58ky990wo8k.1ar294cfkltk1$.dlg@40tude.net>
<f9vg93$7pg$10@inews.gazeta.pl>
<g...@4...net>
<fa244u$7k3$1@inews.gazeta.pl>
<6...@4...net>
<fa2fpc$7k3$6@inews.gazeta.pl>
<10w5dy20p8l9g.ln1b8bz5v34g$.dlg@40tude.net>
<fa2gcr$7k3$7@inews.gazeta.pl>
<1...@4...net>
<fa2ifb$7k3$9@inews.gazeta.pl> <fa4d5h$m4j$1@nemesis.news.tpi.pl>
<fa56rc$2h0$5@inews.gazeta.pl> <fa5g1j$arc$1@atlantis.news.tpi.pl>
<fa6ttu$pqk$1@inews.gazeta.pl> <fa9lqa$obr$1@nemesis.news.tpi.pl>
<stl7s6nmi29b$.1kkfcblfyiqbo.dlg@40tude.net>
<fa9pbj$uu$1@atlantis.news.tpi.pl>
<biruunqhicg0.1dd9l7xk635h2$.dlg@40tude.net>
<faa9f3$rgo$1@nemesis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: 202-159.is.net.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=UTF-8
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1187557034 14523 217.144.202.159 (19 Aug 2007 20:57:14 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Sun, 19 Aug 2007 20:57:14 +0000 (UTC)
X-User: bgt5
User-Agent: Pan/0.132 (Waxed in Black)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.filozofia:147201 pl.sci.psychologia:378210
Ukryj nagłówki

Dnia Sun, 19 Aug 2007 22:29:16 +0200, Flyer napisze

> jeżeli ktoś rozmawia z Tobą w pewien sposób stale, to oznacza,
> że to co pisze odzwierciedla jego prawdziwe emocje, albo nie
> jest świadomy istnienia własnego sprzężenia zwrotnego
> wyprzedzającego w komunikatach - dla mnie wychodzi na jedno
> - czysta i prosta sytuacja.

chyba mi się coś przejaśnia.
pewnie taki mechanizm może być dobrze zakorzeniony, znaczy się
wtedy traktowałbyś go jako koloryt lokalny, zamiast doszukiwać
się jakichś niejasnych intencji?