Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!newsfeed2.atman.pl!newsfeed.
atman.pl!.POSTED!not-for-mail
From: "Chiron" <i...@g...com>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Po czwarte...
Date: Fri, 7 Jun 2013 01:27:50 +0200
Organization: ATMAN - ATM S.A.
Lines: 117
Message-ID: <kor5tk$k53$1@node1.news.atman.pl>
References: <koc2ee$dp2$1@node2.news.atman.pl>
<d...@a...googlegroups.com>
<kod6ot$gj8$1@node2.news.atman.pl>
<f...@e...googlegroups.com>
<kogqmd$12k$1@node2.news.atman.pl>
<1...@l...googlegroups.com>
NNTP-Posting-Host: staticline-31-182-78-210.toya.net.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: node1.news.atman.pl 1370561269 20643 31.182.78.210 (6 Jun 2013 23:27:49 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 6 Jun 2013 23:27:49 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.5931
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.6157
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:661062
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Hanka" <c...@g...com>> napisał w wiadomości
news:1849919d-6289-4ac0-9489-eba217aec497@l5g2000vbn
.googlegroups.com...
On 3 Cze, 03:14, "Chiron" <i...@g...com>> wrote:
>> Użytkownik "Hanka" <c...@g...com>>
>> >> Pieklo, jakie rodzice
>> >> potrafia zgotowac swoim dzieciom, nie zasluguje
>> >> nawet na wybaczenie - a co dopiero na czesc...
>>
>> Tu- naprawdę zrobiło mi się przykro. Sam sporo w życiu przeszedłem- byłem
>> też uczestnikiem terapii- wraz z ludźmi, którzy mieli prawdziwe piekło na
>> ziemi. Znam więc sporo sytuacji- o których piszesz. Natomiast prawo do
>> twierdzenia, że ktoś na przebaczenie zasługuje (lub nie)- ma WYŁACZNIE
>> Pan
>> Bóg.
>Oczywiscie, ze nie.
>To, co mowisz, jest to wylacznie Twoje
>zdanie - a ja mam odmienne.
>Stad moje NIE.
>> Wchodzisz więc w Jego rolę.
>To wylacznie Twoja opinia.
>Odmienna od mojej.
>A takze:
>Nie ustalilismy pryncypiow - jest Bog czy go
>nie ma, więc nie zamierzam wchodzic w tak
>daleki zasieg rozmowy, jak prawa Boga do
>czynienia lub nieczynienia czegostam.
>> Tu nawet poszłaś dalej- bo przecież nie
>> rozpatrujemy tu przebaczenia Twojego ojcu Jasia Kowalskiego. Tu chodzi o
>> to,
>> że ten mały, maltretowany przez ojca Jasio może kiedyś będzie chciał
>> przebaczyć ojcu. Natomiast Ty_mu_zabraniasz!!!
>Nie, nikomu niczego nie zabraniam.
>Stwierdzam tylko, ze osoba, ktora zneca sie
>fizycznie i psychicznie nad wlasnym dzieckiem,
>nie zasluguje na wybaczenie.
>Jesli to dziecko _chce_ wybaczyc, niech wybacza.
>Jego wolna wola.
I własnie w tym był problem- wydałaś wyrok: "ten ktoś nie zasługuje na
przebaczenie". Nie "moim zdaniem..."- tylko wydałaś wyrok. Czepiam się słów?
No ale jak się dobrze zrozumieć- zmieniając ich znaczenie. No ale ok. Po
prostu w Twojej opinii niektórzy nie zasługują na przebaczenie. Jednak-
Hanko- podałem argument: nie ma znaczenia, czy i co ktoś nam zrobił.
Przebaczamy jemu- i on (ona) nie jest do przebaczenia potrzebny.
Bo_przebaczamy_dla_siebie- nie dla tamtej osoby. Przebczamy, żeby nie
gromadzić negatywnych energii, traum- które trzymać nas będą na uwięzi tego
czasu przeszłego, w którym zostaliśmy skrzywdzeni. No i - oprócz tego-
drążyć nas będzie to jak robak- dopóty, dopóki nas nie zeżre. No więc-
przebaczajmy, nie trzymajmy urazów.
>Nie bede z Toba dyskutowac o Bogu, bo
>zadyskutujemy sie nasmierc i nic z tego nie wyniknie.
>Nie o tym jest ta rozmowa zreszta.
>Wchodzisz w abstrakcyjne pojecia, szukajac w nich
>poparcia dla swoich pogladow.
>Rozmawiamy o ludziach, o znecaniu sie jednego
>czlowieka nad drugim, a jakiekolwiek bostwa nie maja
>tu nic do szukania ani do dodania.
>> To naprawdę rola Boga wręcz
>> przewyższająca- bo w swej wszechmocy Bóg zachęca nas do przebaczenia
>> KAŻDEMU
>> człowiekowi.
Właściwie to chyba należało by zadać dobre pytania- i starać się na nie
odpowiedzieć. Czy i dlaczego należy przbaczać- lub nie? Uwżam, że w tej
dyskusji powinniśmy wręcz skupić się wokół odpowiedzi na nie. Już pisałem,
dlaczego należy przebaczać: powyżej. Piszemy tu o tym, dlaczego należy czcić
ojca i matkę swoją- nawet pozornie najgorszych. Ja uważam- że zawarta tu
jest wielka mądrość. Żeby ją zrozumieć warto zadać kolejne dobre IMO
pytanie: czy można wychować zdrową społecznie jednostkę- jednocześnie ucząc
ją, że ci jej rodzice to nie zasługują na miano ludzi. Otóż- mam głębokie
przekonanie, że jest to niewykonalne. Bardzo podkreśla sie to np na kursach
dla rodzin zastępczy i adopcyjnych. Ostrzega się wręcz, żeby nie mówić źle o
rodzicach tego dziecka. Przecież zaszzepia mu się w ten sposób schemat:
pochodzisz od złych rodziców- to i ty jesteś zły. Raczej marne szanse ma na
stworzenie zdrowych relacji z innymi ludźmi taka osoba, która nie dość, że
nienawidzi swoich rodziców- to jeszcze inni tę nienawiść pielęgnują.
>> serdecznie pozdrawiam- i przebaczenia z całego serca życzę. Kimkolwiek ta
>> osoba jest.
>Mam zasade nie klasc sie spac z niezalatwionymi
>sprawami. Co mam wyjasnic, wyjasniam. Co mam
>wykrzyczec, wykrzycze. Wybaczam - a przede
>wszystkim nie obwiniam - albowiem rozumiem
>wiecej, niz sie ludziom (w tym i Tobie) zdaje.
No ale przecież nie wiesz, co mi się zdaje. Poza tym- skoro- jak piszesz-
wybaczasz- to czemu tak ostro piszesz- że są ludzie nie zasługujący na
przebaczenie? IMO- to spora niekonsekwencja. Piszesz, że rozumiesz. OK- to
sporo w kierunku wybaczenia. Jednak- to tylko krok w tę stronę- ale od
zrozumienia do wybaczenia jeszcze kawałek drogi. Czasem tak spory, że nie
udaje się go przejść co niektórym.
>Nie musialam nigdy niczego wybaczac rodzicom,
>wiec nie wiem, jak bym sie zachowala, gdyby dane
>mi bylo byc dzieckiem maltretowanym. Moje
>stanowisko w tej sprawie jest jednak niewzruszone:
>zadnej czci dla osoby, ktora z premedytacja bije
>wlasne dziecko.
Przepraszam z góry- nie chcę Cię urazić. Jednak to zdanie- zabrzmiało
mi...fałszywie. Słyszę tam kakofonię. No ale z całą pewnością nie jest to
forum do rozwijania tego (chyba że na Twoje życzenie).
--
--
serdecznie pozdrawiam
Chiron
|