Data: 2013-06-07 11:54:17
Temat: Re: Po czwarte...
Od: Hanka <c...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 7 Cze, 11:45, "Chiron" <i...@g...com> wrote:
> U ytkownik "Hanka" <c...@g...com> napisa w wiadomo
cinews:bc64de13-5a12-4533-8363-d6da640fd11b@m13g2000
vbo.googlegroups.com...
>
> >Po to przeciez ta cala gra jest.
> >> Jak by nie bylo chirek wygrywa.
> >> Zawsze.
> >Jak wyzej :)
>
> No cóż chyba dałem się wkręcić po prostu.
Sam _sie_ wkrecasz :)
A ja Ci niechcacy w tym pomagam, dajac Ci
jedzonko na tacy.
Aby nasza dyskusja miala jakikolwiek sens, powinnismy
ustalic swoje aktualne polozenie, wzgledem Boga,
wzgledem drugiego czlowieka, wzgledem - chociazby -
dekalogu, ktory odnosi sie do czlowieka _poprzez_ Boga.
(tym samym wykluczajac mnie, ktora mam kolejnosc
dokladnie odwrotna - _najpierw_ czlowiek, a potem
cala reszta, mozliwe ze i jakies bostwa)
I juz na wejsciu musielibysmy zawrzec kilka porozumien,
dokonac kilku kompromisow. Bez tego nasza rozmowa
pozostaje wylacznie gra pt "kto kogo". Kto kogo przekona,
kto kogo pokona, i "czyje na wierzchu".
Rozumiesz teraz, skad moje slowa / odpowiedz dla
Ghosta?
> Hanko- wygrałaś.
Mnie nie interesuja wygrane.
Interesuje mnie zycie samo w sobie - jako droga,
jako "gra" w sensie czynienia / grania / zycia.
Efekt koncowy i tak jest identyczny dla wszystkich :)
|