Po przejściach - łatwiej czy trudniej?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 41

1. Data: 2004-03-17 10:16:37

Temat: Po przejściach - łatwiej czy trudniej?
Od: "idiom" <i...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Mężczyzna z przeszłością, kobieta po przejściach" (albo odwrotnie) -
śpiewali Zamachowski z Biedrzyńską...

Tak sobie ostatnio myślę - na ile "przejścia" pomagają a na ile
przeszkadzają w następnych relacjach....

Mnie:
Pomagają - bo nie skupiam się na drobiazgach (w rodzaju tego kwiatka na 8.03
albo tego czy facet pije przy stole piwo z puszki a nie ze szklanki) -
szkoda mi czasu na użeranie sie z tego typu dupsami i koncentruje sie na
sprawach fundamentalnych...

Szkodzą - bo patrzę na aktualnych facetów przez pryzmat jednego,
poprzedniego, kompletnie nieudanego, przez co czasami krzywdze aktualnego
(bo doszukuje sie w jego zachowaniu niewłaściwych podtekstów)

A jak u Was, grupowicze po przejściach ?

pozdrawiam

Monika

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2004-03-17 10:25:07

Temat: Re: Po przejściach - łatwiej czy trudniej?
Od: "Qwax" <...@...Q> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "idiom" <i...@w...pl> napisał w wiadomości
news:c398fa$n82$1@nemesis.news.tpi.pl...
> "Mężczyzna z przeszłością, kobieta po przejściach" (albo
odwrotnie) -
> śpiewali Zamachowski z Biedrzyńską...
>
[ciach]
>
> A jak u Was, grupowicze po przejściach ?
>

Każde doświadczenie uczy (czasami nie powtarzać błędów)

I nigdy nie można powiedzieć co jest na plus a co na minus

**** przypowiastka chińska *********

Pewien wieśniak miał jednego, jedynego starego konia
pociągowego, którym obrabiał swój spłachetek ziemi. Pewnego
razu koń mu uciekł w siną dal. Sąsiedzi bardzo współczuli
wieśniakowi. Ten zaś powiedział tylko: "czy to dobre, czy to
złe... kto to wie?"

Tydzień później koń pojawił się z powrotem, przyprowadzając
ze sobą drugiego, młodego i silnego konia.

Sąsiedzi gratulowali wieśniakowi. Ten zaś powiedział tylko:
"czy to dobre, czy to złe... kto to wie?"

Minęło kilka dni, a syn wieśniaka miał wypadek - jadąc na
nowym koniu spadł i złamał sobie rękę. Sąsiedzi bardzo
współczuli wieśniakowi. Ten zaś powiedział tylko: "czy to
dobre, czy to złe... kto to wie?"

Ręka jeszcze się nie zagoiła, kiedy do wsi zawitali
urzędnicy prowadzący przymusowy pobór do wojska. Powołano
wszystkich mężczyzn w sile wieku z wioski, oprócz syna
wieśniaka, który miał złamaną rękę.

Sąsiedzi gratulowali wieśniakowi. Ten zaś powiedział tylko:
"czy to dobre, czy to złe... kto to wie?"

itd.

Za każdym więc razem to, co umysł większości ludzi określał
"złym" okazywało się "dobrem" lub odwrotnie, ale tak
naprawdę nic z tego nie było dobre ani złe - po prostu było
:)
***********

I może tego właśnie uczą "przejścia" - pogody ducha i
spokoju?

Pozdrawiam

Qwax

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2004-03-17 11:11:33

Temat: Re: Po przejściach - łatwiej czy trudniej?
Od: "idiom" <i...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Qwax" <...@...Q> napisał w wiadomości
news:2619-1079519257@213.17.138.58...
>
> **** przypowiastka chińska *********
>
> Za każdym więc razem to, co umysł większości ludzi określał
> "złym" okazywało się "dobrem" lub odwrotnie, ale tak
> naprawdę nic z tego nie było dobre ani złe - po prostu było
> :)
> ***********

Piękna przypowiastka... I taka chińska ;)

Szkoda tylko, że pasuje wyłącznie do historii o koniu, synu i wojsku (i o
zwiazkach).
Istnieje w naszym życiu wiele spraw do których nie pasuje...

pozdrawiam

Monika

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2004-03-17 19:25:21

Temat: Re: Re: Po przejściach - łatwiej czy trudniej?
Od: Eulalka <e...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Qwax napisał:

> I może tego właśnie uczą "przejścia" - pogody ducha i
> spokoju?

To widać oporna jestem na wiedzę. Mnie nauczyły.... hm... nie
ostrożności, bo to chyba nie to. Mam swoje małe strachy i lęki. Z
drugiej strony - zrobiły ze mnie twardą, wredną czasem sukę. Zauważam to
czasem w podbramkowych sytuacjach - nie wiem, czy można mnie złamać. I
jeszcze coś.... nie umiem płakać :( Czasem, nawet bym chciała.... jakos
nie idzie :(

Eulalka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

5. Data: 2004-03-18 06:42:02

Temat: Re: Re: Po przejściach - łatwiej czy trudniej?
Od: "idiom" <i...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Eulalka" <e...@w...pl> napisał w wiadomości
news:c3a905$ql3$1@news2.ipartners.pl...
> To widać oporna jestem na wiedzę. Mnie nauczyły.... hm... nie
> ostrożności, bo to chyba nie to. Mam swoje małe strachy i lęki. Z
> drugiej strony - zrobiły ze mnie twardą, wredną czasem sukę. Zauważam to
> czasem w podbramkowych sytuacjach - nie wiem, czy można mnie złamać. I
> jeszcze coś.... nie umiem płakać :( Czasem, nawet bym chciała.... jakos
> nie idzie :(

Oj, to to właśnie :)
Ja pamiętam dokładnie kiedy ostatnio płakałam (bo to była taka wyj.
sytuacja - pogrzeb babci)...

Wiesz, Eulalko, wczoraj byłam na "Nigdy w życiu" i wracając pomyślałam
sobie, że trochę przypominam Judytę - też jestem niezależna, pryncypialna i
w razie ścięcia nie daję facetom dojść do głosu :)

pozdrawiam

Monika

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

6. Data: 2004-03-18 09:07:19

Temat: Re: Po przej?ciach - 3atwiej czy trudniej? (was: Po przej?ciach - ?atwiej czy trudniej?)
Od: puchaty <p...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora

Chetnie wlacze sie do dyskusji mimo, ze nie mam nic do powiedzenia na temat
tego, co napisal(a) idiom:

> Użytkownik "Qwax" <...@...Q> napisał w wiadomości
> news:2619-1079519257@213.17.138.58...
>>
>> **** przypowiastka chińska *********
>>
>> Za każdym więc razem to, co umysł większości ludzi określał
>> "złym" okazywało się "dobrem" lub odwrotnie, ale tak
>> naprawdę nic z tego nie było dobre ani złe - po prostu było
>> :)
>> ***********
>
> Piękna przypowiastka... I taka chińska ;)

A co powiesz na temat:
"nie sądźcie a nie będziecie sądzeni?"
IMO sens w gruncie rzeczy ten sam.

> Szkoda tylko, że pasuje wyłącznie do historii o koniu, synu i wojsku (i o
> zwiazkach).
> Istnieje w naszym życiu wiele spraw do których nie pasuje...

Albo pasuje do wszystkiego albo do niczego. Każde "w środku" jest IMO
oszukiwaniem siebe.

puchaty

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

7. Data: 2004-03-18 09:23:30

Temat: Re: Po przej?ciach - 3atwiej czy trudniej? (was: Po przej?ciach - ?atwiej czy trudniej?)
Od: "idiom" <i...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "puchaty" <p...@b...pl> napisał w wiadomości
news:1433zennpql68$.dlg@juzwolalbympolizacslonine.co
m...
> A co powiesz na temat:
> "nie sądźcie a nie będziecie sądzeni?"
> IMO sens w gruncie rzeczy ten sam.

"jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie"
albo
"kto pod kim dołki kopie"

festival mądrości ludowych się zrobił :D

> Albo pasuje do wszystkiego albo do niczego. Każde "w środku" jest IMO
> oszukiwaniem siebe.

No to mamy inne zdanie na ten temat.
Są sytuacje w życiu człowieka (b. extremalne, przyznaję) w których ludzki
umysł odrzuca wszelkie racjonalne tłumaczenia w rodzaju "każda sytuacja
przynosi w ostatecznym rozrachunku pozytywne efekty" i ma wówczas rację...

pozdrawiam

Monika

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

8. Data: 2004-03-18 09:47:26

Temat: Re: Po przej?ciach - 3atwiej czy trudniej?
Od: puchaty <p...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora

Chetnie wlacze sie do dyskusji mimo, ze nie mam nic do powiedzenia na temat
tego, co napisal(a) idiom:

> Użytkownik "puchaty" <p...@b...pl> napisał w wiadomości
> news:1433zennpql68$.dlg@juzwolalbympolizacslonine.co
m...
>> A co powiesz na temat:
>> "nie sądźcie a nie będziecie sądzeni?"
>> IMO sens w gruncie rzeczy ten sam.
>
> "jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie"
> albo
> "kto pod kim dołki kopie"
>
> festival mądrości ludowych się zrobił :D

Nie uważam aby "nie sądźcie a..." było "mądrością ludową" a już szczególnie
chińską.
Czy mimo to mogłabyś się odnieść do jej sensu w kontekście przypowieści
Qwaxa?

puchaty

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

9. Data: 2004-03-18 10:57:35

Temat: Re: Re: Po przejściach - łatwiej czy trudniej?
Od: "Qwax" <...@...Q> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "idiom" <i...@w...pl> napisał w wiadomości
news:c3bgh6$1pf$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Eulalka" <e...@w...pl> napisał w
wiadomości
> news:c3a905$ql3$1@news2.ipartners.pl...
> > To widać oporna jestem na wiedzę. Mnie nauczyły....
hm... nie
> > ostrożności, bo to chyba nie to. Mam swoje małe strachy
i lęki. Z
> > drugiej strony - zrobiły ze mnie twardą, wredną czasem
sukę. Zauważam to
> > czasem w podbramkowych sytuacjach - nie wiem, czy można
mnie złamać. I
> > jeszcze coś.... nie umiem płakać :( Czasem, nawet bym
chciała.... jakos
> > nie idzie :(
>
>
> Oj, to to właśnie :)
> Ja pamiętam dokładnie kiedy ostatnio płakałam (bo to była
taka wyj.
> sytuacja - pogrzeb babci)...
>
> Wiesz, Eulalko, wczoraj byłam na "Nigdy w życiu" i
wracając pomyślałam
> sobie, że trochę przypominam Judytę - też jestem
niezależna, pryncypialna i
> w razie ścięcia nie daję facetom dojść do głosu :)

"Niedouczone"!!! ???

Trzeba się jeszcze nauczyć:
- wydawania wyroków po wysłuchaniu
- zasady "aby dać w mordę trzeba być blisko" ;-)))
- chcesz być szczęśliwy? - niczego nie oczekuj
- i paru jeszcze innych ;-)))

Pozdrawiam
Qwax

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

10. Data: 2004-03-18 14:07:53

Temat: Re: Po przej?ciach - 3atwiej czy trudniej?
Od: "idiom" <i...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "puchaty" <p...@b...pl> napisał w wiadomości
news:15udq6meuzzl6$.dlg@juzwolalbympolizacslonine.co
m...
> Nie uważam aby "nie sądźcie a..." było "mądrością ludową" a już
szczególnie
> chińską.
> Czy mimo to mogłabyś się odnieść do jej sensu w kontekście przypowieści
> Qwaxa?

Moim zdaniem odniesienie hasła "nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni" do
przypowieści Qwaxa jest takie same jak hasła "kto pod kim dołki" do
przypowieści Qwaxa, czyli zerowe.
Trudno zatem mi się do jej sensu w tym świetle odnosić.

pozdrawiam

Monika