michal pisze:
>
> Użytkownik "Ikselka" napisał w wiadomości :
>>> Użytkownik "Ikselka"
>>>> Dziękuję Wam za miłe chwile :-)
>>> Zapomniałam powiedzieć, że twój pyszny placek
>>> poszedł w całej swej wielkości.
>>> Ostatni oszczędzony wczoraj kawałek zniknął dziś z rana. :)
>> :-)
>> Mam nadzieję, że będzie niejedna okazja do wspólnego pochłaniania
>> moich innych wypieków :-)
>
> A propos, skoro mówimy o spotkaniach. Nie wiem, czy zauważyliście taki
> dość istotny szczegół na ostatnim spotkaniu....
> Otóż Ikselka zapoczątkowała jakiś nowy rozdział w histrorii spotkań
> grupowych, bo tego chyba jeszcze nie było!
> Njajpierw oczywiście pojawiła się sama i rozhuśtywanie impry z
> psypochatami, neurotykami oraz zboczeńcami miało przebieg normalny. ;)
> Potem niespodziewanie Ikselka ściągnęła do pubu prawie całą swoją
> sympatyczną rodzinę... W rezultacie wszyscy psychopaci, neurotycy i
> zboczeńcy z grupy, też z nienacka, zaczęli udawać normalnych!

Łącznie ze mną - kiedy rodzina patrzy, z Mr Hyde'a staję się momentalnie
Drem Jekyllem :-D

> Oczywiście
> po to, żeby jako grupa jak najlepiej wypaść w oczach Ikselowej rodzinki. ;)
> Kiedy państwo, nazwijmy ich XL, ze względu na długą drogę do domu
> pożegnali się, wszystko wróciło do "normy". Psychole, neuorole i zboki
> powrócili do swoich spotkaniowych ekscesów... Aż do przepychania klocków
> w kiblu i striptizu Fly'a włącznie! ;DDDDD

Nie mogę odżałować... Nie, wiecej już tego nie zrobię, to tylko ten
razik, obiecuję! To była sytuacja wyjątkowa, żtp.
Było cudnie. Póki rodzina nie przyszła po mnie, oczywiście :-D


--
XL wiosenna