On Sun, 18 Aug 2002 21:38:51 +0200, "ela0626" <e...@i...pl>
wrote:

>Witajcie wszystkie znane i nieznane grupowniczki. Kilka godzin temu wróciłam
>ostatecznie do domu. Ostatecznie, bo byłam kilka dni na urlopie, kilka dni w
>domu, później znów na urlopie.
>Miło mi znów się z Wami spotkać, ale na Mazurach też było bardzo fajnie -
>dużo słońca, prześliczne jezioro, łódka, wędki mojego ślubnego, litry piwa
>i ja ze swoimi frywolitkami. Ślubny łowił ryby a ja ściboliłam serwetkę.
>Niestety,
>na łódkę nie mogłam zabrać obrazków krzyżykowych, wiatr wywiewał mi mulinę.
>
>Stanowczo za krótko to trwało.
>
>Pozdrawiam wszystkie "stare" i witam gorąco nowe grupowniczki.
>A teraz zabieram się za czytanie zaległych postów. Nawet nie jest ich dużo.
>No cóż, wakacje.
>
>Ela
>

A to szczęściara. Ja na łódce na Mazurach od dwóch lat nie byłam
:-)))) Chyba się poryczę!! Buuuuuuu..
Eulalka