« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2006-12-15 16:11:41
Temat: Re: Pobawiłem się w małego śledczegoDnia Fri, 15 Dec 2006 01:00:07 +0100, eTaTa napisał(a):
>>> i nie zastanawiac si? czy sp?tana azja która dorzuci?a co? w w?tku to ta
>>> sama azja co araelazja czy inna srazja, kapewu?
>>
>> A po chuja sie nad tym w ogóle zastanawiasz ?
>
> Ciekawie.
> Fakt. G?upio si? czuje cz?owiek, odpowiadaj?cy nikowi,
ja tam sie nie czuję głupio, bo nie nickowi odpowiadam,
lecz duchowi (JEGO DUCHOWI) i rozumiem, że osoba może
miec wiele duchów, dlatego nie dbam o nicki.
> cytuj?c nik jako kontrargument, za którym jest ten sam cz?owiek.
> Niemo?no?? prawid?owej argumentacji.
?? Czyżby prawidłowa argumentacja zależała od nicka ?
A nie możesz uznać, że rozmawiasz z dziewicą (),
tj. z kimś nowym ?
A właściwie dlaczego ?
> Ziemia jest p?aska.
> Ziemia jest okr?g?a.
> Ziemia spoczywa na ?ó?wiu.
>
> Nadanie dla tych informacji odmiennych ników. Mo?e da?
> rozeznanie w poj?ciach, ale nie wnosi, to nic w wiedz?
> nikozmieniacza.
A co Ty się marwisz o wiedze nikozmieniacza ?
Chyba nie o to chodzi, tak ?
Ty też się masz za Guru tej grupy ?
A to ciekawe, bo do tej pory All mi się
jawił jako Guru pl.sci.psychologia...
> Jak g??biej si?gn??, nikozmieniacz, nie posiada swojej osobowo?ci,
> lub jest graczem.
> Lub manipulantem.
> Czyli nikim.
Ty też jestes za różnorodnością jak All,
ale w sumie jej nie cierpisz jak All,
kiedy mu coś wyraźnie nie pasi? :o)
> Co prawda w rozwoju spo?ecznym jest przydatne manipulanctwo.
> Ale w rozwoju osobowo?ciowym, k?opotliwe.
Tak więc Twoim zdaniem zmienianie nicków = manipulanctwo ?
I nie widzisz innych możliwości-wariantów
ludzkiej osobowości ?
> Jak gracz przyjmuje regu?y gry, to ok.
> Do tego s? laufry ?ebskie :-)))
> Cho? d?bina wie?? pachnie.
Zaraziłeś się tym od Alla, czy to Toje własne...
zapachy ?
> Spo?ecznie Tobie przydatna cecha, jest nieprzydatna
> spo?ecze?stwu.
> Jak ci? zatrudni?, gdy masz rozdziesi?ciorzenie ja?ni?
> A pewnie taki si? znajdzie, któremu kiciora wci?niesz.
Jakiego kiciora wcisnąłem komukowliek
na grupie lub choć próbowałem
wcisnąć ?
Moim zdaniem coś sobie zmyślasz...
brat.
> Za?ó?my, ?e b?dziesz sprzedawc?.
> I to efektywnym, bo na tr?bisz do ucha klientom co chc?.
> Ok.
Nie ok., nigdy nie będę sprzedawcą z wolnej woli.
> Rozumiem, ?e g??boko masz w dupie, jaki to skutek odniesie,
> byle kasiora sp?ywa?a.
?? Skąd taki wniosek ?
> I kiedy?, miniesz go?cia, z karteczk? przy boku...
> "Zbieram na komornika, bo zaufa?em... tu Twój jeden z ników"
> Odpowiedzialno?? za si?? s?owa, to jedna z podstawowych
> "cech cz?owieka".
A w którym miejscu uchyliłem sie od odpowiedzialności ?
Za każdego człowieka, który zaufał dowolnemu mojemu
nickowi, że mówi prawdę, oddaję moje życie...
bez wahania. Owszem mam tylko jedno,
ale nic na to nie poradzę.
Myślę, że Jezus Chrystus uczyni podobnie,
zresztą pewnie o tym musiał myśleć,
kiedy żył i jeśli w ogóle żył...
musiał dojść do podobnych wniosków,
że życie za życie.
Nie zostawię samotnym nikogo, kto mi zaufał.
Nie ważne kim był/jest, co zrobił
i co jeszcze zrobi. Chyba że to życie
nie ma dalszego ciągu, wtedy to i tak jest
bez znaczenia.
> Wszak nie masz to znik?d.
> Dano Ci mo?liwo??, nauczenia si? pisa? i czyta?, a nie tylko
> wegetacji w?ród wilków. Tarzanie. :-)))
:o)
> Popatrz.
> Wpad?e? (nie pierwszy) na dobry pomys?.
> To jakby twórcze.
> Ja osobi?cie lubi? Twoje posty.
> Bez analizy Przemkowej, zaskoczy?em od razu.
Jak to ?
> Jednak to b?dzie Twój problem, a nie czytaczy.
> Cho? wiem, jak wygl?da Twoje podej?cie do etyki.
Czyli jak ?
> Mo?esz nie znale?? tego, co szukasz.
Wiem, jestem na to przygotowany,
tj. nie do końca, musze sie zainteresować
granatowymi guzikami :o) i sobie jeden
zakupić na wszelki wypadek.
> Dla jasno?ci. Od lat nie sprawdzam path i subiektów,
> i ca?ej reszty.
> Cho?... widz? gdzie "zdech?a mucha", lub "markietanka".
> A ?eby Ci poprawi? humor... to Zyz (potocznie ...zzz) te? mia?
> ten problem. Jak i wielu.
W czym konkretnie ? Chorował na zmienianie nicków ?
Nie wierzę :o) Jest taki... ustabilizowany...
> A mnie ustawi? Pan JeT.
> Zadaj?c pytanie...
> "A wiesz czemu powiniene? podpisywa? si?, imieniem i nazwiskiem?"
>
> Dobre pytanie, to by?o.
> Pozostawi? Ci je.
I byś tego Chciał ?
Owszem mnie nauczył tego zacny pan Małachowski,
ale nie widze potrzeby podpisywać się imieniem i nazwiskiem
na grupie internetowej...
Chcesz znać moje dane ?
I po co Ci to ? Albo czy to coś
zmienia w sprawie problemów psychologicznych
człowieka ?
Ok., widzę że jesteś człowiekiem godnym zaufania,
chętnie wymienię się adresami.
> ett
>
> odpowied? zajmie Ci par? lat :-))
> No niestety.
Mówisz o Allu ? :o)
Tak, jemu zapewne by to zajęło
jakieś... 3 misiące - he, he.
>
> Aby Ci zaj?? mózg czym innym.
> Popatrz na s?owo - rozdziesi?ciorzenie
> z kropk? nad zet, wygl?da inaczej.
Nie bardzo widzę, o czym mówisz...
ale i tak pieknie dziekuję za naukę,
pokutę i rozgrzeszenie...
mam nadzieję :o)
pozdry
spentajaza ()
--
Ps. Tak sobie sączę browar
przez słomkę i myślę...
-(:o)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2006-12-15 19:12:02
Temat: Re: Pobawiłem się w małego śledczego
spentajaza () napisał :
> Nie zostawię samotnym nikogo, kto mi zaufał.
> Nieważne kim był/jest, co zrobił
> i co jeszcze zrobi.
To dość odważna deklaracja...
Hanka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2006-12-15 19:22:36
Temat: Re: Pobawiłem się w małego śledczegoDnia 15 Dec 2006 11:12:02 -0800, Hanka napisał(a):
> spentajaza () napisał :
>
>> Nie zostawię samotnym nikogo, kto mi zaufał.
>> Nieważne kim był/jest, co zrobił
>> i co jeszcze zrobi.
>
> To dość odważna deklaracja...
Powiedziałem kiedyś Szatanowi, że ma w moim
seru pewne miejsce i nikt tego nie wzruszy...
jeśli tylko jest w jego sercu to coś...
jeśli tylko szuka bratniej duszy...
ma mnie...,
niech eksperymentuje...
Nie cofnę tego słowa...,
póki żyję...
> Hanka
Ps. Powiedzialem mu, że go osłonię przed
gniewem Sprawiedliwego...,
jeśli tylko drgneło mu serce
na moje słowo...
spentajaza (*
--
-`@'-
<oo>___ .~*
( _ ) .__)
spentajaza
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2006-12-15 19:32:07
Temat: Re: Pobawiłem się w małego śledczego
spentajaza (* napisał
>
> Powiedziałem kiedyś Szatanowi, że ma w moim
> seru pewne miejsce i nikt tego nie wzruszy...
> jeśli tylko jest w jego sercu to coś...
> jeśli tylko szuka bratniej duszy...
Bratasz się z Szatanem?
z TYM Szatanem?
Co Ci za to dał?
Lub inaczej:
czego oczekujesz?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2006-12-15 19:33:13
Temat: Re: Pobawiłem się w małego śledczegoDnia 15 Dec 2006 11:32:07 -0800, Hanka napisał(a):
> spentajaza (* napisał
>>
>> Powiedziałem kiedyś Szatanowi, że ma w moim
>> seru pewne miejsce i nikt tego nie wzruszy...
>> jeśli tylko jest w jego sercu to coś...
>> jeśli tylko szuka bratniej duszy...
>
> Bratasz się z Szatanem?
> z TYM Szatanem?
> Co Ci za to dał?
To ja mu daję...
szansę... :o)
>
> Lub inaczej:
> czego oczekujesz?
-`@'-
<oo>___ .~*
( _ ) .__)
spentajaza
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2006-12-15 19:45:50
Temat: Re: Pobawiłem się w małego śledczego
spentajaza (* napisał :
(Hanka)
> > Bratasz się z Szatanem?
> > z TYM Szatanem?
> > Co Ci za to dał?
>
> To ja mu daję...
> szansę... :o)
>
Na???
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2006-12-15 19:46:45
Temat: Re: Pobawiłem się w małego śledczegoDnia 15 Dec 2006 11:45:50 -0800, Hanka napisał(a):
> spentajaza (* napisał :
>
> (Hanka)
>>> Bratasz się z Szatanem?
>>> z TYM Szatanem?
>>> Co Ci za to dał?
>>
>> To ja mu daję...
>> szansę... :o)
>>
> Na???
Na powrót do domu...
-`@'-
<oo>___ .~*
( _ ) .__)
spentajaza
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2006-12-15 19:51:01
Temat: Re: Pobawiłem się w małego śledczegoHanka<c...@g...com>
news:1166211950.743466.321550@n67g2000cwd.googlegrou
ps.com
> spentajaza (* napisał :
>
> (Hanka)
> > > Bratasz się z Szatanem?
> > > z TYM Szatanem?
> > > Co Ci za to dał?
> >
> > To ja mu daję...
> > szansę... :o)
> >
> Na???
Niektórzy wierzą, że i diabeł może być zbawiony, Hannah.
Paweł
--
Znasz jakąś kobietę, która jest ofiarą katolickiej agresji?
- Casper
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2006-12-15 20:08:20
Temat: Re: Pobawiłem się w małego śledczegoDnia Fri, 15 Dec 2006 20:51:01 +0100, niezbecki napisał(a):
> Hanka<c...@g...com>
> news:1166211950.743466.321550@n67g2000cwd.googlegrou
ps.com
>
>> spentajaza (* napisa? :
>>
>> (Hanka)
>>> > Bratasz si? z Szatanem?
>>> > z TYM Szatanem?
>>> > Co Ci za to da??
>>>
>>> To ja mu daj?...
>>> szans?... :o)
>>>
>> Na???
>
> Niektórzy wierz?, ?e i diabe? mo?e by? zbawiony, Hannah.
A nie może ?
A czy my nie mamy w sobie trochę diabła ?
A jeśli nas dobry Mazda zbawił, to czy diabła nie może ?
Czyżby nie był wszechmocny ?
>
> Pawe?
-`@'-
<oo>___ .~*
( _ ) .__)
spentajaza
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2006-12-15 20:11:51
Temat: Re: Pobawiłem się w małego śledczegospentajaza (*<k...@a...mazda.pl>
news:1ty9hky1xkbae$.3u0khc03lcoj$.dlg@40tude.net
[...]
> Czyżby nie był wszechmocny ?
A w ogóle jest? Jeden i/albo drugi?
Paweł
--
Tak, mamy duszę, lecz złożoną z mnóstwa maleńkich robotów.
- Giulio Giorelli
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |