| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2010-02-28 05:33:09
Temat: Re: Pobudka o czwartej ranoW dniu 2010-02-27 12:16, Ender pisze:
> Witam,
> kiedyś parę lat temu czytałem jakiś artykuł,
> że ok. 4 nad ranem u człowiek w organizmie
> wytwarza się jakiś związek na 'k" - nie pamiętam nazwy,
> i spłyca sen, nawet aż do przebudzenia.
> Teraz od paru tygodni mnie to męczy.
> Budzę się około 4 +- 5 minut i czuję się wyspany.
> Po 3-4 godzinach snu!
> I w dodatku w dzień nie czuję potrzeby dospania.
> Prowadzę bardzo zdrowy i bezstresowy tryb życia,
> praktycznie zero używek,
> krew - wszystko w normie, wiek 34 lata,
> więc chyba coś jest nie tak?
> Może ktoś gdzieś trafił na jakiś opis tej dziwnej przypadłości,
> i tego związku na 'k' który chyba trzeba jakoś zneutralizować,
> bo nie ukrywam, że średnio chce mi się błąkać pół nocy po chacie
> i wolałbym sobie jeszcze pospać.
> ENder
Starzy lekarze, którzy wiedzieli co to jest fizjologia, mawiali, że jest
to godzina śmierci naszej... faktem jest, ze o tej porze nasz organy
wewnętrzne odpoczywają...
Obecnie diagnozuje się takie zjawisko jako rodzaj nerwicy o podłożu
naczyniowo-sercowym. Leczenie farmakologiczne raczej nie daje
rezultatów; trzeba zmienić tryb życia: więcej ruchu, mniej używek i
więcej ruchu :-).... po jakimś czasie przejdzie, aby po latach powrócić...
Bynajmniej nie jest to zjawisko korzystne.
Pozdrawiam
Juanitos
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2010-02-28 12:41:38
Temat: Re: Pobudka o czwartej rano
Użytkownik "Juanitos"
> Obecnie diagnozuje się takie zjawisko jako rodzaj nerwicy o podłożu
> naczyniowo-sercowym.
Zawsze myślałem, ze problemy naczyniowo-sercowe w tym przypadku, diagnozuje
sie jako podłoże nerwicowe _))
--
Cancer
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2010-03-07 08:09:10
Temat: Re: Pobudka o czwartej ranoW dniu 2010-02-28 06:33, Juanitos pisze:
> W dniu 2010-02-27 12:16, Ender pisze:
>> Witam,
>> kiedyś parę lat temu czytałem jakiś artykuł,
>> że ok. 4 nad ranem u człowiek w organizmie
>> wytwarza się jakiś związek na 'k" - nie pamiętam nazwy,
>> i spłyca sen, nawet aż do przebudzenia.
>> Teraz od paru tygodni mnie to męczy.
>> Budzę się około 4 +- 5 minut i czuję się wyspany.
>> Po 3-4 godzinach snu!
>> I w dodatku w dzień nie czuję potrzeby dospania.
>> Prowadzę bardzo zdrowy i bezstresowy tryb życia,
>> praktycznie zero używek,
>> krew - wszystko w normie, wiek 34 lata,
>> więc chyba coś jest nie tak?
>> Może ktoś gdzieś trafił na jakiś opis tej dziwnej przypadłości,
>> i tego związku na 'k' który chyba trzeba jakoś zneutralizować,
>> bo nie ukrywam, że średnio chce mi się błąkać pół nocy po chacie
>> i wolałbym sobie jeszcze pospać.
>> ENder
>
> Starzy lekarze, którzy wiedzieli co to jest fizjologia, mawiali, że jest
> to godzina śmierci naszej... faktem jest, ze o tej porze nasz organy
> wewnętrzne odpoczywają...
> Obecnie diagnozuje się takie zjawisko jako rodzaj nerwicy o podłożu
> naczyniowo-sercowym. Leczenie farmakologiczne raczej nie daje
> rezultatów; trzeba zmienić tryb życia: więcej ruchu, mniej używek i
> więcej ruchu :-).... po jakimś czasie przejdzie, aby po latach powrócić...
> Bynajmniej nie jest to zjawisko korzystne.
>
> Pozdrawiam
>
> Juanitos
Udaj się do jakiegoś starszawego lekarza i poproś o IPRONAL. Trzeba to
pobrać kilka tygodni, uregulować sobie życie i może jakoś z tego
wyjdziesz. Inaczej zaczną się dziać z Twoim organizmem dziwne rzeczy.
Miałem nie pisać o pigułkach, ale jak poczytałem co tu ludziska
wypisują to musiałem. Ten Ipronal jest właśnie na takie zaburzenia
systemu wegetatywnego.
Pozdrawiam
Juanitos
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |