Data: 2004-11-29 10:20:22
Temat: Re: Pochwale si
Od: "Duch" <a...@p...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "NAtoLIS" <n...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:pan.2004.11.28.01.45.27.879269@poczta.onet.pl..
.
Slusznie ktos napisal ... ciezko stanac po ktorejs stronie.
Ale dziwne teraz czasy -wydaje mi sie ze kiedys takie sprawy
staralo sie rozwiazywac bardziej formalnie, czyli szlo sie do dyrektora.
Teraz jest chyba inaczej, dyrektorowi odebrano troche autorytet, bo dzieci
sa Swiete,
wiec -tak jak w glosnej sprawie w Toruniu- dyrektorka chowa glowe w piasek.
Co ma wiec robic rodzic gdy jest zle? Moze nie ma innego wyjsca?
Moze to szerszy problem, nie ma juz spolecznego nacisku zeby ktos zachowywal
sie
poprawnie (ta nauczycielka), wiec nie ma innej mozliwosci jak dac jej
pstryczka w nos,
jesli ona sama nie panuje nad soba i nie wypelnia obowiazkow.
Gorzej gdy pojawia sie nastepni, ktorzy w swojej egoistycznej sprawie (bo
"moje zlote dziecko") zaczna dawac
pstryczka w nos nauczycielce...
Pozdr,
Duch
|