NAtoLIS:
> ... położyłem jej palec na brodę i dalej bluźniłem.
> To bydle które ze mnie w tym momencie wylazło było
> super. Jak ja za nim tęsknie.

Cos mi sie zdaje ze zle to intepretujesz. :)

Mozna przyjac, ze z ludzi "wychodzi bydle" przy spelnieniu
kilku warunkow co najmniej koniecznych, w tym m.in.:
1) ludz dziala we wlasnym, czysto egoistycznym interesie,
2) sila sprawcza dzialania "bydlaka" jest ID (ciemna strona
ludzkiej natury),
3) skutki takiego dzialania sa negatywne dla otoczenia.

W Twoim zachowaniu natomiast da sie zauwazyc, ze:
1) bylo wynikiem gniewu w konsekwencji poczucia troski
i odpowiedzialnosci za "dziecia" w sytuacji konfliktu z
"bydleciem" ludzkim, co zawdzieczasz SUPEREGO,
2) sila sprawcza podjetego dzialania bylo EGO,
3) skutki Twojego dzialania sa pozytywne dla otoczenia
(w tym takze dla "bydlecia" ludzkiego),
4) gdybys nie podjal tego dzialania Twoje SUPEREGO
oskarzyloby Cie. ;)

Sam zatem widzisz ze ~nagroda w postaci ~pochwaly
za powiedzmy uratowanie spojnosci EGO dzieki temu co
zrobiles oraz adekwatnosc sposobu zachowania ktory wybrales
dla swego dzialania, pochodzi od SUPEREGO, a nie od ID,
a wiec nie da sie w tym przypadku przypisywac jej dzialaniom
(czy nawet zachowaniom) wlasciwym dla "bydlecia"... ;)

... lecz raczej dla "gniewu upominajacego aniola". :)
Tak uwazam. :)

BTW zwroc przy tym uwage ze gdybys np przesadzil ze
srodkami (tzn gdyby okazaly sie w ocenie SUPEREGO
nieadekwatne /nieusprawiedliwione), to "pochwale" (nagrode)
szlag by trafil. ;)

--
Czarek