On 2019-02-12 03:26, j...@o...pl wrote:
> W dniu poniedziałek, 12 listopada 2018 06:22:52 UTC+1 użytkownik j...@o...pl
napisał:
>> Merkel, TUsk i Putin.
>>
>> Jakze podłe są mniemania,
>> że nie wyjdą w światło dzienne
>> dusz tych 100 zamordowanych
>> i pamięci, i zeznania.
>>
>> Jakże kroić trzeba było
>> swe sumienie i swą duszę,
>> żeby mógł wam w mordy mówić
>> o morderstwach tych.
>> okruszek.
>>
>> Świat, potoczy się swą skalą.
>> Dla was będzie, co zostało.
>>
>>
>> jacek
>
> Atak czysto teoretycznie...
>
> 1. Zdaniem Reutha i Lachmanna, autorów biografii ,,Pierwsze życie Angeli M.",
szybki awans Merkel w zjednoczonych Niemczech był możliwy jedynie dzięki temu, że
ukryła prawdę o swojej enerdowskiej przeszłości. Jak się okazuje była ona o wiele
bardziej zafascynowana systemem komunistycznym niż dotychczas sądzono, a jej
opowieści o tym, że była w przeszłości apolitycznym naukowcem opowiadającym się za
zjednoczeniem Niemiec, są niezgodne z faktami. W 2005 i 2008 roku ujawniono, że A.
Merkel uczestniczyła w prowadzeniu obserwacji fizyka Roberta Havemanna, wobec którego
tajne służby zastosowały areszt domowy. W archiwach znaleziono zdjęcia osób, które
prowadziły tę obserwacje, a na jednym z nich znajduje się obecna Pani Kanclerz.
Angela Merkel miała też silnych protektorów zarejestrowanych jako TW Stasi, m.in.
szefa Przełomu Demokratycznego Wolfganga Schnura i Lothara de Maiziere, ostatniego
szefa enerdowskiego rządu.
>
> 2. W archiwach Stasi, w dziale kadr i edukacji, znaleziono datowaną na 31.12.1985 i
ważną do końca 1989 roku legitymację wystawiona na nazwisko mjr Władimira Putina.
Legitymacja musiała być co kwartał stemplowana, co świadczy o czynnej współpracy.
Putin przebywał w tamtym czasie w Dreźnie, gdzie oddelegowało go KGB.
>
> 3. W/w niemieccy dziennikarze, w książce ,,Pierwsza miłość Angeli M" ujawniają coś,
co nazwali ,,największą tajemnicą Tuska". Według nich kanclerz Niemiec zna byłego
premiera Polski od lat, a ich pierwsze kontakty datowane są na lata 80-te, kiedy Tusk
miał działać jako agent Stasi pod pseudonimem ,,Oscar". Dla autorów książki
wypowiadali się byli wysocy oficerowie Stasi, a nawet SB. Wszyscy ci mieli
potwierdzić, że ,,Oscar" to faktycznie Tusk. Poza ich słowami nie ma jednak żadnych
twardych dowodów, by potwierdzić te rewelacje. Wśród przeciwników Tuska już pojawiły
się głosy, że takimi dowodami ma dysponować Angela Merkel. Niemiecka kanclerz mogłaby
wykorzystywać je do sterowania Tuskiem. Choć nie sposób tego potwierdzić,
komentatorzy wskazują na bezkonfliktowy stosunek byłego premiera Polski wobec
Niemiec. Podejrzany dla nich ma być także fakt, że dotąd Tusk nie zabrał głosu w tej
sprawie, choć kiedy PiS jeszcze było w opozycji, wyzywanie od byłego agenta Stasi
było powszechne.
>
> < Moim skromniutkim zdaniem Angela M. nie musiała i nie musi całkiem używać takich
,,przymuszeń", ponieważ Donald T. sam, ze swej ,,dobrej woli" robił to, co dla Narodu
Polskiego najgorsze. Ponadto Donald T. nie mógł zabrać głosu w tej sprawie, bo jakby
doszło do rozprawy sądowej, to dziennikarze po prostu powołaliby świadków, którzy te
,,rewelacje" potwierdzą i Donald T. , nie tylko, że byłby napiętnowany, to w
rozwinięciu swych ,,postępków" byłby właśnie Donaldem T. Zresztą to samo dotyczy
Angeli M. i Władimira P. Dokładnie tak samo, choć oczywiście nie ta skala,
aczkolwiek bardzo sugerująca, może nie współudział, ale ,,jest mi na rękę" Bronisława
Komorowskiego >
>
> 4. ,,Katastrofa Smoleńska" - po której Polska jest rozkradana na około 50-60 mld
rocznie, wliczając w to tzw. drenaż,
> przez 8 lat. MAZU, ja tylko chciałem spytać, ile jest warte zamordowanie kogoś? dla
tych ,,światłych-światowych" ludzi?
>
> Nord Stream II jest wielkim zagrożeniem dla Pokoju na świecie. Bóg, tak prawdę
mó1)iąc, nie ma tu nic do gadania, bo są to sprawy ziemskie. Jednak może wyświetlać
zagrożenia i pokazywać drogi lepsze, czy nawet najpiękniejsze.
>

Może, zatka się tak dramatycznie, że nie da się odkorkować z żadnej strony?

--