k...@p...onet.pl napisał(a):

> A druga sprawa to taka ze chorzy na raka nawet po zniknieciu guza musza
> uwazac na siebie bo we krwi nadal maja zarodniki grzyba ktory jest
> powodem nowotworow i nie tylko.
> Ale to wszystko na podanej wyzej stronie.
To taka "nowa" medycyna, tak? A o papierosach, promieniowaniu
jonizującym, dziedziczności, azbeście, tlenkach azotu, to nie słyszałeś?
Zarodniki jakiegoś grzyba mogą mieć właściwości karcynogenne, tak jak
innych naturalnych substancji (nikotyna to roślina lol). Ale na pewno
nie jest przyczyną wszystkich nowotworów (ciekaw jestem jak udowodnisz
zależność przyczynowo - skutkową tego zarodnika z czerniakiem złośliwym,
rakiem piersi, polipowatością jelita grubego - tak na początek).
Nie bardzo chce mi się tu dalej dyskutować na takie tematy. Idź na grupę
o paranaukach. Jak będziesz miał jakieś sensowne dane badawcze, choćby
in vitro, to zapraszamy z całego serca!!!
A propos! Ziółka to też chemia, tylko że inaczej się ją produkuje.


--
SCIO ME NIHIL SCIRE

pawelek79NIE-SPAMOWAĆ<MAŁPA>o2.pl