Data: 2011-04-10 09:22:36
Temat: Re: Polacy zaczęli myśleć.
Od: medea <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2011-04-09 23:41, Ikselka pisze:
> Dnia Sat, 9 Apr 2011 23:39:44 +0200, Veronika napisał(a):
>
>> Użytkownik "cbnet"<c...@n...pl> napisał w wiadomości
>> news:inprp0$29q3$1@news.mm.pl...
>>
>>> Daje się bez problemu leczyć zęby z NFZ-tu i to nie byle jakimi
>>> materiałami i nie byle jak.
>>> Znajomi leczą zęby swoim dzieciom tylko przez NFZ.
>>> Od nie dość dawna moja córka także leczy się tylko z refundacji NFZ.
>>>
>>>
>>> A ci twoi lewi dentyści mają etaty tylko po to, aby naganiać
>>> se klientów prywatnie i to jest powód dla którego pracują
>>> tak jak pracują, a nie brak limitów NFZ.
>>> IMHO.
>>
>>
>> Dzieci mają ciut lepiej w tych sprawach.
>> Ale upierać się nie będę, bo do dentysty nie chodzę.
>> Ani prywatnie, ani państwowo.
>> Tfu. Odpukać.
> W życiu nie puściłabym dziecka na leczenie z NFZ - aż taką ryzykantką nie
> jestem.
Przecież wszystko zależy od lekarza, a nie od tego, czy na NFZ czy
prywatnie. Myślisz, że dobry lekarz na NFZ źle wyleczy zęby?
BTW I dużo zależy od kierownika ośrodka zdrowia - jeżeli dobrze
organizuje pracę całej przychodni, to nie ma problemu z leczeniem w
ramach NFZ.
Akurat do stomatologa chodzę prywatnie, bo od lat mam zaufanie do jednej
prywatnej przychodni i znają tam moją szczękę od podszewki ;), ale
właśnie zamierzam zrezygnować z prywatnego ubezpieczenia zdrowotnego,
ponieważ dłużej muszę czekać na wizytę u lekarza pierwszego kontaktu i
pediatry, niż w przychodni NFZ.
Ewa
|