W dniu 2011-09-11 10:30, Hanka pisze:
> On 11 Wrz, 09:59, Hanka<c...@g...com> wrote:
>> On 11 Wrz, 08:54, "Ghost"<g...@e...pl> wrote:
>>> Na ten przyklad Astronautow, Dialogi i Golema XIV tez?
>> No kurcze, jak wszystko, to wszystko.
>
> Tyle, ze obawiam sie, iz dla wspolczesnych
> czytelnikow smak prozy Lema nijak sie ma
> do tych smaczkow, jakie dane bylo odbierac / kreowac
> w sobie / nam, rocznikom sprzed stanu wojennego.
> To przeciez w naszej wyobrazni powstawaly
> filmy lepsze od "Gwiezdnych wojen"- wlasnie na bazie
> obrazow malowanych slowami Lema.
> Teraz mamy wszystko podane na tacy.
> Wyobraznia moze sie zakopac.
> A Astronauci czy kultowy Pirx - to smieszne bajki
> w porownaniu z "hitami" typu Grochole czy Maslowskie.

Tak bardzo chcesz sie przypodobac temu stresorowi od 7 bolesci, ze ta
twoja wazelina robi sie coraz bardziej okropna.
Czyli uwazasz, ze wyobraznia rozwijana na podstawie obrazu i opisu
dzwiekowego jest gorsza niz na podstawie przeczytanych opisow?
Masz moze na to jakies racjonalne uzasadnienie, czy tylko czulas, ze
musisz tak napisac?
Jesli potrafilas sobie cos wyobrazic na podstawie kilku opisow, to
wyobraz sobie do czego jest zdolna wyobraznia dzieci po takim np.
Matrixie lub Avatarze 3D nieporownywalnie bogatszych w chyba najlepszej
jakosci bodzce.
Normalnie zal mi ciebie Haniu.