W dniu 2017-08-10 o 13:27, Pszemol pisze:
> "Kviat" wrote in message news:598b0abd$0$660$65785112@news.neostrada.pl...
>> Bzdura. Nie zostały oddane.
>> Nikt nie chciał kupować państwowych zdewastowanych zakładów z
>> przestarzałą technologią zarządzanych przez niekompetentnych ludzi z
>> nominacji partyjnej. Każdy towar jest wart tyle, ile ktoś jest gotowy
>> za niego zapłacić. Dotyczy to także pokomunistycznych "przedsiębiorstw".
>> Przedsiębiorczy Polacy też nie chcieli tego kupować, nie wspominając o
>> braku kompetentnych ludzi, którzy byliby w stanie to unowocześnić i
>> doprowadzić do stanu konkurencyjności.
>
> No niestety - i nie jest to oczywiście dobre dla Polski, że jej
> przedsiębiorstwa oddane zostały w obce ręce czy też ogłosiły
> upadłość, ale to jak mówisz nie wina tych ostatnich co sprzedali.

I poniekąd to nie jest wina tych zakładów i ich pracowników.
Kadra zarządzająca tymi przedsiębiorstwami przez kilkadziesiąt lat
wytresowana została do "gospodarki planowej". Gorzej, w Polsce jeszcze
nie zdążyła wykształcić się (i zdobyć doświadczenie) kadra, która byłaby
w stanie te zakłady pracy uratować.


>> Nie moja wina, że masz jakiegoś zachodniego pana i że jesteś
>> niewolnikiem. Ja nie mam i nie jestem niewolnikiem.
>> Na tym polega demokracja, że każdy może robić to co lubi.
>
> Nie, demokracja polega na tym, że większość decyduje co mają wszyscy.
> Jak większość zadecyduje że nie każdy może robić co lubi to nie będziemy
> robić co lubimy.

Jasne, ale pisałem w innym kontekście.
W takim, że w demokracji jeżeli ktoś czuje się (w swoich urojeniach)
czyimś niewolnikiem to mu wolno.
Ikselka ma jakieś urojenia o "zachodnich panach". Pewnie to lubi :)
Albo ma kompleksy jakieś czy coś.

Pozdrawiam
Piotr