Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia Pomidory na przetwory...

Grupy

Szukaj w grupach

 

Pomidory na przetwory...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 42


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2013-09-03 17:10:50

Temat: Re: Pomidory na przetwory...
Od: Anai <a...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 03.09.2013 16:57, Ikselka pisze:

> PS. Chcę takiego pręgowanego kota-rudzielca jak Twój, mniam! Pasowałby do
> moich kotow: pręgusia-szaraczka Mruczka (Mruczek zupełnie jak Twój
> rudzielec, tylko szary jest) i węgielka Guzika :-)
>
Chodzi Ci o Dżejkoba?
Niestety... nie jest mój :(
To policyjny kot bojowy, którego boją się wszystkie okoliczne psy :D
Moje było, to czarno-białe szaleństwo zwariowane :D

--
Pozdrówki
Anai
*** MóJ SŁitAśNy TofFanY BloGasEk: http://kuchniaanai.blogspot.com/ ***
~*~ Moje słit focie: http://infobot.pl/r/26aE *
http://annamagdalenape.deviantart.com/gallery/ ~*~
"Jesteśmy tylko szczególnie zaawansowaną w rozwoju odmianą małp na
niezbyt ważnej planecie, krążącej wokół całkiem przeciętnego Słońca. (S.
Hawking)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2013-09-04 22:07:20

Temat: Re: Pomidory na przetwory...
Od: k...@o...pl szukaj wiadomości tego autora

W dniu niedziela, 1 września 2013 13:30:05 UTC+2 użytkownik Ikselka napisał:
> Dnia Mon, 19 Aug 2013 13:42:39 +0200, Anai napisał(a):
>
>
>
> > ... a raczej na odwrót :D
>
> > Klęskę urodzaju mam - nie nadążam zjadać tego, co zerwę z krzaka...
>
>
>
> Mam to samo. W dodatku nie było mnie dosyć długo w domu, w tym szczycie
>
> pomidorowym własnie, więc prawie wszystko, co w tym czasie dojrzało do
>
> imentu i jest "na już" do przerobienia! Chyba oszaleję, bo i papryki i
>
> papryczki nadojrzewały że ho ho, i cukinie, i dynie makaronowe w sam raz
>
> jeszcze młodziutkie na leczo, no nie wiem, w co ręce wsadzić najpierw :-)))
>
>
>
> > Jakieś pomysły prócz przecieru, coby się tyle dobra nie zmarnowało?
>
> > (...)
>
>
>
> Suszyć.
>
> Keczup zrobić.
>
> Leczo zrobić.
>
> Sparzyć, ściągnąć skórę i pasteryzować całe lub pokrojone w przecierze z
>
> dodatkiem soli i koniecznie cukru - pycha, pycha, pycha - do tego zimą
>
> cebulka i chlebek z masełkiemmmmm i to jest właśnie pełnia pomidorowego
>
> szaleństwa przedłużona na maksa :-)
>
> Albo z braku czasu hurtowo takowe gołe tj. "odskórzone" pomidory upychać w
>
> słoiki bez niczego (tj. ani soli, ani wody, ani nic) i pasteryzować - można
>
> naciąć i wycisnąć z nich łapą sok z ziarnami, nie zajmuje to wiele czasu
>
> ani zachodu; sprawdzone, roboty najmniej i jak znalazł na zupę lub do
>
> jajecznicy zimą. Ach, jajecznica z takimi podduszonymi na masełku,
>
> odparowanymi na gęsto pomidorkami... mmmmm.

nie mam czasu, więc pomysł wydaje mi się ciekawy, powiedz tylko proszę, jak długo
pasteryzować te pomidory i czy po pasteryzacji nie zostaje za dużo wolnego miejsca w
słoiku

kiwiko

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2013-09-04 22:34:48

Temat: Re: Pomidory na przetwory...
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 4 Sep 2013 13:07:20 -0700 (PDT), k...@o...pl napisał(a):

>> Albo z braku czasu hurtowo takowe gołe tj. "odskórzone" pomidory upychać w
>>
>> słoiki bez niczego (tj. ani soli, ani wody, ani nic) i pasteryzować - można
>>
>> naciąć i wycisnąć z nich łapą sok z ziarnami, nie zajmuje to wiele czasu
>>
>> ani zachodu; sprawdzone, roboty najmniej i jak znalazł na zupę lub do
>>
>> jajecznicy zimą. Ach, jajecznica z takimi podduszonymi na masełku,
>>
>> odparowanymi na gęsto pomidorkami... mmmmm.
>
> nie mam czasu, więc pomysł wydaje mi się ciekawy, powiedz tylko proszę, jak długo
pasteryzować te pomidory i czy po pasteryzacji nie zostaje za dużo wolnego miejsca w
słoiku

Po pierwsze warto przeciąć takie "odskórzone" pomidory równikowo i nieco
wycisnąć z nich ten sok z ziarnami, żeby mieć samą pulpę=miąższ. Tę pulpę
układasz w słoikach na tyle ściśle, na ile można oczywiście, niezbyt pełno,
powiedzmy 1-2 cm poniżej brzegu słoików. Zakręcasz i pasteryzujesz i to
wszystko. Wytworzony sok zapełni ew. wolne przestrzenie, spokojnie.
Pasteryzacja jak wszystkie inne pomidory czy przeciery, czyli słoiki ok.
1/2 litra 15-20 minut, większe od 20 do 30 minut OD ZAWRZENIA. Potem
ustawiasz do góry "nogami" i po ostygnięciu normalnie ustawiasz do
przechowania.

Zimą używasz po przetarciu na zupę/sos lub tak jak są do jajecznicy, leczo
itp., można także dodać cebulę, doprawić solą, pieprzem i jeść jako sałatkę
:-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2013-09-05 21:48:23

Temat: Re: Pomidory na przetwory...
Od: k...@o...pl szukaj wiadomości tego autora

W dniu środa, 4 września 2013 22:34:48 UTC+2 użytkownik Ikselka napisał:
> Dnia Wed, 4 Sep 2013 13:07:20 -0700 (PDT), k...@o...pl napisał(a):
>
>
>
> >> Albo z braku czasu hurtowo takowe gołe tj. "odskórzone" pomidory upychać w
>
> >>
>
> >> słoiki bez niczego (tj. ani soli, ani wody, ani nic) i pasteryzować - można
>
> >>
>
> >> naciąć i wycisnąć z nich łapą sok z ziarnami, nie zajmuje to wiele czasu
>
> >>
>
> >> ani zachodu; sprawdzone, roboty najmniej i jak znalazł na zupę lub do
>
> >>
>
> >> jajecznicy zimą. Ach, jajecznica z takimi podduszonymi na masełku,
>
> >>
>
> >> odparowanymi na gęsto pomidorkami... mmmmm.
>
> >
>
> > nie mam czasu, więc pomysł wydaje mi się ciekawy, powiedz tylko proszę, jak długo
pasteryzować te pomidory i czy po pasteryzacji nie zostaje za dużo wolnego miejsca w
słoiku
>
>
>
> Po pierwsze warto przeciąć takie "odskórzone" pomidory równikowo i nieco
>
> wycisnąć z nich ten sok z ziarnami, żeby mieć samą pulpę=miąższ. Tę pulpę
>
> układasz w słoikach na tyle ściśle, na ile można oczywiście, niezbyt pełno,
>
> powiedzmy 1-2 cm poniżej brzegu słoików. Zakręcasz i pasteryzujesz i to
>
> wszystko. Wytworzony sok zapełni ew. wolne przestrzenie, spokojnie.
>
> Pasteryzacja jak wszystkie inne pomidory czy przeciery, czyli słoiki ok.
>
> 1/2 litra 15-20 minut, większe od 20 do 30 minut OD ZAWRZENIA. Potem
>
> ustawiasz do góry "nogami" i po ostygnięciu normalnie ustawiasz do
>
> przechowania.
>
>
>
> Zimą używasz po przetarciu na zupę/sos lub tak jak są do jajecznicy, leczo
>
> itp., można także dodać cebulę, doprawić solą, pieprzem i jeść jako sałatkę
>
> :-)

dzięki, ciekawa jestem tej sałatki :)

kiwiko

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


25. Data: 2013-09-06 11:52:31

Temat: Re: Pomidory na przetwory...
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 5 Sep 2013 12:48:23 -0700 (PDT), k...@o...pl napisał(a):

> dzięki, ciekawa jestem tej sałatki :)

No wiesz, "sałatka" to sprawa umowna, bo nie są to już świeże żywe
pomidory, ale likopen z nich nadal jak najbardziej OK, a cebula doda
witamin, no i jest smaczne :-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


26. Data: 2013-09-06 23:00:18

Temat: Re: Pomidory na przetwory...
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> szukaj wiadomości tego autora

Osobnik posiadający mail i...@g...pl napisał(a) w poprzednim odcinku co
następuje:

>> dzięki, ciekawa jestem tej sałatki :)
>
> No wiesz, "sałatka" to sprawa umowna, bo nie są to już świeże żywe
> pomidory, ale likopen z nich nadal jak najbardziej OK, a cebula doda
> witamin, no i jest smaczne :-)
>
To i ja sie pochwale.
W tym roku udało mi sie kupic jakies super pomidory (ale niestety nie wiem
jaki rodzaj) - w kazdym razie pyszne i z bardzo małymi szypułkami oraz
stosunkowo niewielką ilościa "lejących ziarenek".
W zeszłym roku robiłem z jakiś limopodobnych ale te sa duzo lepsze - duzo
bardziej miesiste.

Jak zaprawiam - wycinam szypułki, bardzo dokładnie miksuje, zagotowuje z
odrobiną soli i gotuje az z góry nie zejdzie piana (około 20 minut).

Potem wlewam do goracych słoików, zamykam i już.
W godzine obrabiam około 20kg pomidorów, czyli w jeden wieczór około 100kg.





--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Każde dziecko jest poniekąd geniuszem w oczach swych rodziców,
a każdy geniusz dzieckiem." Artur Schopenhauer

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


27. Data: 2013-09-06 23:21:27

Temat: Re: Pomidory na przetwory...
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Fri, 6 Sep 2013 21:00:18 +0000 (UTC), Budzik napisał(a):

> Osobnik posiadający mail i...@g...pl napisał(a) w poprzednim odcinku co
następuje:
>
>>> dzięki, ciekawa jestem tej sałatki :)
>>
>> No wiesz, "sałatka" to sprawa umowna, bo nie są to już świeże żywe
>> pomidory, ale likopen z nich nadal jak najbardziej OK, a cebula doda
>> witamin, no i jest smaczne :-)
>>
> To i ja sie pochwale.
> W tym roku udało mi sie kupic jakies super pomidory (ale niestety nie wiem
> jaki rodzaj) - w kazdym razie pyszne i z bardzo małymi szypułkami oraz
> stosunkowo niewielką ilościa "lejących ziarenek".
> W zeszłym roku robiłem z jakiś limopodobnych ale te sa duzo lepsze - duzo
> bardziej miesiste.
>
> Jak zaprawiam - wycinam szypułki, bardzo dokładnie miksuje, zagotowuje z
> odrobiną soli i gotuje az z góry nie zejdzie piana (około 20 minut).
>
> Potem wlewam do goracych słoików, zamykam i już.
> W godzine obrabiam około 20kg pomidorów, czyli w jeden wieczór około 100kg.

Ze skórkami?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


28. Data: 2013-09-08 14:00:20

Temat: Re: Pomidory na przetwory...
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> szukaj wiadomości tego autora

Osobnik posiadający mail i...@g...pl napisał(a) w poprzednim odcinku co
następuje:

>>>> dzięki, ciekawa jestem tej sałatki :)
>>>
>>> No wiesz, "sałatka" to sprawa umowna, bo nie są to już świeże żywe
>>> pomidory, ale likopen z nich nadal jak najbardziej OK, a cebula doda
>>> witamin, no i jest smaczne :-)
>>>
>> To i ja sie pochwale.
>> W tym roku udało mi sie kupic jakies super pomidory (ale niestety nie
>> wiem jaki rodzaj) - w kazdym razie pyszne i z bardzo małymi
>> szypułkami oraz stosunkowo niewielką ilościa "lejących ziarenek".
>> W zeszłym roku robiłem z jakiś limopodobnych ale te sa duzo lepsze -
>> duzo bardziej miesiste.
>>
>> Jak zaprawiam - wycinam szypułki, bardzo dokładnie miksuje,
>> zagotowuje z odrobiną soli i gotuje az z góry nie zejdzie piana
>> (około 20 minut).
>>
>> Potem wlewam do goracych słoików, zamykam i już.
>> W godzine obrabiam około 20kg pomidorów, czyli w jeden wieczór około
>> 100kg.
>
> Ze skórkami?
>
Jasne.
Po zmiksowaniu nic nie czuc.

Miksuje około 20 sekund na obrotach maks w termomiksie woerwerka czy jak to
sie pisze.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Obdarowany mówi dziękuję,
a w duchu myśli - jeleń!" Richard Fish

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


29. Data: 2013-09-09 09:45:31

Temat: Re: Pomidory na przetwory...
Od: k...@o...pl szukaj wiadomości tego autora

W dniu piątek, 6 września 2013 11:52:31 UTC+2 użytkownik Ikselka napisał:
> Dnia Thu, 5 Sep 2013 12:48:23 -0700 (PDT), k...@o...pl napisał(a):
>
>
>
> > dzięki, ciekawa jestem tej sałatki :)
>
>
>
> No wiesz, "sałatka" to sprawa umowna, bo nie są to już świeże żywe
>
> pomidory, ale likopen z nich nadal jak najbardziej OK, a cebula doda
>
> witamin, no i jest smaczne :-)

zobaczymy ;)
w słoikach wyglądaja dobrze, jednak sporo wolnego miejsca zostało.

kiwiko

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


30. Data: 2013-09-09 09:52:38

Temat: Re: Pomidory na przetwory...
Od: k...@o...pl szukaj wiadomości tego autora

W dniu piątek, 6 września 2013 23:00:18 UTC+2 użytkownik Budzik napisał:
> Osobnik posiadający mail i...@g...pl napisał(a) w poprzednim odcinku co
następuje:
>
>
>
> >> dzięki, ciekawa jestem tej sałatki :)
>
> >
>
> > No wiesz, "sałatka" to sprawa umowna, bo nie są to już świeże żywe
>
> > pomidory, ale likopen z nich nadal jak najbardziej OK, a cebula doda
>
> > witamin, no i jest smaczne :-)
>
> >
>
> To i ja sie pochwale.
>
> W tym roku udało mi sie kupic jakies super pomidory (ale niestety nie wiem
>
> jaki rodzaj) - w kazdym razie pyszne i z bardzo małymi szypułkami oraz
>
> stosunkowo niewielką ilościa "lejących ziarenek".
>
> W zeszłym roku robiłem z jakiś limopodobnych ale te sa duzo lepsze - duzo
>
> bardziej miesiste.
>
>
>
> Jak zaprawiam - wycinam szypułki, bardzo dokładnie miksuje, zagotowuje z
>
> odrobiną soli i gotuje az z góry nie zejdzie piana (około 20 minut).
>
>
>
> Potem wlewam do goracych słoików, zamykam i już.
>
> W godzine obrabiam około 20kg pomidorów, czyli w jeden wieczór około 100kg.
>
kto to zje? ;)
chociaż juź nie planowałam to może jeszcze i Twój sposób sprawdzę, dzięki :)

kiwiko

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 . 5


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Pomidory na słodko
Przepisy!! Kajzerki!!
Gołębie
Co jeść w te upały?
ÓWAGA

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Saturator do wody gazowanej CO2.
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a

zobacz wszyskie »