> moj chlopak najpierw w zly sposob obcial sobie panokcie u stop - na
okraglo
> i na dodatek troche sie przy tym skaleczyl. Wczoraj odbylismy
> przedswiateczny maraton po sklepach i po powrocie do domu oba
paluchy w
> okolicach paznokci byly bolace i spuchniete (podeszly ropa?). On nie
chce
> isc do lekarza, nie moze sie nawet dotknac w bolace miejsca

"Dupa nie mężczyzna" - miałem podobny problem (namówiono mnie na buty
'rozchodzą się' - buty NOWE wyrzuciłem a z wrastającym paznokciem
walczyłem parę lat).
Na delegację dojechał mój starszy kolega (wtedy lat ok.40) z
informacją że sie spóźnił bo ...(to co opisałaś) Na to przeprosiłem,
zdjąłem skarpetkę i na jego oczach wycisnąłem ropę spod paznokcia. W
pewnym momencie nawet musiałem wyciąć prawie 1/3 paznokcia w zdłuż bo
inaczej się nie dało - ale ja....

- o wlozeniu
> butow nie ma mowy. Co robic? Moze sa jakies domowy sposoby na
leczenie, albo
> jakies masci, etc? Czytalam gdzies, ze moczenie nog w goracej,
osolonej
> wodzie pomaga, ale nie chcialabym namawiac go do eksperymentowania w
tym
> wzgledzie.

Jeżeli sam się boi - to niestety 'do konowała' - bo być może jedynie
gorzej.
Ja 'konowałów' używam jedynie do otrzymywania recept i zwolnień ale,
niestety, niektórzy, czasem ich potrzebują.

Pozdrawiam
Qwax