Data: 2006-03-16 17:05:58
Temat: Re: Pomocy -soczewki pilne
Od: Samotnik <s...@W...samotnik.art.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
<k...@p...onet.pl> napisal(a):
> Dzisiaj stałam się szczęśliwą posiadaczką soczewek- jednodniowych. Ale mam
> pewien problem nie mogę wyjąć soczewki. W prawym oku mi się udało, a w lewym
> kilka prób i nic. Ona na pewno tam jest bo miałam zakładane koło godziny
> pierwszej i sprawdzane na takim urządzeniu czy dobrze leży. Potem udałam
> się prosto do domu i na pewno po drodze jej nie zgubiłam. Oglądałam oko
> przez lupę, ale pewnie ponieważ to moje oko to nic nie widzę. Czy takie
> niepowodzenia przy nauce są normalne? Mam ja zostawić do jutra?!!! a, może
> założyć na drugie i porenować na prawym? zdjęta soczewka jest w pojemniczku
> w jakimś płynie. A może mam jechać na pogotowie? chyba przygoda z
> soczewkami zaczyna mi się niefortunnie. Czy ktoś mógłby napisać coś o swoich
> poczatkach
Pierwsza próba założenia == 45 minut. Pierwsza próba zdjęcia ==
godzina i też już prawie chciałem do lekarza jechać. :) Teraz zakładam
od strzału, w kilka sekund obydwie. Warto się nauczyć bez lustra (jest
w ogóle niepotrzebne). Pomaga pozycja leżąca.
A co do zdejmowania - próbuj do skutku. :) W końcu się nauczysz tej
kombinacji rozchylenia palców i siły nacisku. Po pięciu latach ja
tylko dotykam i soczewka sama się pcha na palce. :)
--
Samotnik
http://www.bizuteria-artystyczna.pl/
|