« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2000-01-20 13:09:16
Temat: RE: Pomózcie, please !> Czy nie przyszło Ci do głowy , że ktoś może celowo iść na
> studia zaoczne
> ??????
> Nawet nie próbując zdawać na studia dzienne z wielu
> różnych powodów
> ??????
> Agnieszka
I jaki procent jest takich ludków?
Jasne, chyba że starzy funduja nauke, bo ja wybacz wole studiowac za
darmo....
Pajonk
--
Newsy przez www ? Sprawdz http://www.newsgate.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2000-01-21 10:18:01
Temat: Re: Pomózcie, please !
"Bartosiewicz, Piotr" napisał(a):
>
> Jasne, chyba że starzy funduja nauke, bo ja wybacz wole studiowac za
> darmo....
Szkoda. Jak się pozna smak własnych zarabianych pieniędzy to jest jakoś
trudniej je wydawać na "duperele"...
Nie zazdroszczę takim studenciakom, co jedzą chleb czyjś i na cudzym
utrzymaniu siedzą. Natomiast zaoczni, bynajmniej wiedzą juz trochę o
życiu, mają w większości pracę, wiedza jak jej szukać i są bardziej
przygotowani do życia. Taka jest prawda.
> Pajonk
A wiem to bo sam wieczorowo się kształcę.
Postrafiam...
--
Kenneth McCoy (ZOP) stdkmc+1 advkmc+1
< Tekst tygodnia >
<<<- Ty robisz wszystko, żeby nic nie robić ->>>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-01-21 10:18:23
Temat: Re: Pomózcie, please !
"Bartosiewicz, Piotr" napisał(a):
>
> Jasne, chyba że starzy funduja nauke, bo ja wybacz wole studiowac za
> darmo....
Szkoda. Jak się pozna smak własnych zarabianych pieniędzy to jest jakoś
trudniej je wydawać na "duperele"...
Nie zazdroszczę takim studenciakom, co jedzą chleb czyjś i na cudzym
utrzymaniu siedzą. Natomiast zaoczni, bynajmniej wiedzą juz trochę o
życiu, mają w większości pracę, wiedza jak jej szukać i są bardziej
przygotowani do życia. Taka jest prawda.
> Pajonk
A wiem to bo sam wieczorowo się kształcę.
Postrafiam...
--
Kenneth McCoy (ZOP) stdkmc+1 advkmc+1
< Tekst tygodnia >
<<<- Ty robisz wszystko, żeby nic nie robić ->>>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-01-21 20:57:40
Temat: Re: Pomózcie, please !Kenneth McCoy <r...@f...onet.pl> wrote:
> Nie zazdroszczę takim studenciakom, co jedzą chleb czyjś i na cudzym
> utrzymaniu siedzą. Natomiast zaoczni, bynajmniej wiedzą juz trochę o
> życiu, mają w większości pracę, wiedza jak jej szukać i są bardziej
> przygotowani do życia. Taka jest prawda.
Bla bla bla piekne stereotypy.
ja podczas swoich studiow dziennych pracowalam, niestety nie na caly etat
bo bylo to niemozliwe. Ale bralam kazda prace - tym bardziej ze wtedy
i w tym miejscu dostac _jakokolwiek_ prace graniczylo z cudem.
I jakbym chciala studiowac zaocznie to by mnie na takie studia nie bylo stac
i tyle.
A z tym przygotowaniem do zycia tez nie do konca masz racje.
Ja z kolei moge powiedziec inny stereotyp o zaocznych - widac to bylo
zwlaszcza przy okazji zdawania egazminow - ich wiedza byla wrecz zenujaca...
---
Nina (Mazur) Miller
n...@p...ninka.net
n...@c...com
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-01-22 15:47:06
Temat: Re: Pomózcie, please !On Fri, 21 Jan 2000 10:18:01 GMT, Kenneth McCoy <r...@f...onet.pl>
wrote:
>Nie zazdroszczę takim studenciakom, co jedzą chleb czyjś i na cudzym
>utrzymaniu siedzą.
Ja natomiast nie zazdroszczę tym zaocznym, którzy naukę z konieczności
traktują z buta (w porównaniu do dziennych, niezatrudnionych), którzy nie
mają dość czasu na swobodne zgłębianie interesujących ich spraw i w ogóle:
pracują, zamiast maksymalnie korzystać z okresu szczytowych zdolności
_uczenia się_ (w sensie intelektualnym, nie praktycznym).
Ponadto nie widzę niczego inherentnie szczytnego w edukacji, która z poowdu
uwarunkowań obiektywnych jest mniej dogłębna, gorzej ugruntowana i _skażona_
praktycyzmem (pomijam już kwestię idealizowania ścisłej zbieżności pracy ze
studiami danej osoby). A etos robotnika, który szczyci się tym, że sam
wyrabia swój chleb jest mi wysoce obcy.
>[...] są bardziej przygotowani do życia. Taka jest prawda.
Tak, tak... W ogóle najlepiej urodzić sie kamieniołomach: życie potem nie
męczy....
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-01-24 09:09:15
Temat: Re: Pomózcie, please !
n...@p...ninka.net napisał(a):
> > Nie zazdroszczę takim studenciakom, co jedzą chleb czyjś i na cudzym
> > utrzymaniu siedzą. Natomiast zaoczni, bynajmniej wiedzą juz trochę o
> > życiu, mają w większości pracę, wiedza jak jej szukać i są bardziej
> > przygotowani do życia. Taka jest prawda.
>
> Bla bla bla piekne stereotypy.
Nie, smutna rzeczywistosc.
> ja podczas swoich studiow dziennych pracowalam, niestety nie na caly etat
> bo bylo to niemozliwe. Ale bralam kazda prace - tym bardziej ze wtedy
> i w tym miejscu dostac _jakokolwiek_ prace graniczylo z cudem.
No ja niestety teraz nie pracuje, ucze sie wieczorowo i koncze srednia.
Trudno jest znalezc taka prace ktora da mozliwosc kontynuowania nauki,
to prawda, ale nie jest to niemozliwe.
> I jakbym chciala studiowac zaocznie to by mnie na takie studia nie bylo stac
> i tyle.
Masz rację... Ale jak się chce i potrafi, a reszta to coś widzi +
znajomi to rzeczywiście można dostać niezła robotę za dobre pieniądze...
> A z tym przygotowaniem do zycia tez nie do konca masz racje.
No bym polemizował...
Czy taki gość co skończy studia za n lat, bez pracy, bo mu starsi
zapewnili dobrobyt materialny, będzie umiał znależć sobie pracę ? On do
tej pory był przecież przyzwyczajony tylko do nauki i nic poza tym...
A żarcie samo mu się wpychało pod ryj... - taka jest prawda...
> Ja z kolei moge powiedziec inny stereotyp o zaocznych - widac to bylo
> zwlaszcza przy okazji zdawania egazminow - ich wiedza byla wrecz zenujaca...
A to już z innego kierunku...:) Może zainteresujemy się innymi
rzeczami...:) Może jednak :)))...
To prawda. Rzeczywiście, cześć zaocznych może olewać, jednak tak się
składa że moja siostra studiuje zaocznie na tym kierunku, i podobno musi
się rzeczywiście uczyć...
> Nina (Mazur) Miller
Privet !
--
Kenneth McCoy (ZOP) stdkmc+1 advkmc+1
< Tekst tygodnia >
<<<- Ty robisz wszystko, żeby nic nie robić ->>>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |