Data: 2005-07-28 14:54:39
Temat: Re: Poranna lekkosc bytu
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Adam Iganowicz; <dcac8q$61f$1@62.148.86.188> :
> Użytkownik "Sweete "
> > Cale moje zycie to walka z cialem. Na wielu polach, ale przede wszystkim w
> WC.
> > Moje samopoczucie w ogromny sposob zalezy od tego, czy uda mi sie
> skutecznie
> > wyproznic przed pojsciem do pracy.
>
> ehm... a co stoi na przeszkodzie żeby w razie czego zrobić to w pracy?
Fajną masz pracę. ;)
Sprowokowałeś mnie, więc dopowiem - najpierw gastrolog i dodatkowo
dietetyk [a może proktolog - nie znam się na rozgraniczeniu
specjalności], później dopiero psycholog/psychiatra.
Dopowiem dodatkowo - nawet bez reakcji psychosomatycznych, w niektórych
[a może większości miejsc pracy] chodzenie do WC jest źle widziane albo
nawet niemożliwe, więc zachowanie autorki może być spowodowane lękiem
przed prawdopodobną sytuacją lub traumą [wiem, dla niektórych zbyt
wielkie słowo ;)]. Po wykluczeniu tych przyczyn [i przyczyn czysto
fizjologicznych] można się doszukiwać reakcji psychosomatycznych.
Flyer
|