Użytkownik "Bbjk" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:jl13d5$kg7$...@i...gazeta.pl...

W dniu 2012-03-29 09:06, Chiron pisze:

>
> Mamy całkiem odmienne zdanie na ten temat.

Tak, mamy odmienne.

>Oczywistą jest dla mnie
> sytuacja, że kogoś np lubimy. Po_prostu.

Na początku podchodzę do ludzi z kredytem zaufania i neutralną
życzliwością. Na dalsze moje uczucia pracują już sami :) Jeśli ktoś
okazuje się chamski, to moje lubienie ulatnia się. Koniec, tacy ludzie
nie są mi mili.
====================================================
=====================
Mam wrażenie, że mieszasz swoje przemyślenia z odczuciami- a dokładniej
przemyślenia bierzesz za odczucia. To takie moje wrażenie.


> Bez_względu_na_chamstwo_czy_bon_ton.

Cham - nie znaczy dla mnie, że nie zna bon tonu. Znaczy, że nie szanuje
innych ludzi, ma gdzieś ich uczucia lub sprawia mu radość robienie komuś
przykrości. Lub stosuje nieuczciwe zagrywki, by osiągnąć swój cel.
====================================================
====================
To fakt- chamskim można być stosując zasady bon- tonu.


> Bbjk- w moim odbiorze w zasadzie w 100% to, co napisałaś o osobach
> nielubianych- podpinam na przykład pod globa.

Nie mam zamiaru "omawiać" tutaj Globa, czy kogoś innego. Mówię o
cechach, nie o osobach. Kto się poczuwa, to jego sprawa.
====================================================
=====================
Jednak nie o to mi chodziło. Widzę to tak: postawiłaś pewną tezę. Ja
postawiłem swoją, i na dowód podałem coś, co jest znane nam obojgu- z życia,
nie wymyślone. Dlatego pozwolę sobie wrócić do IMO sympatycznego globa,
który przecież - także w zgodzie z tym, co napisałaś- jest chamski. I
jednocześnie: lubiany.

--

Chiron