« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2004-09-15 15:32:35
Temat: Re: Potrzebuje sie poradzic/Dlugie, bardzo dlugie
Bpjea wrote:
> "Magdalena Bassett" <m...@o...com> wrote in message
> news:4147B24B.9C4A3B63@olypen.com...
>
> > [...] Po brzegach kwadratu/pola sznur szybko rosnacych Leilands [...]
>
> Leilands to zapewne po polsku cyprysowce Leylanda. (x Cupressocyparis
> leylandii)
Zgadza sie, nie pamietalam prawidlowych nazw.
>
>
> Czy nie lepiej oferowac zbierajacym ziola papierowe torebki a nie
> plastikowe pojemniki?
Jak ktos jedzie do Seattle po wisycie u nas, to ma co najmniej 2 godziny
drogi, wiec by te ziola im zwiedly. W plastikowym pojemniku jest dodatkowo
mokry recznik papierowy, ktory trzyma wilgoc.
>
>
> Ogolnie - tylko pozazdroscic :)
> Mam ogrod ale moim marzeniem byloby miec takie mozliwosci nasadzen, jakie
> masz Ty. Milosnicy przyrody mieszkajacy w blokach sa w jeszcze gorszym
> polozeniu.
Przez wiekszosc zycia mieszkalam w mieszkaniach. Moim marzeniem byl dom i
ogrod. Ciezka to praca to spelnianie marzen :))
MB
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2004-09-15 15:38:06
Temat: Re: Potrzebuje sie poradzic/Dlugie, bardzo dlugie
Sławek SWP wrote:
>
> A ile personelu będzie obsługiwać to całe przedsięwzięcie ?
w sumie na farmie pracuja trzy osoby, jedna w sklepie, druga na polu
>
> Z drugiej strony w tłoku nie ma mowy o odprężającym działaniu roślin,
> przestrzeni i ławeczek.
O tloku to tylko moge marzyc. Biorac inne farmy pod uwage, jest to kwestia
raczej 3-4 samochodow na godzine.
>
> Czy w czasie deszczu wszyscy - po krótkim biegu :D - zostaną stłoczeni na
> małym kawałku podłogi w jakimś pomieszczeniu ?
Beda dwie altany i sklep. Tu raczej ludzie sie nie boja deszczu, i chodza po
farmach nawet gdy siapi.
> A ci co właśnie przyjechali
> zostaną zatrzymani na bramie ;-) ? Pewnie przyda się coś w rodzaju altanek z
> miejscami do siedzenia i czymś co sprawi, że nuda nie dopadnie gości ...
W altanach beda skrzynki z broszurami na temat roznych ziol i kwiatow plus stol
z woda w butelkach.
>
> No i na koniec w jaki sposób uzupełniać zakupione-ścięte rośliny i inne
> braki, pewnie przydałaby się gdzieś niedaleko hodowla równoległa.
O pol kilometra od nas jest farma z alpacami i llamami. Oni maja byc naszym
"dopelniaczem" a my ich.
> Bo moim
> zdaniem pomysł jest genialny i "wypali".
> Powodzenia !
Dzieki serdeczne, bede zdawac sprawozdania.
Magdalena Bassett
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2004-09-15 15:42:25
Temat: Re: Potrzebuje sie poradzic/Dlugie, bardzo dlugie
Michal Misiurewicz wrote:
> "Magdalena Bassett" <m...@o...com> wrote in message
news:4147B24B.9C4A3B63@olypen.com...
> >
> > Duza czesc ziemi to otwarte pole porosniete trawa strzyzone raz na
> > tydzien, wiec w dobrym stanie, mozna po nim jezdzic i trawie nic sie nie
> > dzieje.
>
> To moze byc slaby punkt. Jesli ruch samochodowy bedzie duzy,
> trawa moze ulec zniszczeniu i po deszczu bedzie po prostu bloto.
>
Owszem, to moze byc problem. Myslimy nad tym parkingiem i dostepem samochodowym, i
zmieniamy
tak, zeby ruch kolowy zminimalizowac, rowniez myslimy o zwirze na parkingu ze wzgledu
na
potencjalne bloto, ale te koszta, te koszta.
Ten wjazd na lake bylby konieczny tylko od czasu do czasu, gdy bedziemy ustawiac
podloge do
tanca albo catering bedzie wwozil swoj gril, a na codzien dla wizytujacych tam,
bedzie tylko
dostep pieszy.
MB
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2004-09-15 20:23:42
Temat: Re: Potrzebuje sie poradzic/Dlugie, bardzo dlugie
Użytkownik "Magdalena Bassett" <m...@o...com> napisał w wiadomości
news:41485F9E.FB481289@olypen.com...
> co do przepiorek - zywca tez nie
Rozumiem, ze przedsiewziecia ma miec charakter komercyjny.
Jezeli tak to na powodzenie mozesz liczyc jedynie kiedy przyciagniesz
tam cale rodziny. Atrakcje dla doroslych zaplanowaliscie. Tylko co z
dziecmi? Dobra sprawa bylyby wlasnie, kacik ze zwierzakami-
kucyk, kozki, kroliki i co tam jeszcze. Druga sprawa jak na moj gust
za malo wody, jakis staw, potoczek. To dodaje uroku, wzbogaca architekture,
stwarza sympatyczny mikroklimat.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2004-09-15 21:04:41
Temat: Re: Potrzebuje sie poradzic/Dlugie, bardzo dlugieDnia 15.09.2004, o godzinie 05.09.02, na pl.rec.ogrody, Magdalena Bassett
napisał(a):
<Ciach>
Jak się dostosujesz do tych wszystkich rad, to będzie to najwspanialszy
"ośrodek" zakupu, wypoczynku itp. w Unii :))))) i niestety chyba
nienajtańszy w realizacji.
Już tęsknię i czekam na te atrakcje. :))))) Moje dzieci też czekają.
Szkraby miałyby używanie.
--
Pozdrawiam,
*Freesia*
/Krytykować może każdy głupiec i wielu z nich to robi/
- Winston Churchil
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2004-09-15 22:28:09
Temat: Re: Potrzebuje sie poradzic/Dlugie, bardzo dlugie
Freesia wrote:
> Dnia 15.09.2004, o godzinie 05.09.02, na pl.rec.ogrody, Magdalena Bassett
> napisał(a):
>
> <Ciach>
>
> Jak się dostosujesz do tych wszystkich rad, to będzie to najwspanialszy
> "ośrodek" zakupu, wypoczynku itp. w Unii :))))) i niestety chyba
> nienajtańszy w realizacji.
> Już tęsknię i czekam na te atrakcje. :))))) Moje dzieci też czekają.
> Szkraby miałyby używanie.
Nie w Unii, w USA :)) wszystkich rad nie zastosuje, ale jakies napewno.
Pomysly sie zawsze przydaja, wczesniej czy pozniej.
Dzieki wszystkim
Magdalena Bassett
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2004-09-15 22:32:32
Temat: Re: Potrzebuje sie poradzic/Dlugie, bardzo dlugie
Przemek wrote:
> Użytkownik "Magdalena Bassett" <m...@o...com> napisał w wiadomości
news:41485F9E.FB481289@olypen.com...
>
> > co do przepiorek - zywca tez nie
>
> Rozumiem, ze przedsiewziecia ma miec charakter komercyjny.
> Jezeli tak to na powodzenie mozesz liczyc jedynie kiedy przyciagniesz
> tam cale rodziny. Atrakcje dla doroslych zaplanowaliscie. Tylko co z
> dziecmi? Dobra sprawa bylyby wlasnie, kacik ze zwierzakami-
> kucyk, kozki, kroliki i co tam jeszcze. Druga sprawa jak na moj gust
> za malo wody, jakis staw, potoczek. To dodaje uroku, wzbogaca architekture,
> stwarza sympatyczny mikroklimat.
Faktycznie, bardzo to wazny punkt. Dotychczas zastanawialismy sie nad tabliczkami
"Prosze dzieci zostawic w
samochodzie lub prowadzic na smyczy" ale chyba by nie przeszlo :). Zastanawialismy
sie nad stawem, ale nawet
maly duzo kosztuje, a co najgorsze koszt ubezpieczenia powaznie idzie w gore (pewnie
sie boja, ze te dzieci
sie potopia), wiec myslimy nad jakas fajna fontanna, ktora bylaby otoczona
brodzikiem. Rowniez moze sztuczny
strumyk na dlugosci 50 m, ale to dalsze plany.
Magdalena Bassett
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2004-09-16 05:57:57
Temat: Re: Potrzebuje sie poradzic/Dlugie, bardzo dlugie
Użytkownik "Sławek SWP" <s...@w...pl>
Czy w czasie deszczu wszyscy - po krótkim biegu :D - zostaną stłoczeni na
> małym kawałku podłogi w jakimś pomieszczeniu ? A ci co właśnie przyjechali
> zostaną zatrzymani na bramie ;-) ? Pewnie przyda się coś w rodzaju altanek
z
> miejscami do siedzenia i czymś co sprawi, że nuda nie dopadnie gości ...
>
Altanki to dla mnie zaburzenie przestrzeni. Z tego co opisuje Magda
wyobrażam sobie tę błękitno zieloną przestrzeń. Wstawienie czegoś
wystajacego ponad zioła sądzę, że zaburzyłoby harmonię.
Czy winka nie możesz przewrotnie sprzedawać jako soczku z ziołami? A dzieci
może zajęłby się w minikuchni "wypiekami" z piasku. A może teatrzyk z
pacynkami?
Serdecznie Ci życzę by marzenia się ziściły, bo pomysł prześliczny:)
Gabi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2004-09-16 13:20:13
Temat: Re: Potrzebuje sie poradzic/Dlugie, bardzo dlugie"Magdalena Bassett" <m...@o...com> wrote in message
news:41486091.1A4E7BC7@olypen.com...
> > Czy nie lepiej oferowac zbierajacym ziola papierowe torebki a nie
> > plastikowe pojemniki?
> Jak ktos jedzie do Seattle po wisycie u nas, to ma co najmniej 2 godziny
> drogi, wiec by te ziola im zwiedly. W plastikowym pojemniku jest
dodatkowo
> mokry recznik papierowy, ktory trzyma wilgoc.
Sadzilem, ze te ziola i tak beda stosowane w formie suszu.
W plastikowym opakowaniu moga sie zaparzyc. Nigdy nie zbieram ziol do
plastiku.
Pozdrawiam,
Bpjea
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2004-09-16 13:24:46
Temat: Re: Potrzebuje sie poradzic/Dlugie, bardzo dlugie"Magdalena Bassett" <m...@o...com> wrote in message
news:41485FED.84B5FB09@olypen.com...
>
> znow potrzebne pozwolenie na produkcje jedzenia na sprzedaz - musialabym
> miec zatwierdzona kuchnie, etc., a to za duzy wydatek.
Ach, ten "land of freedom and oportunity" :-(
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |