| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-09-15 07:15:02
Temat: różepierwszy rok zajmowałam się ogrodem i szukam pomocy .Posadziłam wiosną
róże rabatowe.(ziemia do róż, nawozy, ) i niektóre z nich zmieniły
kolor.Ale najbardziej mnie martwi ,że parę wyrosło jak pnące (może
pomyłka) ale nie zakwitły ani jednym kwiatuszkiem, jakie mogą być tego
przyczyny.Czy czeba wykopać ??
--
Wysłano z portalu budowlanego Dom.Idealny.pl
Archiwum grupy --- pl.misc.budowanie ---
Forum dyskusyjne: http://dom.idealny.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2004-09-15 07:35:02
Temat: Re: różeA może ktoś przynajmniej poda mi stronę do jakiś poradników dot.róż
--
Wysłano z portalu budowlanego Dom.Idealny.pl
Archiwum grupy --- pl.misc.budowanie ---
Forum dyskusyjne: http://dom.idealny.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2004-09-15 12:20:12
Temat: Re: różeDnia 15.09.2004, o godzinie 09.15.02, na pl.rec.ogrody, andi napisał(a):
> pierwszy rok zajmowałam się ogrodem i szukam pomocy .Posadziłam wiosną
> róże rabatowe.(ziemia do róż, nawozy, ) i niektóre z nich zmieniły
> kolor.Ale najbardziej mnie martwi ,że parę wyrosło jak pnące (może
> pomyłka) ale nie zakwitły ani jednym kwiatuszkiem, jakie mogą być tego
> przyczyny.Czy czeba wykopać ??
Jak to zmieniły kolor? Liście znaczy się, tak... (bo kwiatów nie miały)? I
jaki teraz mają kolor? :)
--
Pozdrawiam,
*Freesia*
/Krytykować może każdy głupiec i wielu z nich to robi/
- Winston Churchil
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2004-09-15 14:32:40
Temat: Re: różeUżytkownik andi napisał:
> pierwszy rok zajmowałam się ogrodem i szukam pomocy .Posadziłam wiosną
> róże rabatowe.(ziemia do róż, nawozy, ) i niektóre z nich zmieniły
> kolor.
Moim zdaniem to zbędne ceregiele.
Dobra, przepuszczalna, glinista gleba ogrodowa zupełnie wystarczy.
>Ale najbardziej mnie martwi ,że parę wyrosło jak pnące (może
> pomyłka) ale nie zakwitły ani jednym kwiatuszkiem, jakie mogą być tego
> przyczyny.Czy czeba wykopać ??
>
A może posadziłaś /eś i dopieściłaś nawozem?
To co miały zrobić? wybujały.
Ludzie co Wy z tymi nawozami...
Bezsensowne napychanie kiesy producentom chemii.
Na wiosnę będzie jęk, że wymarzły:-(
Kompost albo rozłozony obornik raz na dwa lata to nadto...
A jeśli to faktycznie pnące to trzeba by je poprowadzic przy
poziomych podporach tak by pobudzić wytworzenie się
kwitnacych pędów.
Tyle merytorycznie.
A tak na marginesie, nie dziw sie, ze nikomu nie chce się odpowiadac,
jak nie raczysz sie nawet podpisać:-(
Pozdrawiam
Marta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2004-09-15 16:50:03
Temat: Re: różedzięki Ktoś mi powiedział, że chyba zdziczały i powinnam je wykopać.Były
kupione jako rabatowe ,natomiast na dzień dzisiejszy mają z 2.5 metra i
nawet pół kwiatuszka! Anna
--
Wysłano z portalu budowlanego Dom.Idealny.pl
Archiwum grupy --- pl.misc.budowanie ---
Forum dyskusyjne: http://dom.idealny.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2004-09-15 18:05:52
Temat: Re: różeUżytkownik andi napisał:
> dzięki Ktoś mi powiedział, że chyba zdziczały i powinnam je wykopać.Były
> kupione jako rabatowe ,natomiast na dzień dzisiejszy mają z 2.5 metra i
> nawet pół kwiatuszka!
Jest jeszcze jedna opcja.
Kupiłaś zaszczepione, miejsce szczepienia przemarzło, pędy również.
I to co teraz Ci wybujało to podkładka.
Ale nie martw się, dzikie róze też są piękne, a na szpadel zawsze jest
czas:-)
Pozdrawiam
Marta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2004-09-16 16:05:02
Temat: Re: różedzięki !!!skorzystam. A dzikie róże też kwitną???tak? Anna
--
Wysłano z portalu budowlanego Dom.Idealny.pl
Archiwum grupy --- pl.misc.budowanie ---
Forum dyskusyjne: http://dom.idealny.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |