Data: 2009-05-16 11:34:47
Temat: Re: Potwierdziło się - to rak :(
Od: "jQ" <a...@s...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "biggero" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:a50ef2d4-378e-4d1a-a433-df579141502b@t11g2000vb
c.googlegroups.com...
> Tu się zwrócę z pytaniem do grupowych lekarzy: czy każda choroba musi mieć
> przyczynę?
> No, niektóre choroby mają jedną, jasno zdefiniowaną przyczynę, ale nie
> o tych tutaj porozmawiamy.
Jest ponoć jeszcze jedna przyczyna nowotworów. Szczerze powiem, że zacząłem
coś "podejrzewać", analizując sposób wykrywania nowotworów na podstawie
markerów, a konkretnie to, jakie białka mówią o tym, że jest to rak. Nie mam
fachowej wiedzy medycznej, więc opieram się na tym, co krok po kroczku udaje
mi się "odkryć" i ułożyć w logiczną całość.
Moją uwagę zwróciło wykrywanie nowotworów jądra przy pomocy analizy stężenia
gonadotropiny kosmówkowej - białka, które normalnie wydzielane jest
wyłącznie przez komórki płodu, i dlatego m.in. wykorzystuje się je w testach
ciążowych. Zastanowiło mnie, dlaczego pojawienie się tego białka oznacza
raka, dlaczego komórki rakowe go produkują. I ostatnio trafiłem na dość
ciekawą teorię opisująca mechanizm powstawania pewnych nowotworów.
Przepraszam, jeśli namieszam coś w szczegółach, ale generalnie chodzi o to,
że w trakcie życia płodowego pewne komórki organizmu wędrują przez kanały
(tam nazwane bodajże kosmami, czy coś takiego), nim trafią na swoje miejsce.
Czasami jednak pojedyncze komórki płodowe potrafią zabłądzić. I z nich
właśnie, w dojrzałym organizmie, zaczynają powstawać nowotwory. To by
tłumaczyło, dlaczego tkanki nowotworowe produkują białka typowe dla płodu,
jak i to, że wnętrostwo zwiększa ryzyko nowotworu jądra.
|