Data: 2002-06-25 06:57:16
Temat: Re: ??? PowerBox ???
Od: "Mania" <m...@a...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Marsel" news:MPG.177d2ace821e9791989695@news.tpi.pl...
> w poprzednim art. <aets73$97f$1@news.tpi.pl>,
> szanowny kol. Mania pisze, ze:
> <...>
> > yhm...
> > czyli jeśli ujawniam co tak naprawdę czuję, to narażam się na jakieś
> > niebezpieczeństwo; czy tak?
>
> na bardzo na ogoł konkretne niebezpieczenstwo z zewnatrz,
> jesli zas kryje, zagrozenie jest od wewnštrz..
> jakos tak mysle. moze juz wkrótce szerzej..
> Marsel
aha
a mnie taka forma odpowiada
zyskujemy na porozumieniu/zrozumieniu, to cenne :o)
(zwłaszcza na psp ;))
so, powazka:
aha
więc sa dwie sytuacje:
1- to taka gdy extrawerdycznie rozpoznaję i komunikuję
co czuję, wówczas to narażam się na ...
konkretne (? w odróżnieniu od niekonkretnego?) zagrożenie;
czy ja dobrze kombinuję, że komunikat: "jestem wściekły"
czyli określenie swojej emocji, w zamian za 'ty skurwielu!!",
czyli epatowanie emocją, jest IYO formą rozbrojenia się??
albo zdjęcia zbroi?
2- to ta gdy emocja zaistnieje, ale maskujemy ją jakąkolwiek
fałszywką, o choćby "dobrą miną, do złej gry", wówczas zagrażamy sami sobie; ciekawa
jestem w czym je upatrujesz, w chorobie
wrzodowej itp.? - pytanie bardzo bardzo poważne i wcale nie
retoryczne:
Czym jest owo zagrożenie z wewnątrz?
m
|