Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: "Ola" <b...@t...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Powrót do eks i związane z tym poblemy...
Date: Fri, 1 Apr 2005 16:32:37 +0200
Organization: news.onet.pl
Lines: 66
Sender: b...@p...onet.pl@nat31-ipartners.iscnet.pl
Message-ID: <d2jm27$ama$1@news.onet.pl>
References: <d2hl5j$lif$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: nat31-ipartners.iscnet.pl
X-Trace: news.onet.pl 1112365959 10954 193.19.144.159 (1 Apr 2005 14:32:39 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 1 Apr 2005 14:32:39 GMT
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.2180
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.2180
X-RFC2646: Format=Flowed; Original
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:314213
Ukryj nagłówki
Użytkownik " Zrozpaczona" <j...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
news:d2hl5j$lif$1@inews.gazeta.pl...
> Witam,
> mam problem i nie wiem jak go rozwiązać :(. Około pół roku temu rozstałam
> się
> z chłopakiem (5 letni związek). Powód? hmm nie byłam pewna czy On jest tym
> z
> ktorym chcę spędzić całe życie. Oczywiście te wątpliwości nie pojawiły się
> od
> tak - wiele sie na to złożyło (głównie Jego zachowanie). W ciągu tego
> czasu
> zaczęłam się spotykac z kimś zupełnie innym - dosłownie i w przenośni. Ten
> mężczyzna rózni się całkowicie od mojego eks. Na początku było to dla mnie
> pewną odmianą jednak różnice w temperamentach sprawiają, że jest między
> nami
> więcej różnic niż podobieństw. Zaczęłam wspominać chwile spędzone z eks
> (wciąż
> z Nim utrzymywałam kontakty - rzadkie ale jednak były), te dobre i te złe.
> Zatęskniłam za Nim. Kilkakrotnie już się spotkaliśmy. Ostatnio
> przeprowadziliśmy rozmowę. Powiedział mi, że dla mnie jest w stanie rzucić
> wzystko i być tylko ze mną. Ale... ja wiem, że On się teraz spotyka z
> pewna
> dziewczyną. Najprawdopodobniej od ok poł roku - poznali się przez net
> rozmawiając o swoich problemach, przeżyciach (dziewczyna ma podobne) itd.
> Dowiedziałam się, że Ona mojego eks nie traktuje jak kolegę - zresztą wiem
> o
> tym...widziałam jak na gg pisze coś do niego i na początku było " Kochanie
> ..
> ". On jak Ja traktuje? Powiedział, że jako koleżanke ale po chwili dodał,
> że
> sam nie wie.. I ja tez nie wiem co zrobić..Moje serce mówi, że powinnam z
> Nim
> byc, że to jednak właściwy mężczyzna, wiele nas łączy, mamy wspólne
> zainteresowania, dużo przeszliśmy razem. Ale ta dziewczyna ... Nie chcę by
> cierpiała bowiem jak to jest jak ktoś rozwala związek. mam dylematy
> moralne -
> jestem w tym wszystkim kompletnie zagubiona i nie potrafie znaleść
> rozwiązania.
>
> Co wy byście zrobili na moim miejscu? Kocham tego faceta....
>
> Zrozpaczona...
kilka zdań...
Wróć do niego!!!!!Jeśli masz taką możliwość to nawet się nie zastanawiaj.
co do cierpienia to;
w takim układzie zawsze ktoś musi cierpieć. Jeśli teraz Ty będziesz się tym
przejmować to sama będziesz cierpieć....Zobacz ten problem troszke inaczej;
jeśli Ty go kochasz i on kocha Ciebie to oznacza że jeśli teraz nie
postanowicie spróbować być razem to nik inny tylko WY SAMI będziecie
cierpieć bez siebie..:(
Przemyśli to wszystko dobrze, uważaj bo bardzo łatwo mozna popełnić błąd,
którego naprawić się nie da...
Pozdrawiam
Alexa
"Na świecie istnieje jedna rzecz warta życia: bezgranicznie kochać osobę,
która kocha cię bezgranicznie."
"Miłość jest grzechem... jeżeli nie możemy całego życia spędzić z
człowiekiem, którego kochamy."
|