Użytkownik "Seraphimka" <e...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bqgo2o$eut$1@nemesis.news.tpi.pl...

>Później - niestety zaczęłam czasem robić odstępstwa i to coraz większe.
>Kilka dni jadłam "normalnie", a póżniej próbowałam kontynuować dietę. (...)
> Od września zaczęłam nagle strasznie tyć (...)
>Tyję i nie wiem co się stało

Stało się nie mniej i nie więcej, jak to, że po powrocie do starego sposobu
odżywiania organizm odrobił utracone zapasy tłuszczu. Dzieje się tak w
przypadku chyba każdej, krótkotrwałej diety odchudzającej, dlaczego więc
metoda Montignac'a potraktowana w taki sposób miałaby stanowić jakiś
wyjątek?

> Nie potrafię wrócić na dietę MM. Wracam na dzień max 3 dni , nie mam jakoś
> pomysłów co do potraw, mam wrażenie że na MM mam raptem 3 dania do wyboru
>i szybko rezygnuję

No co Ty... zaraz na Ciebie nakrzyczę ;) Edytka, rusz głową i spróbuj ułożyć
swe tygodniowe menu zanim rozpoczniesz dietę. Zastanawianie się nad
odpowiednią kompozycją potraw w chwili, gdy organizm domaga się zjedzenia
czegolwiek, to niezbyt mądry pomysł. Od czego masz Internet? Jest wiele
różnych stron zawierających gotowe jadłospisy MM choćby nawet tutaj:
http://montignac.misiczka.com/ Zasadniczym plusem diety MM jest możliwość
zjadania baardzo różnorodnych posiłków. Trzeba tylko chcieć je wymyśleć.

> Czuję się tragicznie, jestem zdesperowana :(((( Z dnia na dzień czuję
>się grubsza (...)
> Błagam , doradźcie coś , pomóżcie ...

A co tu jeszcze można doradzić? Odpowiedź jest logiczna: jak nie
przestaniesz się objadać, będziesz coraz grubsza i Twoje samopoczucie na
pewno się nie polepszy. Zamiast użalać się nad sobą bierz się do roboty!
Tylko nie od jutra, ale od teraz! Po tych eksperymentach z przerywaniem MM
możesz być oporna na utratę wagi, więc na nagłe cuda nie licz. Musisz
zrozumieć, że tylko konsekwentne działanie może przynieść wymarzone efekty.
Jak już napisał Marcin, wyrzuć ze swego menu chleb, ziemniaki i słodycze. Te
ostatnie zawsze można zastąpić jakimś owocem, bądź jogurcikiem z ich
dodatkiem, a jeśli już naprawdę nie możesz obejść się bez czekoladowych
frykasów - ustal sobie jeden dzień w tygodniu, w którym to w nagrodę za
trzymanie się zasad będzie Ci wolno zjeść coś w tym rodzaju.
W końcu odchudzającym się też coś się od życia należy ;))

Powodzenia :)
L